W sobotę TBV Start zmierzy się na wyjeździe z Legią Warszawa. Spotkanie pokaże Polsat Sport Extra
Wydaje się, że „czerwono-czarni” wreszcie złapali właściwy rytm. Po słabym początku sezonu nie ma już śladu, a podopieczni Davida Dedka wreszcie zaczęli regularnie wygrywać. Z ostatnich czterech spotkań, aż trzy rozstrzygnęli na swoją korzyść. Nie udało się pokonać jedynie Anwilu Włocławek, aktualnego mistrza Polski. Co jednak musi cieszyć, kompletnej odmianie uległa gra „czerwono-czarnych”. Dobitnie pokazał to ostatni, wygrany aż 109:91, mecz z HydroTruck (dawniej Rosa) Radom. Dla lublinian pod wieloma aspektami był to mecz rekordowy – najwięcej punktów, najwięcej asyst (30) i najlepszy zespołowy eval (141) w tym sezonie. Do tego należy dołożyć indywidualny rekord Romana Szymańskiego, który zdobył 23 pkt i po raz pierwszy w tym sezonie na swoim koncie zapisał dwucyfrową zdobycz. – On rzeczywiście zaliczył świetne zawody. Trzeba jednak pamiętać, że zespół starał się kreować pozycje dla niego. Mnie właśnie najbardziej cieszy nasza zespołowa gra. Dużo nad tym pracowaliśmy w ostatnim czasie. Ten mecz był pewnym wskaźnikiem, który pokazał nam, jaką drogą podążać – mówi David Dedek.
Meczem w Warszawie obie ekipy otwierają rundę rewanżową. TBV Start i Legia spotkały się w tym sezonie w pierwszej kolejce i wtedy niespodziewanie w hali Globus triumfowali warszawianie. Legia wygrała wówczas 81:67, a o końcowym rezultacie przesądziła fatalna postawa ekipy Davida Dedka w trzeciej kwarcie. Lublinianie przegrali ją wówczas aż 5:30. – Znamy styl gry Legii. Kluczowymi zawodnikami są Omar Prewitt i Mo Soluade. Oni prowadzą tę drużynę. My musimy maksymalnie przyspieszać grę, to pozwoli nam ograniczyć ich poczynania – mówi Dedek. Do grona istotnych graczy „wojskowych” należy doliczyć też Sebastiana Kowalczyka i Jakuba Karolaka. Ten drugi to syn znanego w Lublinie Piotra Karolaka. Jakub urodził się w Lublinie i w przeszłości reprezentował barwy miejscowych klubów – AZS UMCS i Novum. W tym sezonie radzi sobie bardzo dobrze i średnio zdobywa 13,5 pkt na mecz.
Sobotnie spotkanie w Warszawie rozpocznie się o godz. 17.40 i bezpośrednią relację z niego przeprowadzi Polsat Sport Extra. Mecz będzie rozgrywany bez oprawy muzycznej oraz występów cheerleaderek. Jest to spowodowane żałobą narodową związaną ze pogrzebem prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza.