Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kultowy dla lubelskiego i polskiego środowiska BoulderFest powrócił po kilku latach przerwy i nie zawiódł. Wyzwanie w boulderingu na ściance KW Kotłownia, po raz pierwszy od 2012 roku, podjęli czołowi krajowi zawodnicy oraz goście z Ukrainy.
Na starcie lubelskiej imprezy pojawiło się ostatecznie 191 wspinaczy – 119 mężczyzn i 72 kobiety. Przez dwa dni rywalizowali oni w siedmiu grupach. W sobotę wieczorem zaprezentowali się za to ci, którzy najlepiej poradzili sobie z 30 problemami boulderowymi w eliminacjach. Czołowa szóstka, w zmaganiach pań i panów, rywalizowała w finale na czterech różnych trasach w formule finału Pucharu Polski w boulderingu – zawodnicy mieli kilka minut na rozpracowanie tras i nie widzieli, jak ze wspinaczką na ściankę radzą sobie rywale.
Wśród pań najlepiej wypadła Daria Brylova z Korony Kraków. Zaraz za nią uplasowała się inna zawodniczka z Grodu Kraka – Eugenia Lavrushkina. Na najniższym stopniu podium stanęła za to reprezentantka Pol-Inowex Skarpy Lublin Karina Mirosław.
Postacią, która połączyła tegoroczną edycję BoulderFestu i ostatnie takie zawody przed przerwą, była Gosia Rudzińska. Dalsze miejsca przypadły w udziale Barbarze Sługockiej oraz Aleksandrze Pikale, które na co dzień trenują na ściance Crux w Warszawie.
Główną nagrodę w rywalizacji panów zgarnął aktualny mistrz Polski w boulderingu Adrian Chmiała z Korony Kraków. Na drugiej lokacie wylądował Paweł Jelonek z KW Częstochowa, a trzeci był Kamil Gomółka z KW Kotłownia Lublin.
Wśród mężczyzn także znalazł się zawodnik, który pamięta jeszcze BoulderFest z 2012 roku – chodzi o czwartego w końcowej klasyfikacji Jakuba Jodłowskiego z KW Warszawa Obiekto. Do najlepszej „szóstki” awansowali również Maciej Kalita z Krakowa i Konrad Janek z Pol-Inowex Skarpy Lublin.
