Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Ekstraklasa

18 lipca 2025 r.
9:00

Karol Czubak (Motor Lublin): To będzie dla mnie wyjątkowy mecz

(fot. ŁUKASZ WÓJCIK/MOTOR LUBLIN)

Rozmowa z Karolem Czubakiem, nowym napastnikiem Motoru Lublin

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Jak przebiegają pierwsze tygodnie w nowym klubie?

– W porządku. Fajnie się zaaklimatyzowałem, chłopaki dobrze mnie przyjęli do drużyny, to na pewno duża korzyść dla mnie. Jestem takim człowiekiem, któremu łatwiej pracować, jeżeli czuje się gdzieś dobrze. Dzięki temu jestem sobą na sto procent.

  • Czy decydując się na przyjęcie oferty Motoru nie musiałeś się dłużej zastanawiać? W końcu to właśnie z lubelskim klubem przegraliście z Arką Gdynia walkę o awans do PKO BP Ekstraklasy...

– Szczerze mówiąc nie miało to dla mnie znaczenia. Tamten sezon był ciężki, bo powinniśmy zamknąć go awansem zdecydowanie wcześniej. Sami dopuściliśmy, do tego, że musieliśmy grać w barażach. To była wyłącznie nasza wina. Myślę jednak, że za takie chwile kochamy piłkę nożną, że jest nieprzewidywalna, nawet jak masz w tym przypadku niemal 100 procent szans na awans, to nie zawsze się udaje. Szkoda, że wtedy spotkało nas to w Arce, ale taki jest sport. To jednak nie miało wpływu na moją decyzję, bo takie jest życie piłkarza. Czasami zawodnicy podejmują trudne decyzje, jak transfer np. z Legii do Lecha, z jednego do drugiego klubu, które za sobą nie przepadają. Ja wybrałem tylko taki, który pokonał nas w finale. Cieszę się, że trafiłem do Lublina, bo analizowałem sobie grę Motoru i widziałem kilka meczów, bardzo mi to odpowiadało. Nie potrzebuję dużo czasu, żeby się zaadaptować do taktyki czy modelu gry, bo wiem, że szybko sobie poradzę. Wiadomo, że potrzebowałem trochę czasu, żeby dojść do siebie, bo tak naprawdę dwa miesiące nie grałem w piłkę. Sezon w Belgii kończył się 10 maja, ja miałem dwa tygodnie wcześniej mały problem z kolanem, ale teraz sam widzę po sobie, że czuję się dobrze i wszystko idzie w dobrym kierunku.

  • W Lublinie znamy historię finałowego meczu barażowego od drugiej strony, a co tam się wydarzyło z waszej perspektywy?

– Troszkę może opadliśmy z sił, większość zawodników miała cały sezon w nogach, wszystkie mecze po 90 minut. W którymś momencie musiało się to odbić, jeden nieszczęsny rzut wolny i straciliśmy bramkę, która trochę nas podcięła. Gdyby nie ta bramka z wolnego, dzisiaj byśmy o tym nie mówili, że przegraliśmy w taki sposób, bo uważam, że dowieźlibyśmy tamten mecz. Może opadliśmy z sił, ale nie powinno dojść do tego meczu, bo już wcześniej trzeba było zapewnić sobie awans.

  • A jak to było z transferem do Belgii? Arka zmierzała do PKO BP Ekstraklasy, więc pewnie przenosiny do KV Kortrijk to nie była łatwa decyzja. Coś w stylu 51:49 na korzyść wyjazdu?

