

Ponad 3500 paczek papierosów bez polskich znaków skarbowych akcyzy zabezpieczyli w tym tygodniu łukowscy policjanci. Taką ilość nielegalnych wyrobów tytoniowych mieli 43-latek z Siedlec i 50-latek z powiatu węgrowskiego. W przypadku wprowadzenia do obiegu takiej ilości bezakcyzowych papierosów Skarb Państwa straciłby ponad 55 tysięcy złotych.

W tym tygodniu łukowscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej dowiedzieli się, że mieszkaniec Siedlec może przewozić dostawczym samochodem papierosy bez polskich znaków skarbowych akcyzy. Podejrzenia funkcjonariuszy okazały się słuszne. W trakcie kontroli drogowej w aucie 43-latka znaleźli 40 paczek „nielegalnych” papierosów. Mężczyzna twierdził, że kupił je dla siebie, że nie zajmuje się sprzedażą takich wyrobów. Policjanci nie uwierzyli w jego zapewnienia i przeszukali użytkowany przez niego blaszany garaż. Tam funkcjonariusze znaleźli prawie 1200 paczek różnych papierosów bez polskich znaków skarbowych akcyzy.
Kolejne „nielegalne” papierosy łukowscy policjanci znaleźli u 50-latka z powiatu węgrowskiego. Mężczyzna twierdził, że kupił ponad 2200 paczek od nieznajomego na bazarze w Warszawie.
Wszystkie papierosy bez polskich znaków akcyzy skarbowej zostały zabezpieczone. Jak ustalili funkcjonariusze, w przypadku wprowadzenia do obiegu ponad 3,5 tysiąca paczek bezakcyzowych papierosów Skarb Państwa straciłby przeszło 55 tysięcy złotych.
Obaj mężczyźni już usłyszeli zarzuty. Za naruszenie przepisów karno-skarbowych grozi im do 3 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz przepadek nielegalnego towaru.
