Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Rolnictwo

29 lipca 2021 r.
13:44

Mało chętnych do zbierania owoców. Zastąpi ich ta supermaszyna

Dr Maciej Krawiec i superkombajn
Dr Maciej Krawiec i superkombajn (fot. Maciej Kaczanowski)

Pod względem jakości owoców do przetwórstwa, a dokładnie malin do mrożenia, kombajn jest lepszy od zbioru ręcznego - mówi dr Paweł Krawiec, właściciel firmy Horti Team z Opola Lubelskiego.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Co to za maszyna?

– To kombajn do wielokrotnego zbioru malin, który w tym sezonie udało nam się sprowadzić do Polski ze Stanów Zjednoczonych. Należy do spółki firmy Berry Innovation, której jestem udziałowcem. Konstrukcja jest amerykańska, opracowana kilkadziesiąt lat temu przez farmera, który uprawiał maliny. Kiedy zaczęły się problemy z pracownikami, a on chciał powiększyć swoje gospodarstwa, zajął się konstruowaniem maszyny do zbioru malin. Tak powstał kombajn Littau Harvester – od nazwiska konstruktora. To był jeden z pierwszych na świecie kombajnów do zbioru malin. Na nim też wzorowały się wszystkie inne firmy. Udało nam się nawiązać współpracę z przedstawicielem tej firmy z Bułgarii, ale też z samymi Amerykaninami, efektem czego jest realizowany właśnie projekt. Jego celem jest wprowadzenie mechanicznego zbioru malin w naszym kraju.

  • Jak obsługuje się kombajn?

– Kombajn jest maszyną samobieżną. Do obsługi wymaga oczywiście kierowcy. Potrzebne są też trzy, cztery osoby do sortowania owoców z taśmociągu i przestawiania skrzynek. W ciągu 8 godzin taka kilkuosobowa ekipa jest w stanie zebrać do 3,5-4 hektarów uprawy maliny letniej. Później jest dzień lub dwa dni przerwy i znowu kombajn wraca na plantację. W ten sposób w ciągu sezonu można zebrać do 15 ha malin, licząc średni dzienny czas pracy 8-9 godzin.

  • Co z jakością zebranych w ten sposób malin?

– Malina, która wychodzi z taśmociągu jest lepsza od tej ze zbioru ręcznego z tego powodu, że pod wpływem otrząsaczy spadają tylko te owoce, które są w jednakowej fazie dojrzałości, są jednakowo wybarwione. W związku z tym w skrzynce jest jednolity towar. Osoby zbierające maliny zrywają oczywiście czerwone owoce, ale są one różnie wybarwione. Na tym właśnie polega różnica. Dlatego też pod względem jakości owoców do przetwórstwa, a dokładnie malin do mrożenia, kombajn jest lepszy od zbioru ręcznego. Oczywiście, maszyna nie nadaje się do zbioru owoców deserowych. Zbiera bowiem maliny najdojrzalsze, a taka malina nie poleży długo na sklepowej półce.

  • W tym sezonie już jest problem z pracownikami na plantacjach malin. Tych osób brakuje. Czy w przyszłości zastąpi je kombajn?

– Problem dotyczy nie tylko Polski, bo tendencja jest ogólnoświatowa. Cały rynek malinowy stoi dokładnie przed tym samym wyzwaniem – brakiem pracowników do zbioru ręcznego, szczególnie jeśli chodzi o zbiór owoców kierowanych do przetwórstwa, które są nieco tańsze niż maliny deserowe. Dlatego nasz projekt zakłada kilka elementów. Mamy już sprowadzone ze Stanów Zjednoczonych odmiany stricte do zbioru mechanicznego. Myślę, że w ciągu 3 lat sprawdzimy ich przydatność w warunkach naszego województwa. Kombajn do zbioru już jest. I już teraz wiemy, że można nim zrywać także maliny odmian, które już mamy. Pozostają jeszcze przetwórnie i pytanie, czy będą zainteresowane owocami z tego typu zbioru.

  • Amerykański kombajn radzi sobie na polskich plantacjach?