– Czułem, że to moment mojego prime’u. Strzeliłem 14 goli w pierwszej rundzie, a to mi się nie przytrafiło wcześniej. W pierwszym sezonie było 12 bramek, ale całym. W drugim 21, w trzecim 16, a tu już 14 na półmetku rozgrywek. Czułem, że mogę zrobić krok do przodu, ale to wszystko było na krawędzi czy odejść, czy zostać. Czułem się bardzo dobrze w Gdyni, dlatego nie jestem zadowolony ze stylu w jakim odszedłem. Miało to wyglądać zupełnie inaczej, ale czasu nie cofnę. To był klub, w którym czułem się dobrze, zaufali mi po nieudanym pobycie w Łodzi. Przez 3,5 sezonu praktycznie cały czas grałem, nie miałem problemów zdrowotnych i przyznaję, że to była jedna z najtrudniejszych decyzji piłkarskich w moim życiu. Decyzja jednak nietrafna. Z drugiej strony nie czuję, że to ja zawiodłem. Wiem, bo potrafię odróżnić, kiedy wyglądam dobrze na treningu, a kiedy nie. Pierwszy okres był trudny, żeby się zaadaptować, podszkolić angielski i dogadywać się w szatni. Potem czułem, że wygląda to lepiej, strzeliłem dwie bramki w towarzyskim spotkaniu, wyglądałem dobrze w tygodniu treningów, ale w lidze i tak nie dostałem szansy. Wszedłem na siedem ostatnich minut, ale tylko dlatego, że straciliśmy gola na 1:2 i trzeba było gonić. W tamtym momencie wiedziałem, że co bym nie zrobił, to nic to nie da. Trener, dyrektor niby mówili, że jest dobrze, że wszyscy są zadowoleni, a minutowo wyglądało to, jak wyglądało. Nie mam do siebie pretensji, wydawało mi się, że będzie łatwiej, ale co innego gdybym przegrał rywalizację, gdybym dostał szansę, jedną, drugą, trzecią, a wypadłbym naprawdę źle. Wtedy mógłbym powiedzieć, że sobie nie poradziłem.

  • To jak będziesz wspominał krótką przygodę w Belgii?

– To na pewno dla mnie jakaś nauczka, że za szybko podjąłem decyzję, co nie było w moim stylu. Zazwyczaj długo się zastanawiam. Tutaj wszystko toczyło się na wariackich papierach, może za szybko. Zobaczyłem jednak, jak wygląda piłka za granicą, miałem możliwość poprawić pewne rzeczy. Poszedłem grać, ale największy problem jest taki, że nie grałem. Ocena musi być, że to był gorszy okres, a nie lepszy, ale nie było fatalnie.

  • Może liznąłeś trochę niderlandzkiego i możesz teraz zamienić parę zdań z Bradly van Hoevenem i Herve Matthysem?

– Skupiłem się na angielskim, zresztą praktycznie wszyscy mówili tam po francusku. Dlatego nie było łatwo siedzieć w szatni, gdzie chłopaki rozmawiają, a ja nie wiem o co chodzi. Ja lubię otwartą szatnię, która porozmawia, jest czas na pracę to pracujemy, a jak czas na śmiech, to się śmiejemy razem, bez względu na narodowość. Teraz jest mi o wiele łatwiej porozmawiać z zagranicznym zawodnikiem niż rok-dwa lata temu. Mocno poprawiłem angielski, a to już plus. Zresztą, teraz jestem w szatni, która daje mi to, czego potrzebuje, żeby czuć się komfortowo.

  • Jak wypada twoim zdaniem porównanie stadionów czy baz treningowych w Belgii i Polsce?

– Szczerze mówiąc stadiony nie robiły na mnie dużego wrażenia. Owszem, Gent, FC Brugge mają fajne obiekty. Antwerpia całkiem niezły, ale już np. mistrz Royale Union Saint-Gilloise, dla mnie bardzo słaby. W Kortrijk też. Muszę za to przyznać, że każdy miał swoją atmosferę, na to nie można było narzekać. Mimo wszystko w Polsce jesteśmy przed Belgią pod względem stadionów. Jeżeli chodzi o poziom, to mówiłem chłopakom z Arki, że czterech-pięciu z pierwszego składu spokojnie poradziłoby sobie w Kortrijk. W Motorze nie jestem zaskoczony, bo wiedziałem, że baza wygląda bardzo dobrze. Widać, że wszystko jest tutaj dopięte na ostatni guzik. W sztabie jest mnóstwo osób, a każdy zajmuje się czymś innym. Organizacja jest po prostu top. Na treningach widać, że wszystko działa według planu.

