Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

26 sierpnia 2022 r.
14:52

Każdy może patrzeć władzy na ręce. Fundacja Wolności robi to od 10 lat

Krzysztof Jakubowski
Krzysztof Jakubowski (fot. Piotr Michalski)

Mam wrażenie, że spełniamy taką „pionizującą” funkcję. Choć wcale nie jest naszym celem, by urzędnicy się nas bali. Nie o to chodzi. Ale w związku ze skargami, kilkoma głośnymi sprawami, to myślę, że dystans do nas jest – Rozmowa z Krzysztofem Jakubowskim, prezesem Fundacji Wolności z Lublina.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Fundację założyłeś dokładnie 10 lat temu? Udało się pomysł na nią zrealizować czy życie zweryfikowało?

– Byłem wtedy rok po studiach. Działałem w samorządzie studenckim i różnych organizacjach pozarządowych. Pracowałem przy różnych projektach, często jako wolontariusz, ale chciałem mieć większy wpływ na to co będę robił. Chciałem mieć możliwość kreowania własnych działań, nie tylko realizować pomysły kogoś innego. Zawsze też byłem zafascynowany nie polityka krajową, ale samorządem lokalnym. Już w pierwotnym założeniu Fundacja Wolności miała uświadamiać ludziom, że mogą mieć wpływ na to, co się dzieje w ich mieście. Co ciekawe, na początku wcale nie myślałem, że środkiem do tego będzie kontrola obywatelska, działania strażnicze, na których się obecnie skupiamy.

• A co myślałeś?

– Bardziej stawiałem na działania partycypacyjne. To był czas gdy w Polsce budżety partycypacyjne dopiero raczkowały. Zgłosiłem się też wtedy do akcji „Masz głos, masz wybór” Fundacji Batorego, gdzie wybrałem sobie monitoring funduszu korkowego. Niewiele o tym wówczas wiedziałem, chciałem się czegoś nauczyć. Tam właśnie poznałem ludzi z sieci Watchdog Polska, którzy mi pokazali, jak wykorzystywać kontrolę obywatelską, by wpływać na samorząd lokalny. To mnie zafascynowało. Postanowiłem to zaszczepić w Lublinie.

• Temat funduszu korkowego ciągniesz do dziś. Pamiętam, że kiedyś stanęliście z zegarkiem pod urzędem, by sprawdzić ile trwa posiedzenie Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

– Posiedzenie jednego zespołu trwało wtedy ok. 15 minut. A trzeba pamiętać, że członkowie komisji biorą wynagrodzenie za każde takie spotkanie.

• Ile?

– To 10 proc. minimalnej krajowej, obecnie to 301 zł brutto. Właśnie kończymy podliczać wynagrodzenia członków za czerwiec. Dostaliśmy już listy obecności. Rekordzista dostał 3300 zł. Niestety, bo wielokrotnie w różnych formach czy to petycji czy nawet uchwały obywatelskiej apelowaliśmy ws. zbyt wysokich wynagrodzeń. Alarmowaliśmy też, że skład komisji jest zbyt duży i upolityczniony. Tymczasem co roku się ona powiększa.

• Ile osób liczy teraz?

– 28 wraz z sekretarzem. Prezydent powołuje się na Katowice gdzie taka komisja liczy osób 40. Tylko, że tam spotykają się rzadziej i ich wynagrodzenia są mniejsze niż 28 członków komisji w Lublinie.

• Przychodzą do was ludzie ze swoimi problemami?

– Coraz częściej. Ostatnio wczoraj – ktoś się zgłosił odnośnie nieprawidłowości w sektorze kultury. Z różnymi sprawami – od prostych po bardzo skomplikowane.

• Tematyka?

– Przeróżna. Kilka miesięcy temu przyszła do nas dość liczna grupa mieszkańców z Ponikwody z prośbą o pomoc, bo deweloperzy chcą zabudować blokami osiedle domków jednorodzinnych. Udało nam się zablokować wydaną przez ratusz decyzję o warunkach zabudowy. Zaskarżyliśmy ją do Samorządowego Kolegium Odwoławczego i SKO decyzję uchyliło.

• W przeciwieństwie do dziennikarzy, podejmujecie też kroki prawne.

– Tak. Wydaje mi się, że to co nas wyróżnia to konsekwencja i nieustępliwość. Jeśli wnioskujemy o jakieś informacje w urzędzie i ich nie otrzymujemy to idziemy do sądu. Rocznie wysyłamy ok. dwustu wniosków o dostęp do informacji publicznej.

• Sądy przyznają wam rację?