– Kombajnem, który mamy, możemy wjechać praktycznie na każdą plantację. Jedyny warunek jest taki, żeby maszyna miała gdzie nawrócić. Wymagane jest 6 metrów nawrotu, aby kombajn mógł wyjechać z jednego rzędu i wjechać do następnego.

  • Gdzie testujecie kombajn?

– Testy odbywają się w różnych miejscach. Maszyna częściowo jest też wynajmowana na usługi, ponieważ w ten sposób chcemy sfinansować nasz projekt. Godzina prac kombajnu kosztuje 400 zł netto. Kombajn sprawdzamy też na innych gatunkach owoców jagodowych, bo testowaliśmy maszynę nie tylko przy zbiorze maliny, ale też przy zbiorze jagody kamczackiej, a także borówki. W każdym z tych przypadków maszyna się sprawdza.

Dr Paweł Krawiec to były wieloletni pracownik naukowo-dydaktyczny w Katedrze Sadownictwa i Szkółkarstwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Podstawowym obszarem działalności jego firmy są z badania naukowe i prace rozwojowe w dziedzinie nauk rolniczych, przyrodniczych i technicznych.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

W konferencji dotyczącej podpisania umów na realizację inwestycji uczestniczyli: Piotr Breś – wicemarszałek Województwa Lubelskiego, radni sejmiku województwa – Anna Kusiak i Ryszard Szczygieł, starosta powiatu łukowskiego Dariusz Szustek, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie – Paweł Szumera, zastępca dyrektora ds. administracyjnych ZDW – Krzysztof Kozieł oraz przedstawiciele wykonawców.

Kolejne miliony na drogi wojewódzkie

 Łącznie ponad 6 milionów złotych zostanie zainwestowanych w remont kolejnych dróg i ciągów pieszych. Chodzi o remont drogi wojewódzkiej nr 844 oraz budowę chodników w miejscowościach Czerśl i Ryżki.

Wybierz imię dla pisklęcia z Ogrodu Saskiego. Pierwszy paw od lat

Wybierz imię dla pisklęcia z Ogrodu Saskiego. Pierwszy paw od lat

Miasto Lublin zaprasza mieszkańców do wspólnej zabawy. Trwa akcja, w której można pomóc wybrać imię dla najmłodszego mieszkańca Ogrodu Saskiego. Mały paw, który właśnie kończy trzy miesiące, czeka na swoje pierwsze imię.

Pożar juz ugaszono

Pożar hałdy śmieci przy Metalurgicznej w Lublinie

11 zastępów i 38 strażaków gasiło pożar hałdy śmieci przy ul. Metalurgicznej w Lublinie. – Akcja gaśnicza zakończyła się o godzinie 10.30 – poinformował mł. bryg. mgr inż. Andrzej Szacoń, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

Skaner

Skaner w Koroszczynie prześwietli każdą skrytkę

Skaner RTG prześwietli każdą ciężarówkę w Koroszczynie. Urządzenie ma przyspieszyć odprawy towarowe na przejściu granicznym.

Magdalena Bożko-Miedzwiecka
Komentarz

Mieli porywać, torturować i zabijać. Komentarz do wstrząsającego tekstu o księdzu Eugeniuszu Kościółko

Było ich trzech, weszli do domu przez uchylone okno. Spał, gdy otrzymał pierwszy cios w głowę, na chwilę stracił przytomność. Potem związali go profesjonalnym węzłem i bili bagnetem po całym ciele, najmocniej po głowie. Ciosy padały jeden po drugim, przez kilka godzin. Nic nie mówili, o nic nie pytali, niczego nie chcieli. Bili go i demolowali dom. Była noc z 19 na 20 listopada 1984 roku – dokładnie miesiąc po porwaniu i zamordowaniu księdza Jerzego Popiełuszki. Ksiądz Eugeniusz Kościółko z parafii w Kazimierzówce miał być kolejną ofiarą „nieznanych sprawców”.

