Sparingowa porażka Górnika Łęczna z FBK Kowno
Pierwsza połowa dostarczyła zziębniętej publiczności dużo wrażeń. Oba zespoły stworzyły sporo podbramkowych sytuacji, ale wykorzystać je się udało się wyłącznie przyjezdnym. Pierwszego gola mistrzowie Litwy zdobyli po zamieszaniu podbramkowym, a drugiego po płaskim i silnym strzale 10 m, również wykorzystując gapiostwo łęczyńskiej defensywy.
W szeregach rywali najbardziej podobał się świetnie wyszkolony technicznie Rafael Ledesma. Wynik dla "zielono-czarnych” powinien być znacznie korzystniejszy ale stuprocentowych sytuacji nie potrafili wykorzystać: Sławomir Nazaruk, Rafał Niżnik, Wojciech Musuła oraz obchodzący wczoraj urodziny Paweł Buśkiewicz.
Po zmianie tempo meczu już siadło. W grze było mniej płynności i podbramkowych spięć. Jednak w obu zespołach w drugiej części doszło do wielu zmian, a Krzysztof Chrobak wymienił nawet całą jedenastkę.
Bramki: Bogusis (8) Kwarashekia (43).
Górnik: Wierzchowski - Głowacki, Mazurkiewicz, Karwan,. Musułą, Piesio, Bartoszewicz, Niżnik, Nazaruk, Buśkiewicz, Szymanek; oraz: Zaremba - Kosiec, Stefaniuk, Jędrzejuk, Kępa, Rogowski, Sołdecki, Bugała, Wójcik, Surdykowski, Wagner.
Kowno: Kello - Mendy, Bogusis, Radzius, Zubavicius, Pilibaytis, Kvarashelia, Łuksha, Latrisas, Ledesna, Jershałas; oraz: Wałkanow, Hubutie, Manczhawa, Piechlicz, Kunievicius.