Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Koszykarze Wikany-Startu Lublin nie sprawili niespodzianki w wyjazdowym spotkaniu z faworyzowanym Polfarmexem Kutno. O ich porażce zadecydowała słabsza dyspozycja w pierwszej połowie, przegranej aż 12 punktami.
„Czerwono-czarni” świetnie rozpoczęli sobotnie zawody i wydawało się, że znowu powalczą o zwycięstwo. Po celnym rzucie Bartosza Diduszko goście prowadzili 9:2. Polfarmex ma jednak w swoich szeregach Kwamaina Micthella, który w mgnieniu oka zdobył cztery punkty, zaliczył przechwyt i było już tylko 8:9.
Kolejne fragmenty to przewaga miejscowych. Mitchell do spółki z Kevinem Johnsonem byli nie do zatrzymania. Obaj w sumie zdobyli aż 18 „oczek”, a po 10 minutach ich zespół prowadził 25:18.
Drugą część zawodów goście rozpoczęli fatalnie. Po ledwie trzech minutach przegrywali już 20:35. Kolejne fragmenty to cały czas kontrola meczu ze strony gospodarzy. Lublinianie nie potrafili się zbliżyć do przeciwnika na mniej, niż sześć „oczek”. Przed finałową kwartą tablica wyników wskazywała rezultat 65:52. A ostatnie 10 minut, to już niewiele emocji. Polfarmex w pewnym momencie miał nawet w zapasie 27 punktów. Podopieczni Pawła Turkiewicza w końcówce zmniejszyli jednak straty i przegrali z honorem.
Tym razem koszykarzom Wikany-Startu nie udało się poszaleć na tablicach. Walkę o zbiórki przegrali 26:29, a na swoim koncie zapisali tylko pięć zbiórek w ataku. Zaliczyli też aż 18 strat, przy ledwie ośmiu gospodarzy. Wielką klasę pokazał Mitchell. W ciągu 30 minut gry uzbierał 33 punkty, trafiając 10 z 10 rzutów za dwa punkty. Do swojego dorobku dołożył siedem przechwytów i po trzy zbiórki i asysty. Kolejny liderem „czerwono-czarnych” był Bryon Allen, ale jego dobre statystyki to marne pocieszenie dla kibiców z Lublina.
Polfarmex Kutno - Wikana-Start Lublin 88:72 (25:18, 25:20, 15:14, 23:20)
Polfarmex: Mitchell 33 (3x3), Johnson 15, Wołoszyn 9 (3x3), Jakóbczyk 8 (1x3), Malczyk 8 (1x3), Batka 8, Auda 4, Grochowski 3 (1x3), Bartosz 0.
Wikana Start: Allen 24 (2x3), Trojan 8, B. Diduszko 8, Billing 7, Lewandowski 6, Czujkowski 6 (2x3), Wojdyła 6, Szymański 3, Ł. Diduszko 3 (1x3), Śmigielski 1, Szymański 0, Wilczek 0.
Sędziowali: Jakub Zamojski, Krzysztof Tuński, Bartosz Puzoń.
Pozostałe wyniki i tabela: Trefl Sopot - Asseco Gdynia 65:77 * Rosa Radom - Polpharma Starogard Gdański 102:60 * Jezioro Tarnobrzeg - MKS Dąbrowa Górnicza 101:109 * Stelmet Zielona Góra - AZS Koszalin 91:79 * Anwil Włocławek - King Wilki Morskie Szczecin 71:74 * Polski Cukier Toruń - PGE Turów Zgorzelec 70:80 * Energa Czarni Słupsk - WKS Śląsk Wrocław zakończył się po zamknięciu wydania.
1. Turów 4 8 377-322
2. Rosa 4 7 326-264
3. Koszalin 4 7 328-290
4. Stelmet 4 7 336-298
5. Asseco 4 7 302-288
6. Śląsk 3 6 246-234
7. Polfarmex 4 6 316-311
8. Toruń 4 6 302-299
9. Polpharma 4 6 295-334
10. Czarni 3 5 230-229
11. Wikana-Start 4 5 292-310
12. Wilki 4 5 295-316
13. Dąbrowa 4 5 327-354
14. Trefl 4 5 301-327
15. Anwil 4 4 274-303
16. Jezioro 4 4 328-396
31 października: Wikana-Start - Polski Cukier (o godz. 18) * Śląsk - Jezioro. 2 listopada: Polpharma - Anwil * Dąbrowa Górnicza - Polfarmex * Asseco - Stelmet * Wilki Morskie - Trefl * Koszalin - Czarni. 3 listopada: Turów - Rosa.
