

W Lublinie mężczyzna na hulajnodze potrącił 13-latkę. W Puławach 40-latek jadąc hulajnogą stracił równowagę i przewrócił się na chodnik. Był nietrzeźwy i trafił do szpitala. W Chełmie 12-latka jadąca hulajnogą uderzyła w tył samochodu.

Przypomnijmy: 18 kwietnia na chodniku wzdłuż al. Kompozytorów Polskich w Lublinie, 36-latek miał potrącić 13-latkę, która stała na pograniczu chodnika i drogi rowerowej. Dziewczyna z obrażeniami ciała trafiła do szpitala, jednak jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Świadkowie wypadku twierdzą, że mężczyzna na hulajnodze jechał z prędkością około 50-60 km/h. Miał nawet jechać szybciej po ścieżce rowerowej niż prawidłowo poruszające się samochody po ulicy. Sprawą zajęła się Komenda Miejska Policji w Lublinie. Mundurowi patrolowali teren, sprawdzali monitoring i opublikowali wizerunek sprawcy zdarzenia.
Ostatecznie 36-latek został zatrzymany po ustaleniach policjantów z Wydziału ds. Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym KMP w Lublinie. Mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania wypadku i ucieczki z jego miejsca, za co grozi mu do 4,5 roku więzienia.
– Zabezpieczona została również hulajnoga, którą najprawdopodobniej poruszał się 36-latek w chwili wypadku. Urządzenie zostanie poddane opinii biegłego, w celu weryfikacji, czy doszło do ingerencji w ogranicznik prędkości – wyjaśnia nadkomisarz Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Dzień wcześniej – 17 kwietnia – doszło do wypadku w Przydworzu (województwo kujawsko-pomorskie). Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że jadący hulajnogą 15-latek i 17-latka stracili nad nią panowanie i wypadli z drogi. Po sześciu dniach od zdarzenia w środę w szpitalu zmarła 17-latka. Śledztwo policji prowadzone jest w kierunku spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego. Kluczowe w sprawie mogą okazać się zeznania 15-latka, który leży w szpitalu i na ten moment nie można go przesłuchać.
To nie koniec takich zdarzeń. W ostatnich dniach w Puławach 40-letni mężczyzna jadąc hulajnogą stracił równowagę i przewrócił się na chodnik. Trafił do szpitala, a badanie trzeźwości wykazało, że miał ponad 2 mg/l alkoholu w organizmie.
W Chełmie jadąca (chodnikiem) hulajnogą elektryczną 12-latka uderzyła w tył samochodu. Stało się to w momencie, gdy kierująca osobówką 69-latka wykonywała manewr skrętu w lewo.
Od 2021 roku hulajnogi elektryczne figurują w polskim prawie jako pojazdy elektryczne dla jednej osoby. Można się na nich poruszać po ścieżkach i trasach rowerowych z prędkością nie większą niż 20 km/h. Jeżeli takiej trasy w danym miejscu nie ma to użytkownik może poruszać się jezdnią: nie przekraczając jednak 30 km/h.
W ostatnim czasie do Sejmu wpłynęła petycja w sprawie zakazu poruszania się rowerami i hulajnogami elektrycznymi po chodnikach. Jej autor twierdzi, że to miejsce stało się jeszcze mniej bezpieczne od jezdni i może zagrażać życiu lub zdrowiu pieszych. W dokumencie pada również postulat o ograniczeniu maksymalnej prędkości do 15 km/h na ścieżkach rowerowych w obszarze zabudowanym.
Patrząc na opisane zdarzenia, władze pewno będą musiały przemyśleć, czy obecne prawo nie jest zbyt liberalne.
A co można zrobić już teraz?
– Przede wszystkim zwracajmy uwagę na innych uczestników ruchu drogowego. Chwila nieuwagi może zakończyć się tragicznie. Kierując samochodem zwracajmy uwagę na użytkowników jednośladów. Przewidujmy zagrożenia, stosujmy się do znaków i przestrzegajmy obowiązujących przepisów. Również sami niechronieni uczestnicy ruchu drogowego powinni zachować szczególną ostrożność, gdyż w zderzeniu z pojazdem to oni właśnie doznają poważnych obrażeń – apeluje nadkomisarz Ewa Czyż z chełmskiej policji.
