Lublinianie powinni dotrzeć do nadmorskiej miejscowości w środę rano. Na 31 stycznia zaplanowano pierwszy sparing, z Pogonią Szczecin. 3 lutego Motor zmierzy się z innym II-ligowcem - Chemikiem Police, a 5 lutego z I-ligową Flotą Świnoujście.
Na sprawdzianach pojawi się także, na koszt menedżera, Kamil Hempel. 20-letni pomocnik, mający za sobą pobyt m.in. w Arce Gdynia i włoskiej Perugii, już wcześniej chciał przejść testy w lubelskiej ekipie. Musiał jednak zmienić plany, ponieważ piłkarze chwilowo zawiesili treningi. W Niechorzu Hempel otrzyma kolejną szansę. Swoje umiejętności zaprezentuje także 24-letni napastnik Mariusz Solecki, występujący w rundzie jesiennej w Dolcanie Ząbki. Miejsce w szerokiej kadrze znalazło się również dla klubowej młodzieży - Michała Budzyńskiego oraz Michała Kusyka.
Na zajęciach mogą pojawić się jeszcze inni zawodnicy. Motor był zainteresowany 21-letnim napastnikiem Cracovii - Jakubem Kaszubą. - Ten temat na razie nie jest aktualny - powiedział wiceprezes Grzegorz Szkutnik. - Zawodnik przekazał nam, że jeszcze spróbuje powalczyć o miejsce w krakowskiej drużynie.
Na liście kontraktów pojawił się ponadto 36-letni Grażvydas Mikulenas. Jednak piłkarz ten wciąż związany jest umową z GKS Katowice.
Wiadomo też, kogo zabraknie w Niechorzu. Działacze chcą rozwiązać kontrakt z Michałem Zawadzkim i wszystko wskazuje na to, że niedługo sprawa zostanie sfinalizowana. Grzegorz Krystosiak pozostanie zawodnikiem Motoru, ale na rundę wiosenną prawdopodobnie będzie wypożyczony do Stali Poniatowa.
Z wypożyczeniem (do Avii?) powinien się liczyć Paweł Kowalczyk, ale w tej sprawie decyzje jeszcze nie zapadły. Szkoda, że do rozstania z drużyną szukuje się Rafał Wawrzyńczok, który w pierwszej rundzie strzelił dwie bramki, co w porównaniu z dorobkiem całej drużyny (10 goli), jest całkiem niezłym osiągnięciem. W przypadku tego piłkarza możliwe jest wypożyczenie do Odry Opole.
W Niechorzu przewidziano ponad trzydzieści godzin treningów na sztucznym boisku. - Główny nacisk położymy na ćwiczenia taktyczno-techniczne, nie zapominając oczywiście o motoryce - stwierdził trener Kuźma. - Będziemy mieli do dyspozycji dosyć dobrą bazę, również do odnowy biologicznej.
- Wbrew pozorom, koszty obozu na morzem nie są wyższe od zgrupowań w innych miejscowościach, położonych bliżej Lublina - dodał Grzegorz Szkutnik. - Zmiana klimatu na pewno przyda się drużynie, zwłaszcza teraz, kiedy w klubie i wokół niego wiele się dzieje.