Lublinianka na finiszu zimowych przygotowań ograła ligowego rywala – Kłosa Chełm 2:1. Ze względu na liczne kontuzje w tym tygodniu klub z Wieniawy planuje jeszcze jeden transfer
Po pierwszej połowie Grzegorz Mulawa i jego koledzy prowadzili 2:0. Najpierw po ładnej akcji do siatki trafił Jakub Baran. A jeszcze przed przerwą faulowany w polu karnym rywali był Jakub Bednara. I sam poszkodowany podwyższył prowadzenie gospodarzy. Po zmianie stron wynik długo nie ulegał zmianie. W samej końcówce rozmiary porażki zmniejszył jednak Przemysław Huk, także po celnym strzale z 11 metrów.
– Jestem zadowolony z postawy chłopaków. Brakowało nam kilku zawodników i musieliśmy uzupełnić skład juniorami, ale spisaliśmy się poprawnie. Fajnie, że bramka Kuby Barana padła po akcji, jakie ćwiczymy na treningach – mówi Dariusz Bodak, trener ekipy z Lublina. Dodaje też, jak wygląda sytuacja z kontuzjami. – Jarosław Milcz rozpoczyna rehabilitację i jest szansa, że wróci do drużyny około trzeciego meczu rundy wiosennej. Bartłomiej Powałka? W tym wypadku wieści są gorsze, bo niewykluczone, że długo będziemy musieli na niego poczekać. Ciągle nie trenuje – wyjaśnia szkoleniowiec.
Od poniedziałku do zajęć mają za to wrócić inni gracze: Paweł Dzyr, Damian Kuzioła oraz Damian Iwańczuk. I niewykluczone, że uda się też pozyskać kolejnego piłkarza. – Pojawił się u nas jeden pomocnik i jest szansa, że na dniach sfinalizujemy tren transfer. Szukaliśmy kogoś do napadu, ale nie jest łatwo znaleźć takiego zawodnika – wyjaśnia trener Bodak.
Mimo porażki trener Kłosa też był zadowolony z postawy swojej drużyny. – Widać, że zrobiliśmy postęp po ostatniej porażce i to na pewno cieszy. Nasza gra była już lepsza. Co do meczu, to warunki dyktował wiatr. W pierwszej połowie pomagał rywalom, a po przerwie nam. Sędzia podyktował też dwa rzuty karne, ale moim zdaniem żadnego z nich nie powinno być – wyjaśnia Robert Tarnowski.
Jego podopieczni w następną sobotę zagrają ze Stalą Poniatowa. Mecz odbędzie się najprawdopodobniej na boisku rywali. Z kolei Lublinianka zmierzy się w Piaskach z tamtejszą Piaskovią.
Lublinianka Lublin – Kłos Chełm 2:1 (2:0)
Bramki: Baran, Bednara-z karnego – Huk-z karnego.
Lublinianka: Krawczuk – Kośka, Mulawa, Ptaszyński, Wszołek, Bednara, Stępień, Kowalczyk, Rejmak, Baran, Morenkov oraz Żuber, Kwiatkowski, Giza, Rapa, Kutnik, Drzazga.
Kłos: Mucha – Fornal, Kowalski, Poznański, Stepaniuk, Rak, Kamola, Drzewicki, Chmiel, Kuśmierz, Szaran oraz Skuczyński, Korona, Huk, Gierczak, Jaworski.