Jarosław Góra będzie nowym szkoleniowcem Startu Krasnystaw.
Jak już informowaliśmy w gronie kandydatów byli jeszcze Marek Kwiecień i Mirosław Kosowski. Działacze Startu najpoważniejsze rozmowy przeprowadzili jednak z Górą, który odszedł z Janowa Lubelskiego ze względu na problemy finansowe klubu.
W niedzielę Góra pojawił się w Krasnymstawie. Rozmowy okazały się owocne. - Zarząd wiekszością głosów podjął decyzję o powierzeniu mu funkcji trenera pierwszego zespołu - informuje Janusz Zaworski, prezes Startu. - Do uzgodnienia pozostały nam jeszcze tylko sprawy organizacyjno - finansowe. O wyborze zdecydowała osobowość trenera Góry, osiągnięte sukcesy i sposób podejścia do zespołu. Myślę, że spełni nasze oczekiwania.
A te oczekiwania to zajęcie na koniec tego sezonu miejsca od 3 do 5. Aktualnie Start zajmuje ósmą lokatę. Do piątej Chełmianki traci trzy punkty, zaś do trzeciego Olendra siedem "oczek”.
Nowy trener będzie też musiał zmierzyć się z wyzwaniem awansu do trzeciej ligi w kolejnej edycji rozgrywek. Dlatego wiosną jego zadanie to, oprócz walki o czołowe lokaty, także budowa zespołu pod kątem trzeciej ligi.
Klub nie podpisał jeszcze umowy z nowym trenerem. Obie strony ustaliły jednak wstępnie, że na razie będzie ona obowiązywać do końca czerwca 2009 roku. Potem, w zależności od sytuacji, może zostać przedłużona na kolejny okres.
Sam zainteresowany przyznaje, że nie wszystko jest jeszcze dograne i są pewne rozbieżności między nim a działaczami. Ale sprawy zmierzają w dobrym kierunku.
Na temat czy założone przez zarząd cele są realne szkoleniowiec wypowiada się ostrożnie.
- Nie znam jeszcze dobrze zespołu - przyznaje Jarosław Góra. - Z tego co mi przekazano na spotkaniu z zarządem drużyna jest młoda, solidnie trenuje. Do tego w Krasnymstawie są obiekty do trenowania, a to najważniejsze.
Atutem Startu wiosną będzie również to, że aż dwanaście meczów rozegra na własnym stadionie. - Dlatego zajęcie miejsc 3-5 jest realne do zrobienia. W tej lidze, poza Wisłą, można wygrać z każdym - przekonuje Góra