Pożar, który wybuchł w Starcie Lublin po ostatnich kompromitujących występach, powoli wygasa. Fundamenty zespołu pozostały nienaruszone. Jednym z zawodników, którzy mają wyciągnąć "czerwono-czarnych” z kryzysu jest Piotr Pustelnik.
Pustelnik ostatnio reprezentował barwy AZS Kutno, gdzie jednak nie występował zbyt często. W tym sezonie na parkiecie przebywał średnio przez 16 minut. W tym czasie zdobywał zaledwie 0,8 pkt na mecz.
– Te statystyki są pochodną słabszej formy całego zespołu. Potrafię występować również jako rozgrywający, więc myślę, że przydam się Startowi – powiedział Piotr Pustelnik.
Sobotni mecz będzie dla koszykarzy Startu szansą na rehabilitację. Do tej pory w spotkaniach wyjazdowych byli tylko tłem dla rywali.
Ostatnio ten trend przeniósł się również na mecze we własnej hali, dlatego na początku tygodnia zarząd klubu obradował nad przyszłością Dominika Derwisza. Trenera ostatecznie pozostawiono na stanowisku, a zawodnicy uniknęli kar finansowych.
– Doprowadziliśmy do takiej sytuacji, że nie możemy już przegrywać. Styl, w jakim ostatnio przegrywaliśmy był ogromnym szokiem. W Siedlcach musimy zagrać dużo bardziej skutecznie w ataku – twierdzi Robert Żołnierowicz, prezes Startu S.A.