W sobotę LKPS Politechnika Lublin zmierzy się w II rundzie play-off o godzinie 17 z KKS Kozienice. Z kolei UKS IFLO Zakład Karny Biała Podlaska rozegra spotkanie pierwszej rundy play-out z Centrum Augustów
Na placu boju w rywalizacji męskich drużyn siatkarskich z regionu zostali już tylko lublinianie i beniaminek z Białej Podlaskiej. W zdecydowanie lepszych nastrojach przystępować będą do sobotniego meczu siatkarze LKPS, przed którymi otwiera się historyczna szansa awansu do turnieju półfinałowego o awans do I ligi. – Założyliśmy sobie bardzo ambitny cel: z każdym kolejnym sezonem chcemy być coraz wyżej w rankingu – mówi Maciej Krzaczek, wiceprezes LKPS Politechniki Pszczółki.
Do historycznego wyczynu klubowi z Lublina brakuje już tylko jednego zwycięstwa. W pierwszym meczu w Kozienicach drużyna trenera Sławomira Czarneckiego pokonała tamtejszy KKS 3:1. I jeśli w sobotę lublinianie zwyciężą to zagrają w turnieju półfinałowym. – Mamy przykre doświadczenie z poprzedniej rundy, kiedy to przegraliśmy w naszej hali z AKS V LO Rzeszów i aby awansować musieliśmy rozgrywać tzw. złotego seta. Mamy bliżej, niż dalej i tę szansę chcemy wykorzystać – zapowiada trener Czarnecki.
W zdecydowanie gorszej sytuacji są siatkarze UKS IFLO Zakład Karny Biała Podlaska. Podopieczni trenera Piotra Pierzchalskiego walczą o pozostanie w II lidze. Nie mogą być jednak z siebie zadowoleni, gdyż dwa mecze z Centrum Augustów przegrali 2:3 i 1:3. – Szczególnie w pierwszym spotkaniu byliśmy blisko pokonania rywala, zabrakło nam bardzo niewiele – mówi trener Pierzchalski. – Będziemy chcieli odwrócić losy rywalizacji, jednak nie będzie to łatwe zadanie, nawet przy pomocy naszych trzech wzmocnień: Oskara Dziewita, Mateusza Iglewskiego i Grzegorz Wilgi.
Sobotnie spotkanie w hali IV LO im St. Staszica, przy ul. Akademickiej 8 rozpocznie się o godzinie 17. W przypadku zwycięstwa IFLO, czwarty mecz w niedzielę 2 kwietnia o 16.