Ksiądz  Eugeniusz Kościółko urodził się 1 września 1939 r. w malowniczych Tyszowcach nad rzeką Huczwą na Zamojszczyźnie

Esbecy chcieli zabić księdza. Ujawniamy wstrząsającą historię po 40 latach ciszy

Dlaczego prześladowali, torturowali, mordowali? Najpierw dlatego, że mogli. Byli bezkarni i zapewne myśleli, że tak będzie zawsze. A potem ze strachu, z bezradności, z zemsty za to, że ich czas się kończy. Tu nie było żadnej idei, były najbardziej pospolite i prymitywne motywacje. Nigdy nie padło: zabij. Ale oni dobrze wiedzieli co mają robić.

Bartosz Wolski wierzy, że Motor wkrótce wyjdzie na prostą

Bartosz Wolski (Motor Lublin): Mocno wierzę, że będzie już tylko lepiej

Miało być przełamanie, a było lanie. W piątkowy wieczór Motor przegrał u siebie z GKS Katowice aż 2:5. Lublinianie muszą się szybko pozbierać, bo już w kolejny piątek czeka ich następne domowe spotkanie, tym razem z Widzewem Łódź.

zdjęcie ilustracyjne

Radny sejmiku walczy o Lubelski Bon Turystyczny. Chce poznać protokoły z konsultacji

Radny sejmiku Wojciech Sosnowski (KO) nadal walczy o Lubelski Bon Turystyczny. W czerwcu zarząd województwa odpowiedział, że „prowadzi analizę zasadności wprowadzenia takiego rozwiązania”. Radny dopytuje teraz o efekty.

basen Jelonek

Awaria. Basen w Parczewie nieczynny

Basen Jelonek w Parczewie zamknięty. Powodem jest awaria.

30 lat w eterze. Radio Centrum świętuje jubileusz
ZDJĘCIA
galeria

30 lat w eterze. Radio Centrum świętuje jubileusz

Najwięcej rocka w mieście, pasja, odkrywanie siebie i przyjaźnie na całe życie – takie jest Akademickie Radio Centrum, które w tym roku obchodzi 30-lecie swojej obecności na antenie. Dla jednych to kuźnia talentów, dla innych symbol niezależnego, studenckiego ducha Lublina.

Chełmianka zremisowała ze Starem Starachowice. "Są sytuacje, brakuje skuteczności"

Chełmianka zremisowała ze Starem Starachowice. "Są sytuacje, brakuje skuteczności"

Kolejna strata punktów Chełmianki. Tym razem drużyna Ireneusza Pietrzykowskiego zremisowała na wyjeździe ze Starem Starachowice 1:1.

Końskowolski kiermasz cieszy się popularnością nie tylko wśród wielbicieli ogrodów
Końskowola

Zapraszają na Jesienny Kiermasz Ogrodnictwa i Produktów Regionalnych

W niedzielę, 19 października, na terenie Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli odbędzie się tradycyjny Jesienny Kiermasz Ogrodnictwa i Produktów Regionalnych. Wydarzenie od lat przyciąga miłośników ogrodnictwa, lokalnych smaków i rodzinnej atmosfery.

Ścianę w jednym z pokoi mieszkalnych schroniska przy ul. Wołyńskiej 69, zdobią fotografie tych, którzy odnaleźli już swój dom, tam gdzieś na górze
Chełm

Między karetką a godnością. Ostatni dzień pana Adama

Nie miał domu, ale miał adres. Nie miał rodziny, ale miał ludzi, którzy się o niego martwili. Kiedy zachorował, walczył – z bólem, z nowotworem, z poczuciem bycia niewidzialnym. Zmarł pomiędzy dwiema instytucjami: szpitalem, który nie mógł go zatrzymać, i schroniskiem, które nie mogło go przyjąć.

W meczu o podwójną stawkę Azoty Puławy, dość szczęśliwie, pokonały Zagłębie Lubin 32:31

Azoty Puławy pokonały Zagłębie Lubin

W meczu o podwójną stawkę Azoty Puławy, dość szczęśliwie, pokonały Zagłębie Lubin 32:31

Zegarmistrz z szyldem kultowego „Murzynka”.
Reportaż

Dusze zaklęte w zegarkach. Historia lubelskiego „Murzynka”

- Wykonuję zawód na wymarciu, ale wierzę, że zegarki mają dusze – opowiada zegarmistrz Tomasz Kaczmarek. Odwiedziliśmy go w jego zakładzie z szyldem kultowego „Murzynka”.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium