AZS UMCS Lublin ‒ Sośnica Gliwice 8:2. Piąta wygrana z rzędu!

Tym razem „Dziki” swój mecz ligowy rozegrały w Świdniku. Tamtejsza hala okazała się dla nich bardzo szczęśliwa. Kibice mieli na co popatrzeć, choć początkowe minuty były bardzo wyrównane. Dopiero w 15 minucie wynik meczu otworzył Jakub Wankiewicz, a tuż przed przerwą na 2:0 podwyższył Michał Ostrowski.

W drugiej połowie worek z bramkami rozwiązał się na dobre. Najpierw na listę strzelców wpisał się Krystian Michalak, a następnie Mateusz Szafrański. Natomiast sześć minut przed końcem gola dla gości zdobył Wojciech Popiel. Wówczas kolejne dwie bramki zdobył Ostrowski i skompletował hattricka. Przyjezdni zdołali zdobyć jeszcze gola za sprawą Popiela, ale w samej końcówce Sośnicę „dobili” Wankiewicz i Krystian Michalak.

– Cieszymy się ze zwycięstwa. Mieliśmy świadomość, że to będzie trudne spotkanie, bo rywale będą chcieli odbić się od dołu tabeli. W pierwszej połowie to przeciwnik przeważał, ale taka była nasza taktyka. Chcieliśmy pozwolić im oddawać dużo strzałów, ale z niewygodnych pozycji. My natomiast założyliśmy sobie, że wykorzystamy swoje sytuacje. Tak też się stało. ‒ skomentował na gorąco trener Konrad Tarkowski, cytowany przez klubowy portal.

 – Najbardziej cieszy, że jesteśmy konsekwentni w grze w defensywie. Ze strzelaniem bramek nie mamy problemu. Liczy się, żeby w każdym spotkaniu być maksymalnie skoncentrowanym i stracić jak najmniej goli ‒ dodał Jakub Wankiewicz.

Za tydzień akademicy rozegrają ostatni mecz w tym roku kalendarzowym kiedy podejmą u siebie drużynę Buskowianki Busko Zdrój.

AZS UMCS Lublin ‒ Sośnica Gliwice 8:2 (2:0)

Bramki: Wankiewicz (15, 40), Michał Ostrowski, (19,36, 38), Szafrański (27), Michalak (26, 40) – Popiel (33, 37)

AZS UMCS: Parzyszek, Furtak Michał Ostrowski, Mietlicki, Wankiewicz, Szafrański, Stelmaszuk, Marcin Ostrowski, Ławicki, Sekrecki, Godyński, Michalak, Bijas.

Sośnica: Krasoń – Popiel, Kiełpiński, Gad, Dura, Sobek, Rakowiecki, Kaczmarczyk, Łopatka.