Ósmy występ u siebie w tym sezonie i wreszcie trzecia wygrana. Podlasie Biała Podlaska w sobotni wieczór pokonało Spartę Kazimierza Wielka 2:0.
Piłkarze Podlasia ostatni raz trzy punkty przed własną publicznością zdobyli... 30 sierpnia.
W sobotę kibice biało-zielonych zadawali sobie pytanie: jak nie ze Spartą, to z kim? W końcu do Białej Podlaskiej przyjechał beniaminek, który zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.
Nie było łatwo, ale drużyna Macieja Oleksiuka jednak przełamała się w domowym spotkaniu i pokonała rywali 2:0. Po godzinie gry wynik otworzył Adrian Wnuk, a kwadrans później Dominik Maluga zagrał na „nos” do Jarosława Kosieradzkiego, któremu pozostało jedynie dopełnić formalności.
Podlasie Biała Podlaska – Sparta Kazimierza Wielka 2:0 (0:0)
Bramki: Wnuk (60), Kosieradzki (75).
Podlasie: Podlasie: Jeż – Dmitruk, Konaszewski, Mikołajewski, Orzechowski (88 Twarowski), Horzhui, Jakóbczyk (70 Dobruk) Maluga (88 Oremczuk), Wnuk (82 Grochowski), Mróz (46 Andrzejuk), Kosieradzki.
Jeden gol w Tarnobrzegu
Stal Kraśnik walczyła dzielnie w Tarnobrzegu, ale ostatecznie przegrała z Siarką 0:1. Jedyny gol padł w 53 minucie po błędzie Tadeusza Grabowskiego. Bramkarz gości dostał podanie od kolegi i miał dużo czasu, żeby wybić piłkę. Najpierw źle ją przyjął, a za chwilę próbował się jeszcze kiwać z rywalem. Paweł Mróz odebrał mu jednak futbolówkę i kopnął do „pustaka”.
– Początek może nie był za dobry w naszym wykonaniu, ale później przejęliśmy inicjatywę i mieliśmy dwie sytuacje. Ogólnie przeważaliśmy w pierwszej połowie. W drugiej mecz był bardziej wyrównany, ale mamy niedosyt, bo remis byłby bardziej sprawiedliwy – ocenia Kamil Król, drugi trener Stali.
Siarka Tarnobrzeg – Stal Kraśnik 1:0 (0:0)
Bramka: Mróz (53).
Stal: Grabowski – Czapla (85 Pacek), R. Majewski, Pietroń, Pavlas, Lech, Bartoś, Król, Sz. Majewski (85 Jędrasik), Skrzyński (63 Wyjadłowski), Koziej (63 Kogut).
