Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Najnowsze

22 lutego 2023 r.
14:39

Wojna w Ukrainie. Rosja straciła już minimum 60 tys. żołnierzy. W Afganistanie było 15 tys. zabitych

0 A A
(fot. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy/Facebook)

Agresja Rosji przeciw Ukrainie nie rozpoczęła się 24 lutego 2022 roku. Zaczęła się wiele lat wcześniej, wraz z aneksją Krymu i oderwaniem od Ukrainy Donbasu. A w istocie w 2004 roku, po „Pomarańczowej Rewolucji” - ocenia dr Jakub Olchowski z UMCS.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Niemniej to dopiero zeszłoroczna inwazja swoją bezwzględnością i brutalnością, ale także absurdalnością, przyciągnęła szersze zainteresowanie świata i wstrząsnęła porządkiem międzynarodowym. Konsekwencje tej wojny odczują wszyscy, przede wszystkim Ukraina i Rosja, ale będzie miała wpływ także na przyszłe bezpieczeństwo Polski oraz Europy – na wiele lat.

A więc wojna

Zmieniło się nasze myślenie o bezpieczeństwie – wojna wróciła do Europy po niemal 80 latach względnego pokoju i spokoju, zakłóconego jedynie turbulencjami towarzyszącymi zakończeniu zimnej wojny (zwłaszcza na Bałkanach, gdzie odczuwane są do dzisiaj). Zmieniło się nasze myślenie o Rosji – choć akurat relatywnie najmniej zmieniło się w przypadku Polaków i niektórych innych środkowoeuropejskich narodów, które w swej historii bywały, czasem niejednokrotnie, „wyzwalane” przez swojego wschodniego sąsiada, który od kilkuset lat za swą historyczną misję uważa „wyzwalanie” wszystkich wokół, bez względu na ich stosunek do „wyzwolicieli”. Jednak dla wielu państw Zachodu okazało się to szokiem, z którym są się w stanie uporać w bardzo różnym stopniu.

Zmieniła się pozycja międzynarodowa Rosji – choćby dlatego, że upadł mit rosyjskiej potęgi militarnej, w dużej mierze decydujący o jej międzynarodowym statusie – bardzo trudno będzie go odbudować. Zmieniła się też wreszcie architektura i kształt bezpieczeństwa międzynarodowego, a właściwie jest to proces, który dokonuje się na naszych oczach.

Rok po inwazji

Rosja pod rządami Władymira Putina nie różni się wiele od Związku Radzieckiego. Nadal myśli w kategoriach imperialnych, w kategoriach siły i stref wpływów. Ostatnie dwie dekady to wojny w Czeczenii, Gruzji, Syrii, Ukrainie, prześladowania i morderstwa polityczne, narastający autorytaryzm i rewanżyzm. Wiele państw nie dostrzegało tego niestety, kierując się partykularnymi interesami i błędnym przekonaniem, że Rosja jest racjonalnym, podobnym do innych państwem. Dlatego inwazja była dla wielu zaskoczeniem, była to bowiem decyzja nieracjonalna – zwłaszcza z punktu widzenia Zachodu, kierującego się zwykle, szczególnie w polityce międzynarodowej, pragmatyzmem.

1. rocznica wojny w Ukrainie - komentarz

Wszystko jednak wskazuje na to, że Rosja spodziewała się, że Ukraińcy nie będą mogli ani chcieli się bronić, że Zachód po raz kolejny zdobędzie się co najwyżej na deklaracje potępienia i symboliczne sankcje oraz że armia rosyjska jest tak silna, jak była przedstawiana (i jak chyba sama o sobie myślała). Wszystkie te trzy założenia okazały się całkowicie błędne, a decyzja o ataku na Ukrainę przejdzie zapewne do historii jako jeden z największych błędów strategicznych.

Racjonalnym byłoby zatem, w obliczu ogromnych strat (najskromniejsze szacunki mówią o 60 tys. zabitych Rosjan – podczas gdy w trwającej 10 lat interwencji afgańskiej ZSRR stracił 15 tys. zabitych), izolacji międzynarodowej i bezprecedensowych sankcji podjąć próbę pokojowego zakończenia wojny. Jednak nie należy tego oczekiwać: Putin i jego otoczenie się nie cofną. Prawdopodobnie wciąż wierzą we własną wielkość i niezwyciężoność oraz zdają sobie sprawę, iż nikt im w kraju nie wybaczy słabości i mogą stracić nie tylko władzę, ale być może i życie. Jednocześnie społeczeństwo rosyjskie jest tradycyjnie przekonane, że to Rosja jest znowu ofiarą, a nie agresorem. Elity demonstrują zaś swój „patriotyzm” i poparcie dla wojny, upatrując w tym szansy na przyspieszenie kariery. Podsumowując: Rosja szykuje się na długą wojnę. I zapewne poniesie tego konsekwencje – już traci pozycję międzynarodową, pogłębia się kryzys gospodarczy, polityczny, demograficzny, nie można też wykluczyć, że Federacja Rosyjska przestanie istnieć w takim kształcie, jaki dziś znamy.

Niemniej to Ukraina jest ofiarą agresji, to ona ponosi konsekwencje zbrojnej napaści. To ogromne straty ludzkie (w przyszłości pojawi się problem wojennej traumy), gospodarcze (nieuniknionym następstwem będą napięcia społeczne), być może także terytorialne – nawet jeśli Rosja opuści okupowane tereny, znaczna część południowej i wschodniej Ukrainy jest tak wyniszczona i spustoszona, że mówi się o „nowych Dzikich Polach”. Samo rozminowanie kraju, i to gdyby wojna zakończyła się dziś, zajmie co najmniej 10 lat. Pamiętać trzeba, że w ciągu ostatniego roku PKB Ukrainy zmniejszył się o 1/3 i państwo w istocie nie może funkcjonować bez pomocy z zewnątrz, a zdane na nią będzie jeszcze przez wiele lat. Jaka jest skala zniszczenia infrastruktury, dziedzictwa kulturowego, środowiska naturalnego, rolnictwa, okaże się dopiero po wojnie.

Wojna przyniesie też różne konsekwencje niemal całemu światu. Jednak wiele państw, zwłaszcza w Ameryce Południowej, Afryce i Azji, zajmuje wobec tej wojny postawę dość ambiwalentną – nie tyle z powodu sympatii do Rosji, co kierując się niechęcią do Zachodu, zresztą w wielu przypadkach mającą uzasadnienie historyczne (co skrzętnie podsyca rosyjska propaganda). Trzeba tu jednak podkreślić, że mimo tej propagandy i mimo wielu grzechów Zachodu nie ma żadnej symetrii w poczynaniach Zachodu i Rosji: angażując się w konflikty zbrojne, państwa zachodnie nie bombardują z premedytacją szkół, szpitali, elektrowni i domów, nie stosują masowo gwałtów i tortur, nie mordują z zimną krwią cywilów. Rosja owszem.

„To nie nasza wojna”

W wojnie Rosji przeciw Ukrainie (a przypomnijmy, że de facto zaczęła się w 2014 roku) ogromną rolę odgrywa rosyjska dezinformacja. Rosji udało się na przykład przekona znaczną część świata, że została „sprowokowana” przez „agresywny Zachód”, którego marionetką jest „nazistowski reżim kijowski”. Na użytek wewnętrzny w Rosji lansowana jest zaś narracja, że Rosja jedynie się broni – tak jak kiedyś przed Krzyżakami, Polakami, Szwedami, Francuzami i wreszcie hitlerowskimi Niemcami (najogólniej: zagrożeniem z Zachodu). Tym razem broni się przed agresją NATO i USA, a więc znowu przed Zachodem. Nie przed Ukrainą, bo to jedynie ogłupiona „marionetka Zachodu” (zwłaszcza Amerykanów), która właściwie nie istnieje jako państwo i naród. Ta narracja trafia na podatny grunt nie tylko w samej Rosji, oddziałuje na środowiska prorosyjskie/antyukraińskie w wielu państwach, także w Polsce. Przykładem jest działalność „ruchów antywojennych” (co nie jest zresztą niczym nowym – w okresie zimnej wojny Moskwa inspirowała i wspierała działające na Zachodzie „ruchy pacyfistyczne”). Środowiska te, posługując się przy tym retoryką antyukraińską, antyamerykańską i antyzachodnią, twierdzą, że „to nie nasza wojna”, tj. nie powinniśmy wspierać Ukrainy. Otóż jak najbardziej jest to nasza wojna. Także w wymiarze pragmatycznym i utylitarnym: koszt udzielania pomocy Ukrainie jest bowiem summa summarum niższy niż koszt zaniechania tej pomocy – bo konsekwencje tego mogą być nieobliczalne, również dla Polski.

Trzeba też pamiętać, że Polska jest bardzo istotna jako kluczowe centrum i zaplecze transportowo-logistyczne, zabezpieczające dostawy wszelkiej pomocy Ukrainie. Rosja stara się zatem, jak robiła to od lat, wpływać na relacje polsko-ukraińskie. Stąd intensywna antypolska rosyjska propaganda na Ukrainie, twierdząca że Polska zamierza odebrać Lwów i antyukraińska w Polsce, wykorzystująca historyczne konflikty i związane z nimi silne emocje – będzie się ona nasilać w tym roku, bowiem obchodzić będziemy 80. rocznicę rzezi wołyńskiej.

Dr Jakub Olchowski (fot. UMCS)

Wnioski

Wojna zadecyduje przede wszystkim o przyszłości Ukrainy i Rosji. Pewnym paradoksem jest, i niezamierzoną „zasługą” Putina, że wojna mająca na celu udowodnienie, iż państwo ukraińskie jest „sztucznym tworem”, a Ukraińcy to w gruncie rzeczy Rosjanie, którzy „zbłądzili”, dowiodła czegoś odwrotnego. Państwo ukraińskie działa, mimo wielu problemów, a Ukraińcy z ogromną i niesłabnącą determinacją bronią niezależności swojej ojczyzny.

Wojna będzie miała też istotne znaczenie, jeśli chodzi o przyszły kształt relacji polsko-ukraińskich. Już sprawiła (kolejny paradoks), że są one najlepsze w historii – na każdym poziomie. Nie oznacza to bynajmniej, że musi tak pozostać – mamy sobie jednak wiele do wyjaśnienia. Niemniej, jeśli Ukraina zostanie pokonana przez Rosję, nie będzie z kim czegokolwiek wyjaśniać, a Polska znajdzie się na celowniku autorytarnego państwa z neoimperialnymi ambicjami. Tym bardziej więc jest to nasza wojna.

Wojnę tę obserwuje cały świat – to konfrontacja między demokracją a autorytaryzmem, jej wynik zdecyduje o kształcie nowego porządku międzynarodowego. Nie będzie on zapewne bardziej stabilny od, funkcjonującego od 30 lat i dość turbulentnego, ładu pozimnowojennego. Europejczycy winni się przebudzić z leniwego dobrobytu i uświadomić sobie, że „lepiej już było”. I chociaż wojna toczy się na terytorium Ukrainy, jest to w istocie wyzwanie i test dla całej cywilizacji zachodniej/transatlantyckiej.

Dr Jakub Olchowski

Adiunkt w Katedrze Bezpieczeństwa Międzynarodowego Wydziału Politologii i Dziennikarstwa UMCS. Zajmuje się m.in. bezpieczeństwem międzynarodowym, dezinformacją i manipulacją jako instrumentem polityki, stosunkami międzynarodowymi w Europie Środkowej i Wschodniej. Analityk w Zespole Wschodnim Instytutu Europy Środkowej w Lublinie.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Trafił za kraty, bo połasił się na „koguta”

Trafił za kraty, bo połasił się na „koguta”

Do policyjnego aresztu trafił 47-latek z Radzynia Podlaskiego. Mężczyzna zdemontował i ukradł lampę ostrzegawczą, która zamocowana była na samochodzie zaparkowanym na terenie jednej z miejscowych firm. 47-latek wpadł, bo następnego dnia przechodząc w pobliżu tej firmy został rozpoznany przez właściciela, który przejrzał zapis monitoringu. Sprawcy kradzieży grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.

Grunwald ograł Padwę Zamość. Daleki wyjazd AZS AWF Biała Podlaska bez sukcesu

Grunwald ograł Padwę Zamość. Daleki wyjazd AZS AWF Biała Podlaska bez sukcesu

KPR Padwa Zamość przegrała minimalnie na własnym parkiecie z Grunwaldem Poznań. Nieudany wyjazd AZS AWF Biała Podlaska do Szczecina

To kolejny krok świdnickiego urzędu ku jego cyfryzacji oraz usprawnienia komunikacji z mieszkańcami.

Koniec z postami na spotted? Świdnik ma nową aplikację

Świdnik dołącza do grona miast, które stawiają na nowoczesną komunikację z mieszkańcami. Pomóc ma nowa aplikacja mobilna Świdnik, której celem jest nie tylko usprawnienie przepływu informacji, ale także szybkie reagowanie na zgłoszenia mieszkańców.

Lokalne rękodzieło i świąteczne inspiracje. Sprawunki 2024 już trwają
Lublin
galeria

Lokalne rękodzieło i świąteczne inspiracje. Sprawunki 2024 już trwają

Warsztaty Kultury w Lublinie wypełniły się dziś niezwykłą atmosferą świątecznych przygotowań. Sprawunki – Targi Wyjątkowych Rzeczy właśnie przyciągają mieszkańców na stare miasto, oferując niebanalne prezenty, lokalne rękodzieło i ekologiczne produkty.

Monika Skinder została sprinterską mistrzynią Polski

Monika Skinder została sprinterską mistrzynią Polski

Mistrzostwa Polski odbyły się w słowackim Strskim Plesie przy okazji zawodów Slavic Cup. Skinder była faworytką imprezy, chociaż w tym sezonie reprezentantka MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski miała mało startów. Uczestniczka ostatnich igrzysk olimpijskich nie rozpoczęła jeszcze chociażby sezonu w Pucharze Świata.

Weekend w Berecie
foto
galeria

Weekend w Berecie

Wiemy, że lubicie się zabawić w popularnym Berecie. Ostatnio dużo się działo przy okazji imprezy mikołajkowej. To była niezapomniana noc pełną emocji, nostalgii i radości w rytmie najlepszych polskich i zagranicznych przebojów. Tak się bawi Lublin.

Rafał Trzaskowski na spotkaniu w Lublinie

Trzaskowski w Lubelskiem: Polska musi się rozwijać równomiernie

Prezydent powinien dbać, żeby cała Polska rozwijała się równomiernie - powiedział kandydat na prezydenta RP Rafał Trzaskowski podczas spotkania z sympatykami w Werbkowicach (Lubelskie). Stwierdził, że potrzebna jest prezydentura aktywna, która będzie inspirowała rząd.

Uciekał przed odsiadką za przemyt narkotyków. Łowcy głów zatrzymali go w Holandii

Uciekał przed odsiadką za przemyt narkotyków. Łowcy głów zatrzymali go w Holandii

Poszukiwany czerwoną notą Interpolu 59-latek z Lublina został zatrzymany w Holandii. Uciekał przed odsiadką za przemyt narkotyków.

zdjęcie ilustracyjna

Miasto będzie testować bezpłatną linię. Z cmentarza na cmentarz

Jest testowa i bezpłatna. W środę w Zamościu zacznie kursować nowa linia autobusowa „B”.

PZL Leonardo Avia Świdnik nie dała rady wiceliderowi we własnej hali

PZL Leonardo Avia Świdnik nie dała rady wiceliderowi we własnej hali

PZL Leonardo Avia Świdnik zmierzyła się we własnej hali z KPS Siedlce z zamiarem postraszenia wicelidera tabeli. I choć w dwóch setach gospodarze podjęli walkę to wrócili do domów bez choćby jednego punktu

Jedyne takie centrum w Polsce. Wspólny Świat zbudował kolejny obiekt z myślą o dzieciach

Jedyne takie centrum w Polsce. Wspólny Świat zbudował kolejny obiekt z myślą o dzieciach

Ostatni obiekt kompleksu Wspólnego Świata z pozwoleniem na użytkowanie. Przy ulicy Powstańców powstała szkoła podstawowa dla dzieci z autyzmem.

Totalizator Sportowy głównym partnerem koszykarek Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin

Totalizator Sportowy głównym partnerem koszykarek Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin

W sobotę Polski Cukier AZS UMCS poinformował o nawiązaniu współpracy z Totalizatorem Sportowym – właścicielem marki Lotto. Firma została głównym partnerem drużyny koszykarek.

ChKS Chełm był w sobotę blisko sensacyjnej porażki z Olimpią Sulęcin, ale ostatecznie sięgnął po zwycięstwo po tie-break’u

ChKS Chełm wygrał starcie z ligowym outsiderem po siatkarskim horrorze

Kiedy na parkiecie czołowa drużyna rozgrywek ma zmierzyć się z ekipą zajmującą przedostatnie miejsce w stawce kibice mają prawo myśleć o tym, że po obejrzeniu trzech setów udadzą się do domu. Tak się jednak nie stało w sobotę w Chełmie, gdzie tamtejszy ChKS był o włos od kompromitującej porażki. Na szczęście mający nóż na gardle gospodarze pokonali po pięciosetowej batalii Olimpię Sulęcin

Nagle zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Tragiczny finał podróży do Chełma

Nagle zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Tragiczny finał podróży do Chełma

W niedzielę rano doszło do tragicznego wypadku w miejscowości Osowa w powiecie włodawskim.

Mikołajki w El Cubano
foto
galeria

Mikołajki w El Cubano

Jeśli jesteście ciekawi, co się działo podczas imprezy Santa in the club w El Cubano, to zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii. Zobaczcie, jak się bawi Lublin.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium