

Biało-Czerwone były wyraźnie słabsze od drużyny z Półwyspu Iberyjskiego.

Hiszpanki jednak długo nie potrafiły otworzyć wyniku spotkania. W 41 min w końcu do siatki trafiła Anna Quer. Kolejne bramki padały już po przerwie. W 74 min na 2:0 podwyższyła Lua Arufe. Chwilę później jednak świetny rajd prawą stroną przeprowadziła Julia Ostrowska, która idealnie wyłożyła piłkę Lenie Świrskiej. Ta uderzyła z 16 m, piłka odbiła się jeszcze od nogi Marii Carvajal i wpadła do siatki. Radość Polek nie trwała jednak długo, bo już w 76 min do siatki trafiła Rosalia ustalając wynik meczu.
W spotkaniu rozgrywanym na Wyspach Owczych wystąpiły dwie zawodniczki Górnika Łęczna. Ostrowska wybiegła na boisko w pierwszej jedenastce i rozegrała dobre zawody. W pierwszej połowie przeprowadziła indywidualny rajd lewą stroną boiska zakończony groźnym strzałem. W drugiej połowie natomiast zaliczyła asystę drugiego stopnia przy trafieniu samobójczym Hiszpanek. Wiktoria Skrzypczak natomiast weszła na boisko w 55 min zmieniając Amelię Guzendę. Nie była jednak w stanie sforsować szyków defensywnych Hiszpanek.
Polkom na Wyspach Owczych został jeszcze jeden mecz w fazie grupowej. Biało-Czerwone w niedzielę o godz. 16 zagrają z Francją. Nasze zawodniczki chociaż nie mają już szans na awans do półfinału, to jednak wciąż mają o co grać. Wygrana w rywalizacji z Francją pozwoli Biało-Czerwonym zająć trzecie miejsce w swojej grupie. To oznacza z kolei kwalifikację do barażu o awans do mistrzostw świata. Na mundial pojedzie bowiem 5 najlepszych drużyn z turnieju na Wyspach Owczych.
