Brandon Peterson zagrał w Tarnobrzegu tylko 99 sekund. Później zgłosił uraz i przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych
Takie zachowanie Amerykanina od razu wzbudziło kontrowersje, zwłaszcza, że wcześniej nie było sygnałów o kontuzji 27-letniego centra. Odpowiedzi na słabsze samopoczucie Petersona być może należy szukać we Francji, skąd jeden z najlepszych zawodników PLK w tym sezonie najprawdopodobniej otrzymał ofertę.
– Od razu po zwycięstwie nad Treflem jego agent zaczął nam burzyć ład i porządek w drużynie. Agencja reprezentująca Petersona wystąpiła o rozwiązanie kontraktu – mówi Arkadiusz Pelczar, prezes TBV Startu.
– Nikogo nie będziemy trzymać na siłę w klubie, zwłaszcza, że takim zachowaniem Amerykanin pokazuje, że nie szanuje drużyny, miasta i kibiców. Możemy rozwiązać kontrakt, ale najpierw Peterson musi go spłacić. W innym wypadku przekażemy wszystkie dokumenty do FIBA i zawiesimy zawodnika. Nie będzie mógł nigdzie grać do zakończenia sezonu – informuje prezes Pelczar.
Obecnie znalezienie wartościowego centra nie będzie łatwe. Większość z nich ma już nowe kluby, a ci, którzy zostali na rynku, mogą być poza możliwościami finansowymi TBV Startu.