Start Lublin – HydroTruck Radom 94:78. Wygrana numer 12 [wideo]

Początek spotkania był wyrównany, ale z każdą minutą czerwono-czarni odjeżdżali rywalom. W połowie pierwszej kwarty po celnym rzucie Martinsa Laksy zrobiło się 15:8. Po chwili było jeszcze lepiej, bo z dystansu przymierzył Damian Jeszke. Ten sam zawodnik zakończył pierwszą odsłonę celną trójką i po 10 minutach było 25:17 dla ekipy z Lublina.

Druga kwarta to ciągłe prowadzenie Startu. Dystans między obiema ekipami wynosił od pięciu do nawet 17 „oczek”. Po pierwszej połowie tablica wyników wskazywała rezultat 48:33.

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Podopieczni trenera Davida Dedka cały czas utrzymywali bezpieczną przewagę, a ekipa z Radomia próbowała wrócić do gry. Kilka razy wydawało się, że goście w końcu zejdą poniżej 10 punktów straty, ale ciągle się nie udawało. W samej końcówce Roderick Camphor trafił trójkę i zrobiło się 69:57 na korzyść miejscowych. W ostatnich akcjach meczu najpierw Laksa spudłował z dystansu, a rzut przyjezdnych na szczęście został oddany po czasie. Bo piłka wpadła do kosza. Efekt? Na 10 minut przed końcem zawodów lublinianie mieli 12 punktów w zapasie.

W czwartej odsłonie znowu ekipa z Radomia była o włos od zmniejszenia strat do dziewięciu „oczek”, ale Brynton Lemar zaliczył swój trzeci blok. Tym razem powstrzymał pod koszem Filipa Zegzułę. A po chwili po drugiej stronie parkietu efektownym wsadem akcję zakończył Jimmie Taylor. I czerwono-czarni ponownie odskoczyli na 75:62.

Na niecałe cztery minuty przed końcowym gwizdkiem było już jasne, że Start nie wypuści z rąk wygranej. Taylor i Lemar dorzucili po dwa punkty, a trzy Laksa i zrobiło się 84:66. W końcówce obie drużyny jeszcze poprawiły swój dorobek i mecz zakończył się wygraną gospodarzy 94:78.

Start Lublin – HydroTruck Radom 94:78 (25:17, 23:16, 21:24, 25:21)

Start: Laksa 21 (4x3), Taylor 16 (8 zbiórek), Lemar 15 (3x3), Carter 15 (1x3), Borowski 7 oraz Jeszke 14 (2x3), Grochowski 2, Jarecki 2, Szymański 2, Dziemba 0.

Radom: Camphor 21 (5x3), Lindbom 19 (3x3), Trotter 13 (3x3), Bogucki 12, Mielczarek 0 oraz Zegzuła 6 (2x3), Wątroba 4, Piechowicz 3 (1x3), Stankowski 0, Lewandowski 0.