Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

18 lipca 2021 r.
8:21

Rozpoczął się remont mieszkania emerytowanej nauczycielki z Lublina. Dzięki pomocy Czytelników

Nigdy bym się nie spodziewała tego wszystkiego. Aż mi się nie chce wierzyć, że będę miała to mieszkanie – mówiła Grażyna Maciążek podczas pierwszej wizyty w nowym mieszkaniu
Nigdy bym się nie spodziewała tego wszystkiego. Aż mi się nie chce wierzyć, że będę miała to mieszkanie – mówiła Grażyna Maciążek podczas pierwszej wizyty w nowym mieszkaniu (fot. Maciej Kaczanowski)

To miał być tekst o pani Grażynie i osobach, które dla chorej nauczycielki z Lublina otworzyły swoje serca. Ten plan zmienił się, gdy weszliśmy do mieszkania, do którego jesienią przeprowadzi się kobieta. Wtedy okazało się, że w tej historii ważna jest jeszcze jedna osoba: pani Anna

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Grażyna

O Grażynie Maciążek po raz pierwszy napisaliśmy blisko dwa lata temu. Chora na nowotwór emerytowana nauczycielka historii z Lublina prosiła o pomoc. Żyła samotnie, a jedyną rodziną byli dla niej pies Rufik i kot Maciek. To ze względu na nich nie chciała iść do Domu Pomocy Społecznej. Po naszym artykule z pomocą przyszła zastępca prezydenta Lublina Monika Lipińska – pomogła znaleźć miejsce w ośrodku, w którym mile widziane były także zwierzęta.

Tak minęło wiele miesięcy. Kiedy leczenie zakończyło się i pani Grażyna poczuła się lepiej, postanowiła opuścić bezpieczne schronienie. Nie wszyscy potrafili zrozumieć jej decyzję. Kobieta tłumaczyła jednak, że czuje się już dobrze i chce odzyskać większą samodzielność. Tłumaczyła, że w DPS przebywają osoby chore i starsze. Wierzyła, że ona wciąż ma życie przed sobą i może być jeszcze „pożyteczna”. – W mojej chorobie bardzo ważne jest psychiczne nastawianie, a ja w tym domu popadam w przygnębienie – argumentowała.

W ten sposób trafiła na stancję, z której musiała się jednak wyprowadzić praktycznie z dnia na dzień. Był styczeń tego roku. Za oknem mróz i śnieg. Wtedy znów zadzwoniła do redakcji.

Czytelnicy

Na naszych łamach zaapelowaliśmy wtedy o pomoc w znalezienia taniego lokum „na już”. Czytelnicy zarzucili nam wtedy, że robimy zbyt mało. Pisali, że historia Grażyny Maciążek chwyciła ich za serca i proszą o umożliwienie im także innych form wsparcia. Podjęliśmy decyzję o założeniu zbiórki na rzecz emerytowanej nauczycielki. Liczyliśmy, że uda się zebrać 6 tys. zł na opłacenie półrocznego czynszu za stancję, którą wynajmie. Sprawy potoczyły się jednak zupełnie inaczej...

Nasz tekst przeczytała Monika Lipińska, zastępca prezydenta Lublina i ponownie ruszyła z pomocą. W ten sposób pani Grażyna trafiła do mieszkania chronionego, które od pół roku opłacamy z zebranych pieniędzy. Reszta zostanie wykorzystana na remont. Bo kobieta dostała też z zasobów miasta samodzielną kawalerkę!

– Niezbędne prace obejmują m.in. remont instalacji wodno-kanalizacyjnej, instalacji elektrycznej, urządzeń grzewczych, odświeżenie i lakierowanie parkietów, uzupełnienie tynków i odnowienie malatury, uporządkowanie piwnicy – wyliczał Łukasz Bilik, rzecznik prasowy Zarządu Nieruchomości Komunalnych w Lublinie.

Kiedy pierwszy raz weszliśmy do mieszkania, nie wyczuliśmy jak wielkie wyzwanie przed nami postawiono. Najważniejsza była radość pani Grażyny. – Jest pięknie! Mieszkanie bardzo mi się podoba. Jest na parterze i w centrum miasta. Wszędzie będę mieć blisko i do sklepu i do lekarza. Okna wychodzą na ogródek. Ale najważniejsze, że jest kuchnia, bo nigdy jej nie miałam. Będę mogła gotować swoim zwierzętom. I jak ktoś do mnie przyjdzie, to będzie gdzie usiąść, bo w kuchni rozmawia się najlepiej – zachwycała się kobieta i od razu dodawała: – Nigdy bym się nie spodziewała tego wszystkiego. Aż mi się nie chce wierzyć, że będę miała to mieszkanie. Wszystko dzięki pomocy redakcji Dziennika Wschodniego i ludzi. Bez ludzi chyba bym przepadła.