  • Traf chciał, że masz szansę zadebiutować w PKO BP Ekstraklasie właśnie przy okazji meczu ze swoim byłym klubem z Gdyni...

– Nie ma co ukrywać, że to będzie dla mnie wyjątkowy mecz, na pewno nie grałem w życiu takiego, jak będzie miał miejsce w Lublinie, w pierwszej kolejce. Nie oszukujmy się, to będzie sentymentalny mecz, jestem najlepszym strzelcem w historii Arki, dużo emocji, lepszych gorszych w Gdyni przeżywałem, ale poznałem przyjaciół, kolegów. Nadal trzymam za nich kciuki, bo wiem, że bardzo zależało im na awansie. Zespół niewiele się zmienił, ludzie, którzy byli tam za moich czasów walczyli o ten powrót do ekstraklasy. Pewnie ten kontakt będzie dalej utrzymywany, ale nie może być sentymentów z mojej strony, bo jestem teraz w Motorze. Chce wyjść, strzelić, wygrać i pomóc mojej nowej drużynie, żeby trzy punkty zostały w Lublinie.

  • Motor był rewelacją PKO BP Ekstraklasy w poprzednim sezonie, ale mówi się, że drugi sezon dla beniaminka jest trudniejszy...

– Ja sam nie spodziewałem się po Motorze siódmego miejsca. Myślałem raczej, że uplasuje się w drugiej części tabeli. To duże zaskoczenie, ale pokazuje, że nie trzeba być przysłowiowym chłopcem do bicia po awansie z pierwszej ligi, można walczyć o wyższe cele i Motor jest dobrym przykładem, że dobrze złożona kadra i dobrany styl do zawodników potrafi przynieść korzyści. Na pewno apetyt rośnie w miarę jedzenia i teraz będziemy chcieli powalczyć o jeszcze wyższe miejsce niż w poprzednim sezonie. Myślę, że jesteśmy w stanie to zrobić, ale czas pokaże. Wiemy, jaka jest tutaj jakość w zespole i że potrafimy grać w piłkę. Po tym, co widzę na treningach, to spokojnie możemy powalczyć o to samo miejsce, a ja mam nadzieję, że będzie ono jeszcze wyższe.

  • Widziałeś wypowiedź prezesa Zbigniewa Jakubasa, że Motor sprowadzi lepszego napastnika za Samuela Mraza? Nie czujesz w związku z tym większej presji po transferze do Lublina?

– Nie jestem takim typem zawodnika, który odczuwa presję. Wiadomo, że dużo spoczywa na moich barkach. Napastnik jest od strzelania goli. Cieszę się jednak, że tak powiedział i ściągnął akurat mnie (śmiech). Żartuję, ale fajną robotę zrobił Samuel Mraz, nie powiedziałbym tego po sezonie w I lidze, że strzeli klasę rozgrywkową wyżej aż tyle. Fajnie, to pokazuje, że zawodnik, który nie zdobywał wielu goli na zapleczu ekstraklasy, może strzelać w niej regularnie i skończyć z wynikiem 16 bramek. Mam nadzieję, że moja historia będzie taka sama lub jeszcze lepsza. To będzie mój debiut w ekstraklasie , a ja wiem, na co mnie stać, gdy jestem w dobrej dyspozycji. Przyszedłem, żeby strzelać i to będę robił, dla mnie strzelanie bramek, jest jakby stylem bycia, strzelałem je od zawsze, będę do tego dążył, żeby nadal strzelać, jak najwięcej. Po to ciężko pracuję na treningach, żeby pomagać zespołowi.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Bartłomiej Kseniak zawodnik KS SNAJPER (z tarczą) - zwycięzca w dwóch kategoriach pistoletowych.
galeria

Celowali patriotycznie. Memoriał Strzelecki Żołnierzy i Powstańców

W Klubie Strzeleckim Snajper Lublin uczcili dzisiaj pamięć poległych i pomordowanych żołnierzy i powstańców.

Rozpoznasz polityków z Lubelszczyzny? Sprawdź się w naszym quizie!
QUIZ

Rozpoznasz polityków z Lubelszczyzny? Sprawdź się w naszym quizie!

