

Górnik Łęczna zakończył sezon 2024/2025 na dziewiątym miejscu. Piłkarze mogą teraz odpocząć po trudach sezonu, ale działacze będą mieć w najbliższym okresie bardzo dużo pracy. W środę klub poinformował, że w drużynie na kolejny sezon pozostanie Solo Traore

Traore trafił latem zeszłego roku do Łęcznej z młodzieżowych grup hiszpańskiej Girony. 19-latek niemal z miejsca zaskarbił sobie sympatię łęczyńskich kibiców poprzez obiecujące występy w przedsezonowych sparingach. Jednak kiedy doszło do rozgrywek ligowych musiał dość długo czekać na swoją szansę. Co prawda debiut w zielono-czarnych barwach zaliczył już w czwartej kolejce wchodząc na murawę w 73 minucie domowego starcia z Polonią Warszawa (wygranego przez Górnik 3:1) to na kolejny występ przyszło mu sporo poczekać.
Drugiego listopada 2024 roku Traore zagrał 27 minut w przegranym meczu z Puszczą Niepołomice (0:2). Kolejny występ to osiem minut w przegranym starciu domowym ze Zniczem Pruszków (1:2), a następne dwa występy to krótkie wejścia z ławki w starciach z Wisłą Kraków (0:1) i Arką Gdynia (0:1). Potem przyszedł kwadrans gry w meczu z Kotwicą Kołobrzeg (na boisku 0:0, ale później zweryfikowany jako 3:0 dla Górnika), ponad półgodzinny występ w Niecieczy przeciwko Bruk-Bet Termalice (1:3) i krótkie, ale bardzo efektywne wejście na końcówkę meczu z Wisłą Płock, który łęcznianie zremisowali 2:2.
Traore przez niemal cały sezon czekał na szansę wyjścia w pierwszej jedenastce i otrzymał ją w ostatniej kolejce sezonu. Trener Pavol Stano w swoim pożegnalnym występie jako szkoleniowiec Górnika dał szansę gry 19-latkowi przez 54 minuty. Tym samym urodzony w Sabadell zawodnik poprzednią kampanię zamknął 10 meczami, w których rozegrał 199 minut.
Wszystko wskazuje na to, że w sezonie 2025/2026 Traore będzie występował na boisku częściej. Poza 19-latkiem z Hiszpanii ważne umowy na kolejny sezon mają (dane z transfermakt.pl): Branislav Pindroch, Filip Szabaciuk, Sebastian Szczytniewski, Adam Deja, Egzon Kryeziu, Michał Litwa i Przemysław Banaszak.
Odejście trenera Pavola Stano i jego sztabu szkoleniowego zwiastuje więc kolejną kadrową rewolucję. Wielu zawodnikom kończą się kontrakty i nie wiadomo z kim zostaną one przedłużone, a w kuluarach pojawiają się informacje o zainteresowaniu części piłkarzy po udanym sezonie w Betclic I Lidze (jak choćby Damian Warchoł, Jakub Bednarczyk). Z kolei Damian Zbozień przymierzany jest do trzecioligowej Chełmianki Chełm.
