Mecz o pozostanie w grze. AZS UMCS powalczy w Pabianicach

Lublinianki zaprezentowały dobrą formę w ostatnim meczu we Wrocławiu, gdzie przez większą część spotkania prowadziły ze Ślęzą. Ostatecznie, dzięki lepszej końcówce, gospodynie wygrały tamto spotkanie 72:70, ale podopieczne trenera Sławomira Depty pokazały, że potrafią być równorzędnym rywalem dla czołowej ekipy I ligi. Dekorex Pabianice w ostatniej serii gier pauzował. Do tej pory koszykarki Sylwii Wlaźlak rozegrały trzy spotkania w bieżącej fazie, wszystkie rozstrzygając na własną korzyść. Oprócz wygranej z AZS UMCS najbliższe rywalki akademiczek ograły we własnej hali MKK Siedlce i SMS PZKosz Łomianki. Lubelski zespół plasuje się aktualnie na szóstej pozycji w tabeli grupy mistrzowskiej, mając na swoim koncie 14 punktów. Taki sam dorobek mają koszykarki z Pabianic, które jednak rozegrały o jedno spotkanie mniej niż akademiczki. Dekorex jest na miejscu czwartym, a w zaległym spotkaniu zmierzy się z ostatnim zespołem w zestawieniu, AZS Uniwersytet Warszawski. W pierwszym starciu obu zespołów, w premierowej kolejce rozgrywek grupy mistrzowskiej Dekorex rozbił lublinianki w hali MOSiR różnicą niemal trzydziestu punktów, wygrywając wówczas 71:42. Najskuteczniejszą zawodniczką w ekipie z Pabianic w tej części sezonu jest Leona Jankowska, która również w meczu w Lublinie okazała się nie do zatrzymania dla akademiczek. Niemniej jednak, dużym atutem ekipy Sylwii Wlaźlak jest wyrównany skład, w którym odpowiedzialność za zdobywanie punktów rozkłada się na kilka koszykarek. Podopieczne Sławomira Depty pokazały w ostatnich spotkaniach, że są w stanie grać na dobrym poziomie w grupie mistrzowskiej. Do końca lubliniankom pozostały jeszcze tylko cztery spotkania i aby marzyć o walce o najwyższe cele, koszykarki AZS UMCS nie mogą już pozwolić sobie na żadną wpadkę. Początek meczu Dekorex Pabianice - AZS UMCS Lublin w sobotę, o godz. 17.00.