Lubelszczyzna od lat jest ważnym miejscem na politycznej mapie Polski. To właśnie stąd wywodzi się wielu znanych parlamentarzystów, samorządowców i działaczy, którzy kształtują nie tylko lokalną, ale też krajową scenę polityczną. Część z nich działa od dekad, inni dopiero zdobywają popularność, ale jedno jest pewne – każdy, kto interesuje się życiem publicznym w regionie, powinien kojarzyć ich twarze. Dlatego przygotowaliśmy specjalny quiz o politykach z Lublina i województwa lubelskiego, który sprawdzi twoją wiedzę w nietypowy sposób.

Zamojski Szpital Niepubliczny w Zamościu mieści się przy ul. Peowiaków

Przymiarki do nowego oddziału w „starym” szpitalu. Prezes: Będziemy stawać na głowie

Baza lokalowa jest. Z personelem pomocniczym też nie będzie problemu. By pomysł na uruchomienie w zamojskim tzw. starym szpitalu oddziału psychiatrii dziecięcej się powiódł, potrzebni są jeszcze lekarze specjaliści.

Klaudia Klimczyk czyli Mama Na Obrotach

Gwiazda TikToka jedzie z nowym programem. Odwiedzi dwie miejscowości

Popularność zdobyła dzięki TikTokowi, ale znana jest również ze stund-upu. Klaudia Klimczyk występująca pod pseudonimem Mama Na Obrotach odwiedzi na początku października dwie miejscowości w powiecie tomaszowskim. Jej występy w Łaszczowie i Jarczowie będą biletowane.

Zniszczony dom w Wyrykach

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze

Do czasu odbudowy domu poszkodowana rodzina z Wyryk ma zapewnione mieszkanie zastępcze – powiedział PAP wójt gminy Bernard Błaszczuk. Dom został uszkodzony w nocy z 9 na 10 września, gdy nad Polskę wtargnęły rosyjskie drony. Budynek zostanie odbudowany od podstaw na koszt państwa.

Na ulicy Łukasińskiego pracownicy Strabagu całe wakacje układali kostkę na nowo. Od 1 października będzie już można tamtędy jeździć

Gwarancyjne remonty na finiszu. Ale poprawek ten wykonawca może mieć więcej

Z początkiem października zostanie otwarty ruch na Łukasińskiego, a najpewniej do końca miesiąca na Altanowej. Obie te ulice były w ramach remontów pogwarancyjnych naprawiane przez firmę Strabag. Miasto chciałoby, aby ten wykonawca poprawił też inne swoje inwestycje w mieście.

Świdniczanka wygrała drugi mecz z rzędu

Świdniczanka lepsza od Wisły II Kraków

W siedmiu pierwszych występach tylko trzy punkty. W dwóch ostatnich aż sześć „oczek”. Świdniczanka po derbowej wygranej z Avią poszła za ciosem i w meczu na dnie tabeli pokonała u siebie Wisłę II Kraków 4:1.

Bogdan Nowak i jedna z jego rozmówczyń - Jadwiga Kropornicka
galeria

Powrót do wyjątkowo trudnej przeszłości. Książka i reportaż pełne traumatycznych wspomnień

Godziny rozmów, setki zdjęć i nagrań. Gmina Skierbieszów wydaje kolejną wyjątkową książkę. Uzupełnieniem publikacji będzie też filmowy reportaż. Zawarte w nich są wspomnienia trudne, dotyczące czasów wojny i tego, co mieszkańcy Zamojszczyzny przeżyli podczas wysiedleń.

Bryan Griffin rozegrał niezłe zawody

PGE Start Lublin pokonał Górnika Zamek Książ Wałbrzych i zagra w finale Superpucharu Polski

PGE Start zagra w finale Pekao S.A. Superpucharu Polski. W sobotnim półfinale ekipa z Lublina pokonała Górnika Zamek Książ Wałbrzych 80:66.

