Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Futsaliści AZS UMCS Lublin są już pewni utrzymania w I Lidze
(fot. Michał Piłat/AZS.UMCS.PL)
AZS UMCS Lublin zremisował we własnej hali z Berlandem Komprachcice 4:4, a losy spotkania ważyły się do ostatniej sekundy. Tym samym „Dziki” utrzymały się na zapleczu Ekstraklasy
Początek spotkania był wymarzony dla gospodarzy bo już w pierwszej minucie gola zdobył Maciej Urtnowski. Potem oba zespoły atakowały, ale na kolejne bramki trzeba było poczekać. W końcówce mocno do ataku ruszyli goście i na 40 sekund przed ostatnią syreną gola wyrównującego zdobył Andrzej Sapa.
Drugą część meczu lepiej rozpoczęli goście i po indywidualnej akcji Pawła Boczarskiego Berland wyszedł na prowadzenie. Chwilę później podopieczni trenera Dariusz Lubczyńskiego podwyższyli na 3:1, a do siatki znów trafił Boczarski. Na szczęście chwilę później gola kontaktowego zdobył Urtnowski. Emocje rosły i pięć minut przed końcem spotkania lublinianie wycofali bramkarza. Ryzyko się opłaciło i w 38. minucie na 3:3 trafił Tomasz Ławicki. Na tym jednak nie koniec bo moment później hat-tricka skompletował Urtnowski. I gdy wydawało się, że mecz zakończy się wygraną graczy AZS UMCS pół minuty przed końcem meczu w pole karne akademików wpadł bramkarz rywali i ustalił wynik meczu na 4:4.
– Zwycięstwo uciekło nam w ostatnim sekundach. Szkoda, bo najpierw odrobiliśmy straty, a potem wyszliśmy na prowadzenie. Zabrakło trochę koncentracji. Uważam, że zagraliśmy dobre zawody. Niestety nie były one zwycięskie. Przystąpiliśmy do tego spotkania bez Konrada Tarkowskiego, Marcina Ostrowskiego i Rafała Króla. Jednak mimo to stworzyliśmy dużo sytuacji. Bramka stracona na początku drugiej połowy sprawiła, że musieliśmy ruszyć bardziej do przodu. A wtedy ryzyko utraty gola zdecydowanie się zwiększa bo z upływem czasu jest coraz mniej sił i łatwiej o pomyłkę. Popełniliśmy trochę błędów na skrzydle i to one zaważyły na tym, że musieliśmy gonić rezultat ‒ skomentował spotkanie Artur Gadzicki, trener zespołu z Lublina.
AZS UMCS Lublin ‒ Berland Komprachcice 4:4 (1:1)
Bramki: Urtnowski (1, 29, 38), Ławicki (38) – Sapa (20), Boczarski (22, 27), Burduja (40).
AZS UMCS: Hajkowski – Urtnowski, Ławicki, Michalak, Furtak, Drzewiecki, Altit, Ostrowski, Bijas, Drzewiecki.
Komprachcice: Burduja, Lachowicz, Meryk, Riemann, Kilian, Korzonek, Krawców, Sapa, Boczarski, Małek.