Kolejne fragmenty to przewaga miejscowych. Mitchell do spółki z Kevinem Johnsonem byli nie do zatrzymania. Obaj w sumie zdobyli aż 18 „oczek”, a po 10 minutach ich zespół prowadził 25:18.
Drugą część zawodów goście rozpoczęli fatalnie. Po ledwie trzech minutach przegrywali już 20:35. Kolejne fragmenty to cały czas kontrola meczu ze strony gospodarzy. Lublinianie nie potrafili się zbliżyć do przeciwnika na mniej, niż sześć „oczek”. Przed finałową kwartą tablica wyników wskazywała rezultat 65:52. A ostatnie 10 minut, to już niewiele emocji. Polfarmex w pewnym momencie miał nawet w zapasie 27 punktów. Podopieczni Pawła Turkiewicza w końcówce zmniejszyli jednak straty i przegrali z honorem.
Tym razem koszykarzom Wikany-Startu nie udało się poszaleć na tablicach. Walkę o zbiórki przegrali 26:29, a na swoim koncie zapisali tylko pięć zbiórek w ataku. Zaliczyli też aż 18 strat, przy ledwie ośmiu gospodarzy. Wielką klasę pokazał Mitchell. W ciągu 30 minut gry uzbierał 33 punkty, trafiając 10 z 10 rzutów za dwa punkty. Do swojego dorobku dołożył siedem przechwytów i po trzy zbiórki i asysty. Kolejny liderem „czerwono-czarnych” był Bryon Allen, ale jego dobre statystyki to marne pocieszenie dla kibiców z Lublina.
Polfarmex Kutno - Wikana-Start Lublin 88:72 (25:18, 25:20, 15:14, 23:20)
Polfarmex: Mitchell 33 (3x3), Johnson 15, Wołoszyn 9 (3x3), Jakóbczyk 8 (1x3), Malczyk 8 (1x3), Batka 8, Auda 4, Grochowski 3 (1x3), Bartosz 0.
Wikana Start: Allen 24 (2x3), Trojan 8, B. Diduszko 8, Billing 7, Lewandowski 6, Czujkowski 6 (2x3), Wojdyła 6, Szymański 3, Ł. Diduszko 3 (1x3), Śmigielski 1, Szymański 0, Wilczek 0.
Sędziowali: Jakub Zamojski, Krzysztof Tuński, Bartosz Puzoń.
Pozostałe wyniki i tabela: Trefl Sopot - Asseco Gdynia 65:77 * Rosa Radom - Polpharma Starogard Gdański 102:60 * Jezioro Tarnobrzeg - MKS Dąbrowa Górnicza 101:109 * Stelmet Zielona Góra - AZS Koszalin 91:79 * Anwil Włocławek - King Wilki Morskie Szczecin 71:74 * Polski Cukier Toruń - PGE Turów Zgorzelec 70:80 * Energa Czarni Słupsk - WKS Śląsk Wrocław zakończył się po zamknięciu wydania.
1. Turów 4 8 377-322
2. Rosa 4 7 326-264
3. Koszalin 4 7 328-290
4. Stelmet 4 7 336-298
5. Asseco 4 7 302-288
6. Śląsk 3 6 246-234
7. Polfarmex 4 6 316-311
8. Toruń 4 6 302-299
9. Polpharma 4 6 295-334
10. Czarni 3 5 230-229
11. Wikana-Start 4 5 292-310
12. Wilki 4 5 295-316
13. Dąbrowa 4 5 327-354
14. Trefl 4 5 301-327
15. Anwil 4 4 274-303
16. Jezioro 4 4 328-396
31 października: Wikana-Start - Polski Cukier (o godz. 18) * Śląsk - Jezioro. 2 listopada: Polpharma - Anwil * Dąbrowa Górnicza - Polfarmex * Asseco - Stelmet * Wilki Morskie - Trefl * Koszalin - Czarni. 3 listopada: Turów - Rosa.
