Lublinianie ze zgrupowania na Litwie wraca z jednym zwycięstwem. Podopieczni Davida Dedka pokonali 74:69 Khimik Yuzhnyi, uczestnika Ligi Mistrzów
Na początek tego mini-obozu czerwono-czarni zmierzyli się z występującym w litewskiej ekstraklasie Pieno Zvaigzdes. Rywale od początku mieli przewagę, a ich grę napędzali Artur Ausejs i Steponas Babrauskas. Pierwszy z nich trafił siedem, a drugi sześć trójek. Innym problemem była walka na zbiórkach. W tym elemencie Litwini wygrali aż 36:19. W efekcie Pieno zwyciężyło 93:78. W szeregach TBV Startu najlepiej zagrał Uros Mirković, zdobywca 14 pkt. – Rywale trafiali do kosza na bardzo dobrej skuteczności i grali bardzo agresywnie po obu stronach parkietu. Sędziowie pozwolili w tym spotkaniu na naprawdę dużo walki, więc pomimo porażki możemy zaliczyć ten sparing na plus. Teraz czeka nas analiza wideo, podczas której zobaczymy gdzie popełniliśmy błędy. Musimy wyciągnąć wnioski i z każdym kolejnym meczem robić krok do przodu jako drużyna – powiedział na klubowej stronie Michael Gospodarek, rozgrywający „czerwono-czarnych”.
W sobotę lublinianie zagrali z ukraińskim Khimikiem Yuzhnyi. Mecz odbył się w najbardziej znanym litewskim uzdrowisku – Druskiennikach. Walka w tym spotkaniu była bardzo zacięta, choć to rywale posiadali lekką przewagę. Kluczowa dla końcowego rezultatu była trzecia kwarta, podczas której czerwono-czarni zdołali w efektowny sposób odskoczyć przeciwnikom punktowo. Od tamtej pory kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie i po ostatniej syrenie cieszyli się z piątego zwycięstwa w siódmym sparingu przed sezonem 2017/2018. – Myślę, że ten mecz był dokładnie tym, czego potrzebowaliśmy jako drużyna. Zmierzyliśmy się z bardzo utalentowanym, dobrze zorganizowanym i kompletnym zespołem. Byliśmy jednak w stanie toczyć z rywalami wyrównany bój, pomimo nieudanego wejścia w spotkanie. Wszystko za sprawą agresywnej obrony i umiejętnego dzielenia się piłką w ataku – powiedział klubowej stronie Darryl Reynolds, amerykański center TBV Startu.
Wczoraj na zakończenie zgrupowania nasi gracze przegrali 66:68 z litewskim Alytaus Dzukija, którego trenerem jest dobrze znany w Polsce Andrej Urlep. Warto również wspomnieć, że na Litwę nie pojechał Roman Szymański, który został w Polsce z powodów rodzinnych.
TBV Start Lublin – Pieno Zvaigzdes 78:93 (17:23, 20:20, 22:24, 19:26)
TBV Start: Mirković 17 (3x3), Lewis 14 (2x3),Washington 13, Dziemba 9, Dutkiewicz 6 (2x3), Reynolds 6, Ciechociński 5, Gospodarek 5 (1x3), Kowalski 3 (1x3), Czerlonko 0, Pelczar 0.
Pieno: Ausejs 26 (7x3), Babrauskas 21 (6x3), Balashov 11, Zukanenko 11, Hill Jr 8, Kazakauskas 7, Lekunas 4, Galeckas 3, Fiodorovas 2, Valunta 0.
TBV Start Lublin – Khimik Yuzhnyi 74:69 (12:17, 20:20, 26:13, 16:19)
TBV Start: Lewis 15, Mirković 12 (2x3), Reynolds 12, Dziemba 11 (2x3), Dutkiewicz 8 (2x3), Washington 7, Gospodarek 4, Kowalski 2, Pelczar 2, Czerlonko 1, Ciechociński 0.
Khimki: Arians 15 (4x3), Malchevsky 13 (3x3), Petrov 10, Colter 9, Pavlov 8, Sydorov 7, Zavadskyi 5, Rakhimshalikov 2, Marchenko 0, Voinalovych 0.
Alytaus Dzukija – TBV Start Lublin 68:66 (20:13, 18:16, 15:21, 15:16)
TBV Start: Mirković 19 (2x3), Dziemba 14 (2x3), Washington 11 (1x3), Lewis 6, Gospodarek 5, Dutkiewicz 4, Kowalski 3 (1x3), Reynolds 2, Czerlonko 2, Ciechociński 0, Pelczar 0.
Alytaus: Petrilevičius 17, Navickas 11 (2x3), Sušinskas 10, Žalalis 8, Samacas 5, Domarkas 5, Kaširovas 4, Reinhardtas 3, Damisevicius 3, Gohtarev 2.