Protest przeciwko myśliwym
Protest w Lublinie
galeria

Dość przypadkowych śmierci z rąk myśliwych

Kolejna tragedia, kolejny raz usłyszeliśmy „pomyliłem z dzikiem”. Ile tragedii z rąk myśliwych musi się jeszcze wydarzyć? Czy możemy czuć się bezpiecznie? – dopytywali aktywiści z lubelskiego Ruchu Antyłowieckiego podczas dzisiejszego protestu pod siedzibę Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego przy ul. Wieniawskiej.

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Posłowie Polski 2050 złożyli w Sejmie projekt ustawy, który przewiduje bezpłatny dostęp do antykoncepcji dla kobiet w wieku od 18 do 25 lat. Przewidziano w nim także, rozszerzenie antykoncepcji objętej refundacją, dla kobiet powyżej 25 roku życia. Bezpłatne środki antykoncepcji ma finansować NFZ.

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo, którym od roku jeżdżą już mieszkańcy, zyskało nazwę najstarszego stowarzyszenia w Białej Podlaskiej. Koło Bialczan złożyło taki wniosek niemal od razu po otwarciu inwestycji.

Sierż. Łukasz Remuszka i st. post. Łukasz Bizoń uratowali życie młodemu mężczyźnie

Sierż. Remuszka i st. post. Bizoń uratowali życie 25-latkowi

Byli na służbie, zrobili to, co do nich należało. Ale gdyby się zawahali i nie podjęli akcji ratowniczej tak szybko, młody mężczyzna mógłby już nie żyć. Dwaj policjanci z Lublina uratowali mu życie.

Magdalena Bożko-Miedzwiecka – dziennikarka, rzeczniczka prasowa. Publikowała w Dzienniku Wschodnim, Newsweeku, Newsweeku Historii, Rzeczpospolitej, Twórczości, Akcencie, Karcie. Laureatka dziennikarskich nagród, m.in. Ostrego Pióra Business Centre Club, nagród w konkursie prasowym Mediów Regionalnych im. Jana Stepka za reportaże historyczne i społeczne, nagród Salus Publica Głównego Inspektora Pracy, nagrody im. Bolesława Prusa Związku Literackich Polskich.

Polska o nim milczała, jakby nigdy nie istniał

Gdyby nie polscy piloci i mieszkańcy niewielkiej lubelskiej miejscowości, nikt by dzisiaj nie wiedział, że to w Woli Osowińskiej pod Radzyniem Podlaskim urodził się założyciel i pierwszy dowódca Dywizjonu 303. Polskie władze skutecznie wymazały pułkownika Zdzisława Krasnodębskiego z kart historii. Ale ludzie nie zapomnieli.

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach
28 września 2025, 13:30

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach

Historyczne widowisko będzie zasadniczym punktem niedzielnego pikniku, który w niedzielę (28 września) odbędzie się w Brodziakach pod Biłgorajem.

PKO BP EKSTRAKLASA
9. KOLEJKA

Wyniki:

Arka Gdynia  - Korona Kielce 0-0
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Lech Poznań 0-2
GKS Katowice - Cracovia 0-3
Górnik Zabrze - Widzew Łódź 3-2
Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 3-4
Radomiak Radom - Piast Gliwice 1-0
Raków Częstochowa - Legia Warszawa 1-1
Zagłębie Lubin - Motor Lublin 2-2
Wisła Płock - Jagiellonia Białystok 0-1

Tabela:

1. Górnik 9 18 14-7
2. Cracovia 8 17 16-9
3. Wisła Płock 8 16 10-5
4. Jagiellonia 7 16 14-10
5. Korona 9 15 11-7
6. Lech 7 13 13-12
7. Legia 7 11 11-6
8. Radomiak 9 11 15-16
9. Zagłębie 8 10 16-13
10. Widzew 9 10 13-12
11. Motor 8 10 9-12
12. Pogoń 9 10 14-18
13. Bruk-Bet 9 9 11-13
14. Arka 9 9 5-10
15. Raków 7 7 7-11
16. Katowice 9 7 10-20
17. Lechia 9 6 18-22
18. Piast 7 4 3-7

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!