W debiutanckim występie InPost ChKS Chełm pokonali Cuprum Stilon Gorzów Wielkopolski 3:2. MVP wybrany został rozgrywający gospodarzy Jay Blankenau
Chełmianie przystępowali do meczu z zespołem z Gorzowa po inauguracyjnej porażce w Warszawie z brązowym medalistą minionych rozgrywek PGE Projektem. Beniaminek PlusLigi, mimo że przegrał w trzech setach, zaprezentował się z bardzo dobrej strony.
Meczem w Chełmie gorzowianie dopiero rozpoczynali nowe rozgrywki. Ich spotkanie z pierwszej kolejki z PGE GiEK Skrą Bełchatów zostanie rozegrane w środę.
Set otwarcia nie rozpoczął się po myśli gospodarzy. Od mocnego uderzenia rozpoczęli goście. Po atakach i blokach Stilon odskoczył na 5:0. Natychmiast o przerwę w grze poprosił szkoleniowiec miejscowych Krzysztof Andrzejewski. Gospodarze zaczęli powoli zmniejszać straty. Mimo ambitnej postawy siatkarze beniaminka nie zdołali doprowadzić do remisu. Set zakończył się wygraną przyjezdnych 25:14.
Zdecydowanie lepiej było. Gospodarze zaczęli kontrolować przebieg drugiej partii. Chełmianie prowadzili: 7:6, 8:7, 11:10, 13:12, 19:17. Asa zagrał Paweł Rusin (21:17). Po ataku Jędrzeja Gossa InPost ChKS prowadził 22:20. Przy zagrywce atakującego chełmian na tablicy wyników pojawił się rezultat 24:21. Historyczne zwycięstwo debiutanta w PlusLidze zakończył blok Tomasza Piotrowskiego (25:22).
Trzecia odsłona na początku była remisowa. Rune Fasteland skutecznie zablokował atak gości na 9:8. Jay Blankenau i Piotrowski zapunktowali na 14:11. Paweł Rusin obił blok przyjezdnych (16:14). Po kiwce rozgrywającego chełmian beniaminek prowadził 23:20. W rewanżu Patryk Niemiec zmniejszył straty (23:22). Wygraną w trzeciej partii dał miejscowym Mikołaj Waliński, który zaatakował w aut (25:22).
Po przegranej w dwóch kolejnych setach, w czwartym do pracy zabrali się gorzowianie. Goście odjechali na 9:1, 12:3. Asami punktował dla przyjezdnych Eduardo Chizoba (12:4 dla Gorzowa). Goście skutecznie powiększali przewagę: 22:6, 23:7 po bloku Niemca. Grę zakończył asem Mathis Henno (25:8).
Bardzo wysoka przegrana w czwartej odsłonie rodziła obawę o odzyskanie koncentracji przez siatkarzy beniaminka przed tie-breakiem. Decydująca partia rozpoczęła się od dobrej zagrywki Rusina (3:1). Przyjezdni szybko zniwelowali straty (3:3). Dwa asy Remigiusza Kapicy, po wejściu z ławki, wprowadziły chełmian na 6:4. Reakcja była przerwa w grze dla przyjezdnych. W ekipie z Gorzowa w serwisie raził Chizoba (6:6).
Paweł Rusin obił blok Stilonu (10:8), a po autowym ataku przyjezdnych było już 11:8 dla beniaminka. Bardzo szybko przewaga miejscowych stopniała (12:12). Na 14:12 atak zakończył Goss, a chwilę później zakończył mecz (15:13).
InPost ChKS Chełm - Cuprum Stilon Gorzów Wielkopolski 3:2 (14:25, 25:22, 25:22, 8:25, 15:13)
ChKS: Marcyniak (1), Blankenau (4), Rusin (14), Swodczyk (4), Kapica (4), Piotrowski (12), Ostaszewski (libero) oraz Esfandiar (2), Fasteland (11), Goss (12), Sonae (libero), Łapszyński i Jacznik.
Stilon: Waliński (10), Niemiec (13), Neves Atu (31), Henno M. (21), Rejno (4), Veloso (1), Gregorowicz (libero) oraz Węgrzyn, Dembiec (libero), Gąsior i Kania (2).
MVP: Jay Blankenau (InPost ChKS).