Anna

Gdy pani Grażyna otrzymuje klucze, prosi nas o pomoc. Sama nie jest w stanie sobie poradzić. Okazuje się, że w mieszkaniu, do którego sprowadzi się jesienią jeszcze kilka miesięcy wcześniej mieszkała pani Ania. Kobieta zmarła. Jej dalsza rodzina zabrała z mieszkania tylko kilka rzeczy, które uznała za najważniejsze. Pozostały meble, ubrania, naczynia kuchenne... W kuchni stoi jeszcze pelargonia i aloes w doniczce. Na parapecie leży kolorowa gazeta z marca tego roku. – Nie wiem, co mam z tym zrobić. Przecież nie można tak tego wyrzucić. To czyjś dorobek całego życia – mówiła pani Grażyna.

Otwieramy szafę po szafie. Na wieszakach wiszą piękne kolorowe bluzki i sukienki w kwiaty. Na rurkach pieczołowicie zawiązane paski i paseczki. Zabezpieczony w worku wisi też kożuch. Ten sam, w który ubrana jest pani Anna na jednym z pozostawionym w mieszkaniu zdjęć. Na innych siedzi w swoim mieszkaniu z koleżankami. Na stole, z którego korzystać będzie wkrótce pani Grażyna, stoją ciastka i herbata. Może to jej ulubiona zielona z ananasem? W kuchni wciąż zostało kilka jej opakowań.

– Pani Ania była bardzo ciepłym i dobrym człowiekiem. Wszyscy ją tu u nas lubili. Na starość było jej trudniej. Często zapominała albo gubiła wręcz laskę i pomagaliśmy jej szukać. A na koniec to już tylko leżała – mówi sąsiad z góry. – Szkoda, że już jej z nami nie ma.

– Bardzo mi Hani brakuje. Hani, bo ja tak o niej mówiłam – przyznaje sąsiadka zza ściany. – To był dusza człowiek. I uzdolniona bardzo była.

W mieszkaniu zostały druty z zaczętymi robótkami. W szafie kłębki mięciutkiej wełny w owijkach z logo Pewex’u. Znajdujemy też wiele dzierganych swetrów. Może własnoręcznie zrobionych, a może przygotowanych do prucia... Są też urocze szydełkowe serwetki i haftowane obrusy. Nici nie ma, ale haftowanie też musiało być kiedyś pasją pani Anny. W szafce znajdujemy pieczołowicie złożone wzory do fatowania kwiatów. Obok nich książki. Ukochane to pewnie ta najbardziej zniszczone: „Pismo święte” i „Przeminęło z wiatrem”.

Marek

W trakcie pakowania pozostawionych przedmiotów dociera do nas, że mamy problem: zakres prac jest bardzo szeroki, nie wszystkie meble można zostawić, nie starczy nam pieniędzy. Trudno, trzeba działać. Chcemy zacząć od wywózki gabarytów. Firmy, do których dzwonimy odmawiają. Nie mają czasu. To za duże zlecenie. Czyszczeniem mieszkań się nie zajmują, bo to zwykle brudna robota. Problemem jest także znalezienie fachowców do prac. Pierwsze wolne terminy są na jesień, a zgodnie z otrzymanym z urzędu harmonogramem mamy czas tylko do połowy września.

I wtedy pada pomysł, żeby o radę zwrócić się do pomysłodawczyni i organizatorka akcji Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę, Ewy Dados. Kto lepiej niż ona, wie jak pomagać?!

– Dzwońcie do Marka Niedziałka. On wam we wszystkim pomoże – radziła pani Ewa.

Dzwonię. Opowiadam o wszystkim. Po drugiej stronie słuchawki cisza.

– To pani numer? Zadzwonię za jakiś czas – to jedyny komentarz jaki słyszę.

Pan Marek oddzwania dosłownie kilka minut później.

– Ma pani coś do pisania? To proszę notować…

I tu padają kolejne imiona i numery telefonów.

– Podzwoniłem do znajomych. Pomożemy – śmieje się pan Marek. – Lubelscy przedsiębiorcy jeśli tylko mogą to włączają się w pomoc. Musimy się przecież wspierać.

Przedsiębiorcy

Jako pierwsi pojawiają się panowie Rafał i Jarosław z firmy Przeprowadzki WEA. Mili, uśmiechnięci, pomocni i... bardzo silni. Nie przeszkadza im ani gigantyczny upał ani to, że samochód nie może wjechać przez niską bramę pod samą klatkę. Błyskawicznie pakują cały samochód. Ani na chwilę nie tracą dobrego humoru i zarażają optymizmem.

Przed nami kolejne prace.

– W życiu ważne jest nie tylko zarabianie pieniędzy, ale także, a może przede wszystkim pomoc innym. Każdy z nas, niezależnie od tego, co robi w tej chwili może się znaleźć w sytuacji, w której potrzebował będzie wsparcia – mówi Tomasz Więckowski, z firmy ROKO, który zatroszczy się o wymianę drzwi.

Roboty zaczęli już pracownicy firmy Inteligentne Instalacje Elektryczne Krzysztof Pietrzak. Przed nimi wielkie zadanie: wymienić trzeba całą instalację elektryczną. – To dla nas nie jest problem – śmieje się Krzysztof Pietrzak. Firmę prowadzi od 13 lat, a w zawodzie pracuję od przeszło 20. O historii pani Grażyny dowiedział się od teściowej, która przeczytała nasz tekst. – To oczywiste, że firmę zakłada się żeby zarabiać. To też źródło satysfakcji, bo ciągle trzeba uczyć się czegoś nowego, a wiele zleceń to bardzo ciekawe projekty. Ale dla mnie bardzo ważne jest też, żeby swoim sukcesem się dzielić. Kiedy można to trzeba pomóc. To przecież nic nas nie kosztuje.

To skromność, bo wszyscy pomagający nam przedsiębiorcy nie robią tego dla zysku. W większości prace wykonują bezpłatnie lub po kosztach materiału. Na pomoc poświęcają swój wolny czas, a tego w trakcie wakacji jest niewiele, bo otrzymują najwięcej zgłoszeń.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Problemy dyrektorki wiejskiej podstawówki. Zasiądzie na ławie oskarżonych

Problemy dyrektorki wiejskiej podstawówki. Zasiądzie na ławie oskarżonych

Gdy przedstawiano jej zarzuty, odmówiła składania wyjaśnień. Ale przed sądem coś powiedzieć będzie musiała, bo Prokuratura Rejonowa w Hrubieszowie oskarżyła dyrektorkę Szkoły Podstawowej w Trzeszczanach o przekroczenie uprawnień. Grozi za to do 3 lat więzienia.

Eksplozja nowych brzmień na żywo!
9 maja 2025, 19:00

Eksplozja nowych brzmień na żywo!

Już w najbliższy piątek (9 maja) na scenie lubelskiego klubu TrzyMaj, pojawi się zespół Twoosty Mayonez – uważany jedno z najciekawszych zjawisk na polskiej scenie jazzowej.

Tej amunicji w Polsce nie wytwarza nikt inny. Zwiększą produkcję i zatrudnienie w Lubelskiem

Tej amunicji w Polsce nie wytwarza nikt inny. Zwiększą produkcję i zatrudnienie w Lubelskiem

Nawet 150 tysięcy sztuk pocisków rocznie zamierza produkować Mesko. Pierwsze sztuki amunicji już zeszły z linii produkcyjnych w Kraśniku. Firma się rozbudowuje i będzie poszukiwać nowych pracowników.

PGE Start Lublin w ostatnim meczu fazy zasadniczej zagra z liderem rozgrywek

PGE Start Lublin w ostatnim meczu fazy zasadniczej zagra z liderem rozgrywek

PGE Start Lublin zakończy sezon zasadniczy środowym meczem z Anwilem Włocławek

A2 na odcinku Swory-Biała Podlaska

Pierwsza taka decyzja GDDKiA. Budowa nowego odcinka A2 tylko dla wybranych państw

Jest przetarg na budowę autostrady A2 od węzła Biała Podlaska w kierunku wschodnim. GDDKiA zdecydowała się na wykluczenie z udziału w tym postępowaniu wykonawców z tzw. państw trzecich. To pierwsza taka decyzja inwestora.

zdjęcie ilustracyjne
galeria

Matura 2025. Co można wnieść na egzamin z matematyki?

W poniedziałek ruszyły matury. Dziś obowiązkowy egzamin z matematyki na poziomie podstawowym.

Zamojski Szpital Niepubliczny ma z KPO do wydania ponad 9 mln zł na unowocześnienie ZOL

Za pieniądze z KPO. Więcej łóżek dla ciężko chorych pacjentów

Tuż przed majówką podpisana została umowa na modernizację zakładu opiekuńczo-leczniczego w Zamojskim Szpitalu Niepublicznym. Inwestycję finansowaną dzięki pieniądzom z Krajowego Planu Odbudowy zrealizuje miejscowa firma.

W drugim meczu finału PLS 1. Ligi ChKS Chełm pokonał KKS Mickiewicza Kluczbork 3:0

ChKS Chełm po raz drugi lepszy od KKS Mickiewicza Kluczbork

W drugim meczu finału PLS 1. Ligi ChKS Chełm pokonał na wyjeździe KKS Mickiewicza Kluczbork 3:0. Do wygrania finałowej rywalizacji chełmianom brakuje już tylko jednego zwycięstwa

Julia Ostrowska zaliczyła dobry mecz

Dwie piłkarki Górnika Łęczna zagrały na Wyspach Owczych

Właśnie na dalekich Wyspach Owczych odbywają się mistrzostw Europy U-17. W kadrze powołanej przez Paulinę Kawalec znajdują się dwie zawodniczki na co dzień w Górniku Łęczna – Julia Ostrowska oraz dowołana w ostatniej chwili Wiktoria Skrzypczak.

Niezwykły koncert w Domu Kultury LSM – koncert dla „Szeli”
15 maja 2025, 19:00

Niezwykły koncert w Domu Kultury LSM – koncert dla „Szeli”

Jerzy "Szela" Stankiewicz był cenionym muzykiem, charyzmatycznym wokalistą i popularyzatorem bluesa, szczególnie aktywnym na lubelskiej scenie muzycznej. Zmarł zaledwie kilka dni po swoich 60. urodzinach, które świętował koncertem z zespołem Teksasy. Przyjaciele pamiętają o swoim kolędzie, dlatego 15 maja w DK LSM odbędzie się specjalny koncert – Tribute to Szela.

Matematyka - królowa nauk. Sprawdź w naszym quizie, czy zdałbyś egzamin

Matematyka - królowa nauk. Sprawdź w naszym quizie, czy zdałbyś egzamin

Już we wtorek uczniowie z całej Polski zmierzą się na egzaminie maturalnym z królową nauk - matematyką. A ty, pamiętasz jeszcze wzór na deltę? Sprawdź się w naszym quizie!

Punk rock z Lubelszczyzny
9 maja 2025, 19:00

Punk rock z Lubelszczyzny

Rzadko mamy okazję posłuchać na żywo punk rockowych składów pochodzących z Lubelszczyzny. Najbliższa ku temu okazja będzie w piątek (9 maja) maja, kiedy to w lubelskiej Fabryce Kultury Zgrzyt wystąpią: Patologia, Destruktor, Bliss oraz Dzieci z Mąki.

Kto zrobi najładniejsze zdjęcia z rzepakiem? SW-4 podjęły wyzwanie
z lotu ptaka
galeria

Kto zrobi najładniejsze zdjęcia z rzepakiem? SW-4 podjęły wyzwanie

Dzisiaj nad powiatem ryckim i puławskim latały trzy śmigłowce SW-4 "Puszczyk" z 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie. Ich załogi wykonały kilka zdjęć malowniczego, wiosennego krajobrazu.

Adam Kuś może być zadowolony z występu na Bałkanach

Adam Kuś najlepszym góralem wyścigu Belgrad – Banjaluka

Ostatnie dni były bardzo pracowite dla zawodników Monogo Lubelskie Perła Polski. W końcówce kwietnia nasz zespół wystartował w prestiżowym wyścigu Belgrad – Banjaluka. I chociaż w klasyfikacji generalnej próżno szukać zawodników Monogo na czołowych pozycjach, to jednak ten start można zaliczyć do udanych.

Marita Alban Juarez Quartet – odkryj peruwiańskie rytmy na koncercie w Klubie Muzycznym CSK
Koncert
8 maja 2025, 19:00

Marita Alban Juarez Quartet – odkryj peruwiańskie rytmy na koncercie w Klubie Muzycznym CSK

Jeszcze nie opadł kurz po sobotnim – jubileuszowym – koncercie Piotra Wojtasika, a już 8 maja w Klubie Muzycznym CSK odbędzie się kolejne muzyczne wydarzenie, obok którego nie można przejść obojętnie. Tego dnia wystąpi Marita Alban Juarez Quartet, w składzie którego występują najlepsi obecni polscy jazzmani młodego pokolenia jak np. Dominik Wania czy Andrzej Święs.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Rolnictwo -> Maszyny rolnicze -> Sprzedam

Wyważanie dynamiczne wentylatorów-wałów maszyn inż. mechanik dojazd

Lublin

350,00 zł

Różne -> Sprzedam

pasek

ZAMOŚĆ

33,00 zł

Różne -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

169,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

trojnik

ZAMOŚĆ

12,00 zł

Różne -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

165,00 zł

Komunikaty