Rusza III liga. Jednym z ciekawszych meczów 1. kolejki będzie starcie Orlęta Spomlek – Motor (sobota godz. 17). Jeszcze w czwartek kontrakt z tym pierwszym klubem podpisał... Radosław Kursa,
Lublinianie od lat nie potrafił wygrać w Radzyniu. Udało się kilka miesięcy temu. Na finiszu poprzednich rozgrywek żółto-biało-niebiescy pokonali rywali 1:0. Gola w samej końcówce spotkania zdobył Radosław Kursa. W czwartek ten zawodnik rozwiązał jednak umowę z Motorem i i przeniósł się właśnie do zespołu Rafała Borysiuka.
Wygrana przedłużyła nadzieje na awans, ale ostatecznie znowu nic z tego nie wyszło. Pierwsze miejsce wywalczyła Resovia. Chociaż klub z Lublina tym razem o promocji mówi raczej ostrożnie, to kibice liczą, że uda się wreszcie zagrać w wymarzonej II lidze.
W przerwie letniej Motor zmienił się nie do poznania. Jest nowy trener – Mariusz Sawa, dla którego będzie to już trzecia przygoda z klubem. W kadrze pojawiło się wielu dobrych zawodników. Tomasza Brzyskiego i Grzegorza Bonina nikomu nie trzeba przedstawiać. Ciekawych ruchów było jednak więcej. Michał Ranko jeszcze niedawno grał w słowackiej ekstraklasie. Michał Wołos był kapitanem Chełmianki. Jest też zaciąg z puławskiej Wisły: Piotr Darmochwał, Irakli Meskhia i Dawid Pożak. W sparingach z dobrej strony pokazał się zwłaszcza ten ostatni, który zdobył trzy gole.
– Mimo wielu zmian udało nam się szybko posklejać drużynę i w sparingach wyglądaliśmy całkiem nieźle. Wiadomo, że na początek czeka nas trudne zadanie. Takie mecze zawsze elektryzują kibiców. Wiadomo też, że wszyscy bardziej spinają się na Motor. My jesteśmy jednak do tego przyzwyczajeni. Czy u siebie, czy na wyjeździe naszą rolą jest granie o trzy punkty. Na razie skupiamy się na najbliższym meczu i nie wybiegamy za daleko w przyszłość – mówi Konrad Nowak, zawodnik żółto-biało-niebieskich.
W ekipie Orląt zmian także było mnóstwo. Nowy szkoleniowiec Rafał Borysiuk musiał porządnie przebudować drużynę. Stracił ważnego obrońcę – Krystiana Stolarczyka, pomocnika – Krystiana Putona, no i napastnika – Szymona Stanisławskiego. Na domiar złego poważnej kontuzji ścięgna Achillesa doznał Adrian Zarzecki i rundę jesienną na pewno ma z głowy. Luki w składzie spróbują wypełnić chociażby: Jurij Perin (Łada 1945 Biłgoraj), Maciej Wojczuk i Karol Buzun (obaj Podlasie Biała Podlaska). Lukę po Zarzeckim ma wypełnić właśnie Kursa, który szybko może zagrać przeciwko swoim byłym kolegom.
Sytuacja 29-letniego zawodnika jest bardzo nietypowa. W kwietniu zawodnik rozwiązał kontrakt z Motorem, bo nie mógł się dogadać z ówczesnym trenerem Marcinem Sasalem. Kiedy szkoleniowiec stracił pracę i zastąpił go Piotr Zasada obrońca wrócił do drużyny. Dosłownie po kilku dniach. Na dodatek w końcówce sezonu w parze z Maksymilianem Cichockim świetnie spisywał się na środku defensywy. Wydawało się, że w nowym sezonie ten duet znowu będzie stanowił o grze obronnej drużyny. Tymczasem Kursa znowu rozwiązał umowę z lubelskim klubem, a w czwartek związał się z Orlętami.