

W spotkaniu otwierającym piątą kolejkę I Ligi Centralnej KPR Padwa Zamość przegrała na wyjeździe z Jurandem Ciechanów 30:37

Po pokonaniu, dotychczas jako jedyni w lidze ówczesnego lidera Grunwaldu Poznań, zamościanie liczyli na kolejną zdobycz, tym razem w hali przeciwnika. Niestety, po końcowej syrenie podopieczni Dzmitryja Tsikhana nie mieli powodów do zadowolenia. Przeciwnie gospodarze.
Początek rywalizacji był wyrównany. Zespoły grały bramka za bramkę, na trefienia miejscowych odpowiadali przyjezdni i odwrotnie. Po 10 minutach był remis 5:5, po kolejnych 10 - 9:9. Pierwszą próbę odskoczenia z wynikiem, i to od razu skuteczną, Jurand podjął pomiędzy 20., a 27. minutą. Gospodarze uszczelnili obronę, poprawili skuteczność w ataku, a przede wszystkim w kontrze. Tym samym pod koniec pierwszej części spotkania wygrywali 19:15.
Losy spotkania rozstrzygnęły się na początku drugiej odsłony. W ciągu trzech minut Jurand zdobył pięć bramek tracąc jedną. Tym samym objął prowadzenie 24:16. Zamościanie próbowali odrabiać straty. Łukasz Szymański, Błażej Golański i Miłosz Bączek zmniejszyli dystans do czterech trafień (25:29 w 49 minucie).
Ostatnią część meczu zespoły grały bramka za bramkę. Sześć minut przed końcem, po dwóch golach Kacpra Adamczuka, Padwa zbliżyła się na cztery trafienia (29:33). Gospodarze błyskawicznie odpowiedzieli dwoma golami Bartosza Hardziny na 35:29. Ostatecznie mecz zakończył się porażką zamościan 30:37. Miejscowi zaś zrehabilitowali się za ostatnią wyjazdową porażkę w Łodzi z Grot Blachy Pruszyński Anilaną (28:31).
Jurand Ciechanów - KPR Padwa Zamość 37:30 (19:15)
Jurand: Wiśniewski, Mirzejewski - Hardzina 14, Marchewka 7, Lewczyk 5, Fuksiński 3, Karczewski 2, Mierzwicki 2, Szydlik 2, Dębiec 1, Stępień 1, Kosik, Smolarek, Wiązowaty. Kary: 12 min.
KPR Padwa: Dragan, Gawryś - Forkiewicz 1, Golański 5, Szymański 10, Szeląg 2, Wleklak 1, Małecki 3, Skiba, Fugiel, Bączek 4, Morawski, Adamczuk 4, Kawka, Bielko. Kary: 8 minut.
