Podopieczni Dominika Derwisza w Turnieju o Puchar Burmistrza Łancuta spisali się bardzo dobrze. W pierwszym meczu lublinianie zmierzyli się z gospodarzami i przegrali 69:83.
W ostatnim fragmencie meczu zabrakło im jednak sił i zawodnicy Sokoła odskoczyli na kilkanaście punktów. Spory udział w tym miał Kamil Michalski.
Rozgrywający Wikany-Startu na dwie minuty przed końcem spotkania nerwowo zareagował na odgwizdanie mu przewinienia na Łukaszu Pacosze. Michalski, za zbyt energiczne protesty, został ukarany przewinieniem dyskwalifikującym, a rozgrywający Sokoła otrzymał sześć rzutów wolnych, które bezbłędnie wykorzystał.
Decyzje sędziowskie były dla nas niezrozumiałe i nie mówię tu tylko o tej jednej sytuacji. Całe spotkanie gwizdali dziwnie, w obie strony. Poziom sędziowania nazwałbym juniorskim. To było bardzo irytujące – powiedział na oficjalnej stronie Wikany-Startu Dominik Derwisz.
– Uważam, że graliśmy całkiem dobrze, zwłaszcza, że wszyscy czujemy w nogach ciężkie zgrupowanie w Białej Podlaskiej. W czwartek wieczorem wróciliśmy z obozu, a w piątek rano mieliśmy jeszcze zajęcia na siłowni. Później trzy godziny jechaliśmy do Łancuta, zameldowaliśmy się w hotelu i od razu wyszliśmy na boisko – wyjaśnia Marcel Wilczek, center Wikany-Startu.
W sobotę na boisku było już znacznie spokojniej. Wpływ na to miał fakt, że MCKiS Jaworzno dysponuje znacznie słabszym składem, niż Sokół. Najskuteczniejszym zawodnikiem na boisku był Alan Czujkowski, zdobywca czternastu „oczek”.
– Jestem bardzo zadowolony z tego, że widać w mojej grze pracę, którą wykonałem przez wakacje oraz na obozie w Białej Podlaskiej. Do wszystkich sparingów musimy jednak podchodzić z dystansem. Mamy za sobą ciężko przepracowany okres. Gdy złapiemy trochę świeżości, "nogi puszczą", możemy wskoczyć na wyższy poziom. Optymalna forma przyjdzie w odpowiednim czasie – twierdzi na oficjalnej stronie klubu Alan Czujkowski.
– Mam już w głowie wyjściowy skład na ligę, jednak eksperymentuję jeszcze z pierwszymi piątkami, aby sprawdzić inne rozwiązania. Dlatego też na boisko w Łańcucie wybiegały dwie różne piątki – dodaje na oficjalnej stronie Wikany-Start Derwisz.
Sokół Łańcut – Wikana Start Lublin 83:69 (22;17, 21:21, 18:21, 22;10)
Wikana: Mordzak 14, Szawarski 11, Kowalski 10, Wilczek 7, Pełka 8, Szymański 7, Michalski 6, Czujkowski 3, Sikora 3, Wiśniewski 0, Kaczmarski 0.
MCKiS Jaworzno – Wikana-Start Lublin 60:86 (18:28, 8:20, 18:24, 16:14)
Wikana: Czujkowski 14, Kaczmarski 13, Kowalski 11, Szawarski 10, Pełka 9, Wilczek 8, Wiśniewski 6, Szymański 5, Sikora 4, Michalski 4, K. Kosior 2, Mordzak 0.
Pozostały wynik: Sokół – Jaworzno 97:76 (26:15, 21:19, 26:20, 24:22).
Klasyfikacja końcowa: 1. Sokół; 2. Wikana-Start; 3. Jaworzno.