Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

19 marca 2020 r.
21:41

Puste konta, dramatyczne statystyki i dyskoteki na balkonach. Tak się żyje we włoskim Palermo

Tylko w środę, 18 marca, we Włoszech zdiagnozowano 4207 nowych zakażeń, a 475 osób zmarło
Tylko w środę, 18 marca, we Włoszech zdiagnozowano 4207 nowych zakażeń, a 475 osób zmarło

Pewnego dnia rano obudziliśmy się odizolowani od świata, zamknięci w domach, bez możliwości wyjścia dalej niż do sklepu. Po ulicach jeżdżą patrole kontrolujące „spacerowiczów” i nawołujące z głośników do pozostania w domach. Miasto opustoszało. Włosi którzy, nie wiedzą co to kolejka, stoją w niej teraz grzecznie, cicho, ze spuszczoną głową w bezpiecznej, dwumetrowej odległości jeden od drugiego. Zdecydowanie spuścili z tonu.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

28 lutego wróciłam do mojego domu w Palermo z ferii zimowych w Barcelonie. Zaledwie kilka dni później nasze życie wywróciło się do góry nogami, zabierając to co najcenniejsze - wolność. Na jak długo? Tego nie wie nikt.

Po ogłoszeniu epidemii w niektórych miejscach Lombardii i zamknięciu szkół w całym kraju, wszyscy w Barcelonie traktowali nas jakbyśmy uciekli z piekła i współczuli, że musimy wracać do Włoch. Nikt z nich wtedy nie myślał, że wkrótce to właśnie Hiszpania stanie się drugim po Włoszech krajem w Europie najbardziej dotkniętym wirusem. Trudno ich zresztą winić, któż z nas mógł sobie wyobrazić ten absurdalny scenariusz jak z filmu katastroficznego?

My też wracaliśmy do Włoch raczej spokojni. W końcu jedyny przypadek koronowirusa na Sycylii, to turystka z Bergamo, która czuła się dobrze i szybko wracała do sił w szpitalu w Palermo.

Ale podczas gdy na naszej cudownej wyspie życie toczyło się jak zawsze, na północy kraju wirus galopował, atakował z ukrycia i zabijał bez litości. Choć początkowo wydawało się, że sytuacja nas nie dotyczy i niedługo zostanie opanowana, szybko okazało się, że wcale tak nie jest. Że to dopiero początek dramatycznych wydarzeń, których końca jeszcze nie widać.

Włoska beztroska i nieodpowiedzialność

W ciągu kolejnych dni sprawy potoczyły się błyskawicznie. Liczba zachorowań gwałtownie rosła, epidemia rozlewała się na kolejne regiony północy, a włoski rząd w ciągu czterech dni (między 8 a 12 marca) wydawał kolejne dekrety. Po to, by uniknąć całkowitego paraliżu systemu włoskiej opieki zdrowotnej.

Z zaleceń unikania dużych skupisk ludzi i pozostania w domu Włosi robili sobie niewiele. Weekend 8 marca był wyjątkowo ciepły i słoneczny co skłoniło mieszkańców Mediolanu i okolicznych miasteczek do wyjścia z domów i cieszenia się życiem. W niedzielnym dzienniku pojawiały się zdjęcia z zatłoczonych ulic handlowych Mediolanu, pełnych kafejek na Navigli, czy kolejek do wyciągów narciarskich w kurortach w Lombardii. Stało się oczywiste, że konieczne jest odgórne przejecie kontroli i drastyczne organicznie wolności na terenie całego kraju.

Zamknięto szkoły i uniwersytety, muzea, kina, teatry, baseny, siłownie, spa, ośrodki sportowe, sklepy, bary i restauracje, praktycznie wszystko oprócz sklepów spożywczych, aptek, drogerii i poczty. Wprowadzono zakaz przemieszczania się bez udokumentowanej potrzeby (dojazd do pracy, lub powrót do miejsca rezydencji, kwestie zdrowotne lub zakupy), zamykano porty, lotniska a kolejne kraje zabraniały podroży do i z Włoch i anulowały wszelkie połączenia lotnicze z naszym krajem.

Odizolowani od świata

I tak rano obudziliśmy się odizolowani od świata, zamknięci w domach, bez możliwości wyjścia dalej niż do sklepu. Po ulicach jeżdżą patrole kontrolujące „spacerowiczów” i nawołujące z głośników do pozostania w domach. Miasto opustoszało.

Oficjalnie nie ma zakazu uprawiania aktywności fizycznej na świeżym powietrzu w okolicach miejsca zamieszkania, ale nieoficjalnie uprasza się wszystkich o nie wychodzenie by ograniczyć kontakty z innymi ludźmi.

Póki co w sklepach towarów nie brakuje, a do środka wpuszczani jesteśmy pojedynczo by nie znajdowało się jednocześnie więcej niż 5-10 osób . Kolejki na zewnątrz są znośne, nie czekałam nigdy dłużej niż 15 minut. Włosi którzy, nie wiedza co to kolejka, stoją w niej teraz grzecznie, cicho, ze spuszczoną głową w bezpiecznej, dwumetrowej odległości jeden od drugiego. Zdecydowanie spuścili z tonu.

Nikt już się nie całuje ani nie podaje sobie ręki na powitanie. Właściwie nikt się już nie spotyka, nawet rodziny się nie odwiedzają, co dla Włocha jest czymś niebywałym. To właśnie brak kontaktu z drugim człowiekiem jest dla nas najbardziej dotkliwy. Z resztą jakoś sobie radzimy.

Palermo, 18 marca 2020 roku. Od wprowadzenia dekretu „Italia protetta”, który ma chronić przed rozprzestrzenianiem się wirusa, minęło już 9 dni.

Dyskoteki balkonowe i puste konta

Mało komu doskwiera nuda. Większość szkół dość szybko się zorganizowała wprowadzając zdalne nauczanie. Technologia pomaga nie tylko uczniom. Od aperitvo z koleżankami na Instagramie, przez zajęcia z personal trainer na żywo na Facebooku, po wspólne gotowanie online i zdalną pracę, kto jeszcze pracować może.

Wieczorami organizowane są flashmoby, podczas których śpiewamy razem piosenki na balkonach. Zawodowi muzycy i amatorzy organizują koncerty a DJ-e wystawiają stoły do miksowania i w weekendy na starym mieście organizują dyskotekę balkonową.

Coraz częściej mówi się o tym, że dzieci w tym roku do szkoły nie wrócą. Minister edukacji narodowej, Lucia Azzolina mówi o możliwości wystawienia ocen bez egzaminów. Mogłoby to sugerować intencje rządu by otworzyć szkoły dopiero we wrześniu. Właśnie premier ogłosił, że data powrotu uczniów do szkół 3 kwietnia jest już nieaktualna.

Dla wielu z nas pandemia to również dramat ekonomiczny. Wiele osób straciło pracę i środki do życia i choć rząd włoski przewiduje coraz to nowe systemy zapomogi, to wciął nie objęły one na przykład samozatrudnionych. Ogromna część włoskiego społeczeństwa żyje z turystyki. A ta teraz zamarła kompletnie.

Już 2978 zgonów

Sytuacja jest tragiczna, szczególnie w rejonie na północ od Rzymu. Oficjalne liczby mówią o 28, tys. aktualnie zarażonych z czego 2,2 tys. przebywa na oddziałach intensywnej terapii i 2978 ofiarach śmiertelnych.

W ciągu ostatnich paru dni, wykres zakażeń i ofiar ciągle rośnie dramatycznie. Dziennie umiera około 300 osób, to tak jakby co dwa dni rozbijały się trzy airbusy. Lekarze często stawiani są przed koniecznością dokonania szybkiego wyboru kogo ratować, a komu pozwolić umrzeć, gdyż ma on niewielkie szanse na wyleczenie, bo miejsc w szpitalach i sprzętu nie wystarcza dla wszystkich. Otwarcie mówią, że czują się jak na wojnie.

Nieprawdą jest, że chorują i umierają tylko osoby starsze. Niestety, wśród ofiar jest coraz więcej osób w sile wieku bez wcześniejszych kłopotów zdrowotnych lub chorób przewlekłych.

Z domów nie wyjdziemy do maja

Szczyt epidemii we Włoszech przewidywany jest pomiędzy 20 a 30 marca. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że najprawdopodobniej pozostaniemy w domach do końca kwietnia. W najlepszym wypadku.

Sycylia szczęśliwie była w dość dobrej sytuacji i do niedawna mieliśmy tylko dwucyfrową ilość zakażeń. Ale po zamknięciu szkół i uniwersytetów, a następnie wprowadzeniu stanu zagrożenia w całych Włoszech, sycylijczycy z północy masowo wrócili do swoich rodzin na wyspie. Dekret zabraniający przemieszczania się, pozostawił bowiem możliwość powrotu do miejsca zameldowania. I tak w ciągu dwóch tygodni zjechało na Sycylię 20 tys. osób z tzw. czerwonej strefy.

Wszyscy jesteśmy świadomi, iż pomimo obwiązującej ich kwarantanny, za złamanie której grozi więzienie, ilość zakażeń na wyspie w ciągu następnych tygodni wzrośnie.

Najświeższe statystyki, mówią o 226 zarażonych i 3 ofiarach śmiertelnych na Sycylii. Jeszcze nie jest tak źle…

Z miłości do stadnego życia

Dlaczego właśnie Lombardia stała się ogniskiem koronawirusa? Wirus został przywieziony do Włoch z Niemiec, a przyczyn rozprzestrzeniania się na tak wielką skalę i w takim tempie mogło być kilka.

Lombardia jest jednym z najgęściej zaludnionych regionów we Włoszech, o wysokim procencie seniorów powyżej 70. roku życia. Możliwe, że nie też znaczenia jest też wyjątkowo wilgotny klimat.

Na pewno przyczynił się do tego styl życia tutejszych mieszkańców. Olbrzymia ilość ludzi w Lombardii korzysta każdego dnia ze środków komunikacji miejskiej i pociągów podmiejskich dojeżdżając. Mało kto do pracy jeździ samochodem.

Ponadto Włosi uwielbiają życie stadne, wspólne obiady, kolacje. Aperitivo czy poranną kawa w zatłoczonym barze to integralna część tutejszej codzienności, podobnie jak powszechne całowanie i ściskanie się na powitanie i pożegnanie.

***

Ostanie badania wskazują, że 75 proc. zarażonych i zarażających w Vo (jednym z dwóch pierwszych ognisk epidemii we Włoszech) nie ma już żadnych objawów choroby. Najnowsze informacje płynące z Chin też są pozytywne. Skoro im się udaje pokonać wirusa to może i nam się uda?

e-Wydanie

Pozostałe informacje

W czwartoligowych derbach Lublina rezerwy Motoru Lublin ograły Lubliniankę
galeria

IV Liga: Rezerwy Motoru wygrywają derby z Lublinianką [ZDJĘCIA]

Czwartoligowe derby Lublina dla rezerw Motoru. Zespół dowodzony przez trenera Kamila Witkowskiego długo przegrywał przy Al. Zygmuntowskich z Lublinianką, ale w końcówce spotkania przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść

Piłkarze Powiślaka Końskowola rozegrali bardzo dobry mecz

Powiślak Końskowola na remis z Cisowianką Drzewce. Potworny ścisk w czubie tabeli lubelskiej klasy okręgowej

Powiślak Końskowola podzielił się punktami z KS Cisowianka Drzewce w hicie rundy jesiennej

Daniel Rusek (Górnik Łęczna): Pokazaliśmy dwa oblicza w Opolu

Daniel Rusek (Górnik Łęczna): Pokazaliśmy dwa oblicza w Opolu

Górnik Łęczna w pierwszej połowie meczu w Opolu przeciwko Odrze zaprezentował się bardzo korzystnie. Niestety, po przerwie w grze zielono-czarnych coś się zacięło i ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili gospodarze. Jak niedzielne spotkanie podsumowali obaj trenerzy?

GKS Górnik Łęczna rzutem na taśmę pokonał Pogoń Dekpol Tczew

GKS Górnik Łęczna rzutem na taśmę pokonał Pogoń Dekpol Tczew

GKS Górnik Łęczna zakończył rundę jesienną na drugiej pozycji. To duży sukces podopiecznych Artura Bożyka

Dwa dni, dwa filmy i spotkania z gwiazdami. Alchemia kina w Stylowym
24 listopada 2025, 18:30

Dwa dni, dwa filmy i spotkania z gwiazdami. Alchemia kina w Stylowym

Zbliża się 13. Przegląd Filmowy Alchemia Kina. W Centrum Kultury Filmowej „Stylowy” w Zamościu zostaną pokazane dwa ciekawe filmy, a po każdej z projekcji zaplanowano spotkania z twórcami. Przyjadą aktorzy: Karolina Gruszka, Jan Englert i Beata Ścibakówna.

Projektują nowe kąpielisko w regionie. Tak może wyglądać (wizualizacje)
galeria

Projektują nowe kąpielisko w regionie. Tak może wyglądać (wizualizacje)

To dopiero wstępna koncepcja projektowa. Ostateczna będzie gotowa za kilka miesięcy. A jeśli znajdą się pieniądze na realizację planów, to w Lubelskiem przybędzie nowe kąpielisko. Burmistrz miasta obiecał je w kampanii wyborczej.

Do wypadku doszło dzisiaj wieczorem

Poważny wypadek na DK 17. Sześć osób trafiło do szpitala

Sześć osób trafiło do szpitali po wypadku, który wydarzył się dzisiaj (9 listopada) wieczorem na drodze krajowej nr 17 w Suminie. Trasa między Zamościem a Tomaszowem jest zablokowana.

Łukasz Kowalski zapewnia, że przeciwko inwestycji nic nie ma i rozumie, że musi się ona wiązać z utrudnieniami, ale uważa, że drogowcy powinni bardziej angażować się w to, co mają do zrobienia
galeria

Narzekają na drogowców na krajówce. „Jak rozgrzebaliście, to róbcie”

Gładka jezdnia, nowe chodniki i ścieżki rowerowe na pewno ułatwią mieszkańcom życie. Ale póki co drogowa inwestycje je utrudnia. Część mieszkańców domów położonych przy krajowej 74 w Szopinku pod Zamościem skarży się, że drogowcy pracują jak muchy w smole.

Szpital "papieski" w Zamościu

Kolejne pieniądze z KPO dla szpitala. Teraz zainwestują w kardiologię

Ponad 15 mln złotych dla szpitala "papieskiego" w Zamościu. To kolejna dotacja, jaką przyznano placówce z Krajowego Planu Odbudowy. Tym razem chodzi o inwestycję na oddziale kardiologicznym.

Terytorialsi ruszają ze szkoleniami. Przygotują mieszkańców do działań w kryzysie

Terytorialsi ruszają ze szkoleniami. Przygotują mieszkańców do działań w kryzysie

Ruszył ogólnopolski program „wGotowości”, którego celem jest przygotowanie mieszkańców do działania w sytuacjach kryzysowych. To bezpłatne szkolenia obronne dla osób pełnoletnich, organizowane przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Na Lubelszczyźnie pierwsze zajęcia odbędą się 22 listopada. Poprowadzą je żołnierze 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Sensacyjna domowa porażka Bogdanki LUK Lublin

Sensacyjna domowa porażka Bogdanki LUK Lublin

Bogdanka LUK Lublin, dość nieoczekiwanie, przegrała w hali Globus z PGE GiEK Skrą Bełchatów 1:3

Przybywa specjalistów w powiatowym szpitalu. Niedługo otwarcie nowej poradni

Przybywa specjalistów w powiatowym szpitalu. Niedługo otwarcie nowej poradni

W październiku przy szpitalu wznowiła działalność jedna poradnia, inna została wzmocniona, a w listopadzie przybędzie jeszcze jedna nowa. Te zmiany w SPZOZ dobre wiadomości dla pacjentów z Hrubieszowa i okolic.

Budowa pingwiniarni w ZOO już ruszyła, a prace są dość zaawansowane. Wszystko powinno być gotowe w sierpniu 2026 roku

Unijne miliony dla miasta. Będą kamery, zielone strefy i pingwinarium

Zamość to jeden z siedmiu samorządów, które odebrały w Lublinie umowy o dofinansowanie w wysokości 49 mln zł dla wartych ok. 77 mln zł inwestycji w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Miasto zadba dzięki temu o bezpieczeństwo i zieleń, a w ZOO zbuduje pingwinarium.

Jan Komasa w Zamościu. Reżyser przyjedzie na specjalny pokaz
20 listopada 2025, 19:00

Jan Komasa w Zamościu. Reżyser przyjedzie na specjalny pokaz

Nie zawsze podczas projekcji filmu jest okazja do spotkania z reżyserem. Ale w Zamościu będzie. Jan Komasa przyjedzie do miasta i spotka się z widzami przy okazji specjalnego pokazu „Rocznicy”.

Avia Świdnik wygrywa w Dębicy. Cenne zwycięstwa Podlasia Biała Podlaska i Chełmianki

Avia Świdnik wygrywa w Dębicy. Cenne zwycięstwa Podlasia Biała Podlaska i Chełmianki

Świdnicka Avia dopisała cenny komplet punktów po wyjazdowej wygranej z Wisłoką Dębica

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium