Zwycięstwo Cukropolu Pszczółka w kluczowym spotkaniu Ligi Maxi. Jacek Olejniczak i spółka ograli Lancet i zachowali drugie miejsce w tabeli.
W zdecydowanie najciekawszym spotkaniu dziewiątej serii gier rozgrywek im. Andrzeja Wawrzyckiego Cukropol Pszczółka pokonał 60:54 Lancet. Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane, trzymało w napięciu. W dwóch pierwszych kwartach żadnej z drużyn nie udało się wyraźnie odskoczyć od rywala. Po pierwszej połowie był remis. Dopiero w trzeciej odsłonie Cukropol uzyskał 12-punktowe prowadzenie, którego nie oddał już do końca.
– Lancet bardzo wysoko postawił nam poprzeczkę. Należą im się słowa uznania. Zagrali bardzo dobre zawody, musieliśmy mocno się natrudzić, żeby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Tym razem się udało, ale jeśli w przyszłości się zmierzymy, od samego początku musimy być skoncentrowani, bo Lancet to naprawdę wymagający przeciwnik. Spodziewam się, że będzie bić się o medale – mówi Tomasz Szczotka, opiekun Cukropolu.
Kolejny raz w jego ekipie wyróżnił się Jacek Olejniczak, który rządził i dzielił w strefie podkoszowej. – Jacek znów był klasą dla siebie. Bez niego ciężko byłoby nam wygrać to spotkanie. Bardzo cieszę się, że do nas dołączył. Muszę jednak powiedzieć, że w meczu z Lancetem na słowa uznania zasłużył cały zespół. Wszyscy zagrali znakomicie – dodaje Szczotka.
Sporo emocji towarzyszyło także starciu Venty z Symbitem. Ostatni zespół ligi postraszył trochę faworytów, ale ostatecznie musiał uznać ich wyższość, przegrywając nieznacznie – 57:61.
W ten sposób Venta wciąż ma na koncie tyle samo punktów, co drugi Cukropol, ale ten utrzymał pozycję wicelidera. Obie ekipy mają już trzy „oczka” przewagi nad Lanceten.
Za tydzień ekipa Jacka Olejniczaka pauzuje, więc Lancet, który wolne miał tydzień temu, będzie mógł odrobić część strat. Stoi jednak przed szalenie trudnym zadaniem, bo zmierzy się z niepokonanym zespołem PGE Dystrybucja, który w ostatni weekend bez problemów rozprawił się z Lipa Team 71:50. W sobotę ekipa Andrzeja Lipskiego poszuka punktów w starciu z faworyzowaną Ventą, a w starciu outsiderów Symbit postara się zrewanżować Jurandowi za porażkę w pierwszej rundzie. Jeżeli nie uda mu się zwyciężyć, praktycznie straci szansę na opuszczenie ostatniego miejsca w tabeli w sezonie zasadniczym.
PGE Dystrybucja – Lipa Team 71:50 * Lancet – Cukropol Pszczółka 54:60 * Venta – Symbit 61:57 * Pauza: Jurand.
1. PGE 8 16 178
2. Cukropol 8 14 94
3. Venta 8 14 47
4. Lancet 7 11 22
5. Lipa Team 8 10 -79
6. Jurand 7 8 -150
7. Symbit 8 7 -112
Sobota, 4 lutego, hala Startu przy al. Piłsudskiego: Symbit – Jurand (godz. 17) * Lancet – PGE Dystrybucja (18) * Venta – Lipa Team (19) * Pauza: Cukropol Pszczółka.