Przerabiane hulajnogi
Dodatkowym wyzwaniem jest moda na przerabianie hulajnóg. W internecie możemy znaleźć wiele ofert, ale tez informacji o tym jak odblokować prędkość w naszym sprzęcie. Metody mają być skutecznie i „niezwykle proste”, co jest dobre dla osób, które „cenią sobie szybką jazdę”. Warto jednak pamiętać, że zwiększanie prędkości grozi nie tylko wysokim mandatem, ale przede wszystkim jest to igranie z życiem, na co najlepszym dowodem są ostatnie wypadki. Poza tym, wedle polskiego prawa, nasz jednoślad ma być „zgodny z przepisami”, przerobiony już taki nie jest.
Hulajnoga zamiast roweru?
Bez dodatkowych uprawnień z jednośladów mogą korzystać osoby pełnoletnie. Dzieci do 10. roku życia mogą z nich korzystać wyłącznie w strefie zamieszkania i pod opieką rodzica, a młodzież musi mieć minimum kartę rowerową.
Takie prawo jednak nie do końca się sprawdza. Przed nami maj, sezon komunijny. Jeszcze do niedawna standardowym prezentem dla dziecka z tej okazji był rower. Od kilku lat w komunijnej modzie są jednak wspomniane hulajnogi elektryczne. Sklepy prześcigają się w ofertach z tego rodzaju sprzętem, który ma być idealny dla dzieci i nastolatków – jest praktyczny i jednocześnie zapewnia frajdę.
– Myśleliśmy o takim prezencie, ale po tych wszystkich wypadkach, stwierdziliśmy, że na taki pojazd przyjdzie jeszcze czas. Wszyscy koledzy jeżdżą, więc wydawało się to naturalne. Dzieci często nie zdają sobie sprawy z zagrożeń, a my, dorośli, też chyba nie zawsze – mówi ciocia jednego z chłopców, który w tym roku przystąpi do I Komunii Świętej.
Bezpiecznie do celu
Sprawą hulajnóg elektrycznych zajmuje się również Policja, która po raz kolejny zorganizowała kampanię „Jednośladem bezpiecznie do celu”. Zaczęła się 1 kwietnia i potrwa do 26 czerwca. Akcja ma na celu przypomnienie niechronionym uczestnikom ruchu drogowego o zagrożeniach związanych z nieprzestrzeganiem przepisów ruchu drogowego oraz promowanie właściwych zachowań wobec innych uczestników ruchu.
Po ostatnich zdarzeniach z udziałem hulajnóg mundurowi przeprowadzają również więcej kontroli użytkowników tego typu pojazdów.
– Hulajnogi elektryczne zyskują na popularności, dlatego warto znać zasady i przepisy dotyczące poprawnego korzystania z tego urządzenia. Bezwzględna trzeźwość, powinna być dewizą wszystkich kierowców, tych jeżdżących na hulajnogach również. Kierowanie hulajnogą elektryczną w stanie nietrzeźwości jest niebezpieczne i zabronione. To wykroczenie, za które kara grzywny wynosi nie mniej niż 2 500 zł – mówi komisarz Ewa Rejn-Kozak z Komendy Miejskiej Policji w Puławach.
Jakie kary mogą się spotkać użytkownicy hulajnóg:
• Mandat za prowadzenie hulajnogi jedną ręką – 50 zł
• Przewożenie drugiej osoby – 300 zł
• Zbyt szybką jazdę po chodniku – 300 zł
• Niekorzystanie z dostępnej ścieżki rowerowej – 100 zł
• Parkowanie hulajnogi w miejscu niedozwolonym – 100 zł
• Za jazdę na hulajnodze osoby poniżej 18. roku życia bez uprawień - 1500 zł
• Przekroczenie prędkości - 50 - 800/1600 zł
• Jazdę pod wpływem alkoholu – od 1000 do 2500 zł