– Zwykle tak, choć nie zawsze. Taki przykład: imię i nazwisko urzędnika, który dostał nagrodę, urząd podaje tylko wtedy, gdy pełni on funkcję publiczną. A takich osób (zdaniem urzędników) jest w urzędach coraz mniej – zaledwie kilka procent. Np. w zatrudniającym 1400 pracowników urzędzie marszałkowskim teoretycznie tylko około 40 jest decyzyjne. Wydaje się to nielogiczne, ale w tych sprawach sądy zwykle przyznają rację urzędom. Przed WSA przegraliśmy sprawę z marszałkiem województwa o ujawnienie personaliów osoby, która w 2019 roku dostała najwyższą nagrodę – 56 tys. zł. Zdaniem marszałka to nie jest osoba pełniąca funkcję publiczną. Może więc jest to kierowca, a może portier?

• Nie lubią was w urzędach?

– Mam wrażenie, że spełniamy taką „pionizującą” funkcję. Choć wcale nie jest naszym celem, by urzędnicy się nas bali. Nie o to chodzi. Ale w związku ze skargami, kilkoma głośnymi sprawami, to myślę, że dystans do nas jest.

• Największy sukces?

– Dużym sukcesem jest to, że przez 10 lat fundacja tak bardzo się rozwinęła. Stać nas na biuro, zatrudnienie pięciu osób (na 4,5 etatach). A zaczynaliśmy od braku miejsca, sprzętu i pieniędzy. Mam też wrażenie, że nasz głos nie jest lekceważony przez decydentów, radnych miejskich czy wojewódzkich.

• Z czego się utrzymujecie?

– Główne źródło to dotacje, o które staramy się w otwartych konkursach ofert. Środki rządowe, fundusze norweskie czy z Fundacji Batorego. Nie występujemy o żadne pieniądze do urzędu miasta czy marszałkowskiego. Byłoby to nieetyczne jakbyśmy z jednej strony kontrolowali działalność komisji powołanej przez prezydenta, a z drugiej starali się u tego samego prezydenta o grant.
Dotacje to ok. 80 proc. naszego budżetu. Pozostała część to wpływy z 1 proc., w tym roku było to 16 tys. zł, darowizny osób prywatnych czy działalność odpłatna pożytku publicznego. Np. możemy robić szkolenie z zakładania organizacji pozarządowych. Działalności gospodarczej nie prowadzimy.

• Prowadzicie za to portal.

– Jawny Lublin to zarejestrowany tytuł prasowy, który w założeniu ma szerzyć idę jawności i dostępu do informacji. Dodatkowy powód jego założenia był taki, że pisząc teksty dziennikarskie mamy szybszy dostęp do informacji. Nie musimy dwa tygodnie czekać na odpowiedź, bo choć urzędy na wnioski o dostęp do informacji publicznej powinny odpowiadać „niezwłocznie” to zwykle przeciągają to do 14 dni.

• A co się nie udało?

– Na pewno wiele rzeczy można było zrobić lepiej i efektywniej... Wydaje mi się, że wciąż za mało osób korzysta z prawa do informacji, mało rozumie jak ważne jest to, by kontrolować co się dzieje na poziomie lokalnym. Generalnie ludzie mają oczy zwrócone na politykę krajową. O samorządzie lokalnym wiedzę mają niewielką. Wydaje mi się nawet, że zainteresowanie tą tematyką nie tylko nie rośnie, ale wręcz spada.

• Nigdy nie zderzyliście się z przysłowiową ścianą? Coś wam nie wyszło?

– Parę lat temu uruchomiliśmy stronę, na która na kilka dni przed sesją wrzucaliśmy kilka – naszym zdaniem – najciekawszych projektów uchwał, z krótkim opisem o co chodzi i opinią na ten temat co najmniej jednej osoby. Każdy, kto się zalogował na stronie, mógł zagłosować. Wyniki tych głosowań na kilka godzin przed sesją przesyłaliśmy radnym. Chodziło o to, by radni poznali opinię na dany temat mieszkańców, a mieszkańcy poczuli, że mogą mieć na coś wpływ. Niestety, zrezygnowaliśmy z tego, bo bardzo mało osób brało udział w tych głosowaniach. Najwięcej to ok. 50. Więc albo nieumiejętnie to rozpromowaliśmy albo rzeczywiście mieszkańcy sprawami lokalnymi się nie interesują.

• Na jakie działania macie dotacje obecnie?

– Naszym kluczowym teraz projektem jest „Dewelowatch” – czyli monitoring inwestycji deweloperskich w Lublinie oraz relacji między mieszkańcami, deweloperami i urzędnikami. Przyglądamy się wydanym decyzjom WZ tam gdzie nie ma planu zagospodarowania. To wciąż duża część miasta, gdzie może dochodzić do różnych wątpliwych sytuacji. Zachęcamy mieszkańców Lublina, by z takimi sprawami zgłaszali się do nas.

• W jaki sposób im pomagacie?

– Podpowiadamy co można zrobić, czasem sami się angażujemy. Np. przyłączając się do toczącego się postępowania, jak to miało miejsce na wspomnianej Ponikwodzie. W podobnej historii, tu śródmieściu, to się jednak nie udało. Chcieliśmy być stroną przy inwestycji na Karmelickiej (spółki Helvetia należącej do byłego przewodniczącego Rady Miasta Piotra Kowalczyka – przyp. aut.), ale prezydent Lublina nie wyraził na to zgody. Nikt do tej pory tego nie robił, a po liczbie zgłaszających się do nas osób widzimy, że jest taka potrzeba. 

Drugi projekt dotyczy czterech miast: Lublina, Białej Podlaskiej, Chełma i Zamościa. Chcemy się podjąć weryfikacji obietnic wyborczych prezydentów przed końcem kadencji w przyszłym roku. Rozwijamy też Jawny Lublin. Nie zależy mi, by portal miał milion wejść miesięcznie. Ale raczej, by służył temu, by coraz więcej osób się zainteresowało tym jak działa miasto, jak działa samorząd.

• Gdzie widzisz Fundację Wolności za kolejne 10 lat?

– Chciałbym, aby miała wpływ na tworzenie prawa na poziomie krajowym. Takiego prawa, które zwiększa wpływ mieszkańców na radnych, wójtów, prezydentów. Aby ludzie wiedzieli, że mogą pytać, wnioskować, mieć wpływ na budżet miasta i działania urzędników. Aby patrzyli im na ręce i wyciągali z tego wnioski.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

 Gala Thanksgiving 2025 w Chatce Żaka

Gala Thanksgiving 2025 w Chatce Żaka

Gala Thanksgiving to wyjątkowe i pełne podniosłej atmosfery święto wymiany kulturowej, organizowane przez fundację Abraham D. Ministry, która od wielu lat wspiera dialog międzykulturowy poprzez sztukę, modę, muzykę i performance.

Główna część uroczystości odbyła się na Placu dr. E. Łuczkowskiego
galeria

Chełm świętował Niepodległość. Wspólna duma i pamięć o bohaterach

Msza za Ojczyznę, salwa honorowa, defilada, bieg i koncert pełen emocji – tak Chełm uczcił Narodowe Święto Niepodległości. We wtorek, 11 listopada, setki mieszkańców wyszły na ulice, by wspólnie oddać hołd tym, którzy walczyli o wolność Polski.

„Dzień Wschodzi”: ZUS ostrzega przed fałszywymi „listopadowymi przeliczeniami” i apeluje o ostrożność w sieci
DZIEŃ WSCHODZI
film

„Dzień Wschodzi”: ZUS ostrzega przed fałszywymi „listopadowymi przeliczeniami” i apeluje o ostrożność w sieci

ZUS ostrzega przed fałszywymi informacjami o rzekomych listopadowych przeliczeniach emerytur i rent. W internecie pojawiła się fala materiałów generowanych przez sztuczną inteligencję, które mogą prowadzić do wyłudzenia danych i pieniędzy. Instytucja przypomina, że rzetelne informacje o świadczeniach dostępne są wyłącznie w jej oficjalnych kanałach.

Lekcje z wojskiem w lubelskich szkołach. Uczą, jak reagować w kryzysie

Lekcje z wojskiem w lubelskich szkołach. Uczą, jak reagować w kryzysie

Żołnierze 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej ponownie odwiedzają szkoły regionu. Wystartowała czwarta edycja ogólnopolskiego programu „Edukacja z wojskiem”, realizowanego wspólnie przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Ministerstwo Obrony Narodowej.

Po niedzielnej porażce ze Skrą Bełchatów w środę siatkarze Bogdanki LUK Lublin zagrają w Zawierciu

Bogdanka LUK Lublin zagra wieczorem z Aluron CMC Wartą Zawiercie

W meczu rozgrywanym awansem z 13. kolejki Bogdanka LUK Lublin zmierzy się na wyjeździe z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Pierwszy gwizdek środowego spotkania o godzinie 20.30

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami
ZDJĘCIA
galeria

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami

We wtorkowy wieczór, mimo kapryśnej pogody, Plac Zamkowy w Lublinie wypełnił się po brzegi. Tysiące mieszkańców przyszło, by wspólnie świętować wolność podczas widowiska muzycznego „Polska na Tak!”. Koncert, który połączył różne pokolenia artystów i widzów, był hołdem dla niepodległości, solidarności i otwartości. Zobaczcie naszą fotogalerię.

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium