Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kadetki AZS UMCS bezkonkurencyjne
Zawodniczki AZS UMCS Lublin w cuglach wygrały ćwierćfinałowy turniej mistrzostw Polski kadetek. Podopieczne Cezarego Nowaka rozstrzygnęły oba spotkania na
swoją korzyść z miażdżącą przewagą.
Piątkowy mecz z MKS MOS Wrocław było wyrównany tylko przez nieco ponad pięć minut. Wówczas tablica wskazywała rezultat 11:7 dla gospodyń. W kolejnych fragmentach lublinianki mocno jednak przycisnęły i w efekcie po końcowym gwizdku mogły się cieszyć z więcej niż przekonywującej wygranej (92:35).
Akademiczki rządziły na obu tablicach, przez całe spotkanie agresywnie broniły, a do tego pokazały sporo efektownych akcji. Spotkanie z ekipą z Wrocławia można by na dobrą sprawę potraktować jako trening kontrataku. Zawodniczki AZS UMCS raz po raz zabierały piłkę przeciwniczkom po czym szybko rozrzucały ją po parkiecie i skutecznie kończyły pod koszem. Końcowy rezultat w pełni odzwierciedla różnicę, jaka dzieli oba zespoły.
Lublinianki dobrą formę potwierdziły we wczorajszym spotkaniu pokonując Pomorze Tczew 88:27. Tym razem po zawodach było jeszcze szybciej, bo już po pierwszej odsłonie gospodynie prowadziły 24:3. Rywalki miały olbrzymie kłopoty z przedostaniem się pod kosz, a co za tym idzie z trafieniem z gry. Wynik byłby zapewne bardziej okazały, gdyby nie rozluźnienie w drugiej połowie.
- Nie ma co ukrywać, że zespoły z którymi przyszło się nam zmierzyć nie były najmocniejsze - mówi Cezary Nowak. - Zwycięstwa na pewno cieszą, tym bardziej, że dziewczyny potrzebują trochę odpoczynku, ostatnio grają bardzo dużo. Martwią jedynie kontuzje, mam jednak nadzieję, że Kasia Trzeciak, która w piątek uszkodziła kolano, szybko dojdzie do siebie - dodaje trener AZS UMCS.
Do kolejnej fazy rozgrywek, oprócz lublinianek, awansowała ekipa z Wrocławia, która w sobotę pokonała Pomorze Tczew 69:56. Turniej półfinałowy odbędzie się w dniach 23-25 maja, możliwe, że w Lublinie. Ostateczna decyzja, co do miejsca zawodów zapadnie jutro.
Zawodniczki AZS UMCS przewyższały swoje rywalki o kilka klas, a drugi reprezentant Lubelszczyzny w ćwierćfinałach kadetek odwrotnie. Orlik 2 Biała Podlaska przegrał w turnieju w Wołominie najpierw z tamtejszym Huraganem 34:152, a następnie z Treppą Bliza Władysławowo 26:134. (lukisz)
swoją korzyść z miażdżącą przewagą.
Piątkowy mecz z MKS MOS Wrocław było wyrównany tylko przez nieco ponad pięć minut. Wówczas tablica wskazywała rezultat 11:7 dla gospodyń. W kolejnych fragmentach lublinianki mocno jednak przycisnęły i w efekcie po końcowym gwizdku mogły się cieszyć z więcej niż przekonywującej wygranej (92:35).
Akademiczki rządziły na obu tablicach, przez całe spotkanie agresywnie broniły, a do tego pokazały sporo efektownych akcji. Spotkanie z ekipą z Wrocławia można by na dobrą sprawę potraktować jako trening kontrataku. Zawodniczki AZS UMCS raz po raz zabierały piłkę przeciwniczkom po czym szybko rozrzucały ją po parkiecie i skutecznie kończyły pod koszem. Końcowy rezultat w pełni odzwierciedla różnicę, jaka dzieli oba zespoły.
Lublinianki dobrą formę potwierdziły we wczorajszym spotkaniu pokonując Pomorze Tczew 88:27. Tym razem po zawodach było jeszcze szybciej, bo już po pierwszej odsłonie gospodynie prowadziły 24:3. Rywalki miały olbrzymie kłopoty z przedostaniem się pod kosz, a co za tym idzie z trafieniem z gry. Wynik byłby zapewne bardziej okazały, gdyby nie rozluźnienie w drugiej połowie.
- Nie ma co ukrywać, że zespoły z którymi przyszło się nam zmierzyć nie były najmocniejsze - mówi Cezary Nowak. - Zwycięstwa na pewno cieszą, tym bardziej, że dziewczyny potrzebują trochę odpoczynku, ostatnio grają bardzo dużo. Martwią jedynie kontuzje, mam jednak nadzieję, że Kasia Trzeciak, która w piątek uszkodziła kolano, szybko dojdzie do siebie - dodaje trener AZS UMCS.
Do kolejnej fazy rozgrywek, oprócz lublinianek, awansowała ekipa z Wrocławia, która w sobotę pokonała Pomorze Tczew 69:56. Turniej półfinałowy odbędzie się w dniach 23-25 maja, możliwe, że w Lublinie. Ostateczna decyzja, co do miejsca zawodów zapadnie jutro.
Zawodniczki AZS UMCS przewyższały swoje rywalki o kilka klas, a drugi reprezentant Lubelszczyzny w ćwierćfinałach kadetek odwrotnie. Orlik 2 Biała Podlaska przegrał w turnieju w Wołominie najpierw z tamtejszym Huraganem 34:152, a następnie z Treppą Bliza Władysławowo 26:134. (lukisz)
AZS UMCS Lublin - MKS MOS Wrocław 92:35 (19:11, 23:9, 26:4, 24:11).
AZS UMCS: Koperwas 19, Trzeciak 18, Mazur 17, Dobrowolska 14, Góźdź 10, Koperda 8, Karczmarczyk 3,Dubiel 3 * AZS UMCS - Pomorze Tczew 88:27 (24:3, 26:7, 22:8, 15:9). AZS UMCS: Mazur 24, Koperwas 17, Góźdź 16, Dobrowolska 12, Koperda 10, Dubiel 5, Karczmarczyk 4 * MKS MOS Wrocław - Pomorze Tczew 69:56 (20:17, 9:11, 20:10, 20:18).
