W rozegranym na Stadionie Narodowym meczu eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw Europy Polacy efektownie pokonali Izrael, a jedną z bramek zdobył były piłkarz Motoru Lublin
Po meczu z Macedonią Północną Polacy byli krytykowani za styl gry i na własnym terenie rozegrali zdecydowanie lepsze zawody. W 35 minucie po świetnym podaniu Roberta Lewandowskiego i zagraniu Tomasza Kędziory piłka trafiła do Krzysztofa Piątka, a ten mocnym strzałem pod poprzeczkę otworzył wynik spotkania.
Po przerwie na 2:0 z rzutu karnego podyktowanym za zagranie piłki ręką w polu karnym trafił Lewandowski, a chwilę potem gola zdobył Kamil Grosicki i rywale byli na kolanach. To nie był jednak koniec strzeleckich popisów Biało-Czerwonych. W 84 minucie katastrofalny błąd w wyprowadzaniu piłki popełnił bramkarz gości. Piłka trafiła do Arkadiusza Milika, a ten zagrał ją do Damiana Kądziora. Były piłkarz m.in. Motoru Lublin uderzył technicznie i ustalił wynik spotkania na 4:0.
Tym samym po czterech meczach Polska prowadzi w tabeli grupy G z dorobkiem 12 oczek. Warto też zaznaczyć, że nasza reprezentacja wciąż nie straciła bramki w trwających eliminacjach.
Polska – Izrael 4:0 (1:0)
Bramki: Piątek (35), Lewandowski (56-karny), 59. Grosicki (59), 84. Kądzior (84).
Polska: Fabiański – Kędziora, Bednarek, Glik, Bereszyński – P. Zieliński, Klich (75. Góralski), Krychowiak, Grosicki (77. Kądzior) – K. Piątek (73. Milik), Lewandowski (C).
Izrael: Harush – Dasa, Taha, Yeini, Ben Harush – N. Bitton (82. Elhamed), Natkho (C), Kayal (56. Cohen) – Dor Peretz – Solomon (72. Saba), Zahavi.
Żółte kartki: Krychowiak – Zahavi, Natkho.
Sędziował: Tobias Stieler.