Kibice w Łukowie nie mają jak na razie powodów do radości. Mimo, że za pasem jest już sześć kolejek tego sezonu, to piłkarze Orląt mają na swoim koncie tylko trzy punkty, wywalczone przed dwoma tygodniami w meczu z Opolaninem Opole Lubelskie. Pozostałe pięć spotkań, w tym wczorajsze na własnym stadionie z Kryształem Werbkowice, podopieczni trenera Stanisława Chudzika przegrali.
W efekcie łukowianie są dopiero na trzynastym miejscu w tabeli, choć co roku przyzwyczaili swoich fanów do tego, że znajdują się w czołówce. W meczu z Kryształem przez długi czas żadnej z drużyn nie udawało się znaleźć drogi do bramki rywala. I kiedy większość spodziewała się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, to goście przeprowadzili akcję, po której bramkę strzelił Bartłomiej Reszczyński.
W momencie straty gola Orlęta miały zaledwie 9 minut, aby zanotować przynajmniej remis. Nic takiego się jednak nie stało. Czasu było za mało, aby myśleć o zdobyciu wyrównującego gola i piąta w sezonie porażka stała się faktem.
– Jest jakaś niemoc, ale jej przyczyn trzeba bardziej szukać w głowach zawodników niż w nogach – uważa Stanisław Chudzik, trener Orląt. – Nasza gra wygląda bowiem poprawnie, fizycznie też prezentujemy się dobrze. Potrzebujemy jednak wygrania meczu lub dwóch żeby się odblokować i wejść na właściwe tory.
Goście wracali za to do Werbkowic w znakomitych nastrojach. Zanotowali trzecie zwycięstwo w sezonie i co ciekawe trzecie… na wyjeździe.
– Najważniejsze jest to, że zbieramy punkty – mówi Robert Semeniuk, kierownik Kryształu. – I to mimo, że zawsze kogoś brakuje w składzie, bo są chociażby kontuzje. Cieszymy się, bo za nami dwa ciężkie mecze wyjazdowe i zdobyliśmy w nich komplet punktów. Pierwsza połowa w Łukowie była wyrównana, ale druga należała już do nas i uważam, że mogliśmy nawet wygrać wyżej.
W najbliższej kolejce Kryształ powalczy o pierwszą wygraną w tym sezonie na swoim boisku. Drużyna trenera Jacka Szczyrby zmierzy się z beniaminkiem – Lutnią Piszczac.
Orlęta Łuków – Kryształ Werbkowice 0:1 (0:0)
Bramka: Reszczyński (81).
Orlęta: Lisiewicz – Goławski, Szlaski, Matuszewski, Osiak, Gajownik, Jabłoński, Buga (70 Ebert), Żubert, Wałachowski, Soćko.
Kryształ: Suchodolski – Dobromilski, Śmiałko, Mroczek, Wójtowicz, Mazur (81 Maliuk), Podgórski (76 Kulik), Nieradko, Poterucha (46 Karwacki), Całka, Reszczyński (83 Sz. Dec).
Żółte kartki: Wałachowski, Soćko (O) – Wójtowicz, Mazur, Całka, Karwacki (K). Sędziował: Karol Bancerz (Lublin). Widzów: 150.
Goście przerwali passę trzech kolejnych porażek
Po tym jak Opolanin przegrał trzy ostatnie mecze nastroje w drużynie nie były zbyt dobre. Humory zawodnikom i kibicom z Opola Lubelskiego nieco się poprawiły po sobotnim spotkaniu z Lutnią Piszczac, w którym podopieczni trenera Jarosława Pacholarza sięgnęli po punkt.
Remis jest wynikiem sprawiedliwym, bo żadnej z drużyn nie udało się stworzyć przewagi nad rywalem. Gospodarze objęli prowadzenie już w 9 min po bramce Damiana Artymiuka. Jeszcze w pierwszej połowie stan rywalizacji wyrównał Marcin Nowak. Po zmianie stron kibice w Piszczacu obejrzeli jeszcze dwa gole. Tym razem pierwsi z prowadzenie cieszyli się goście, dla których bramkę na 2:1 zdobył w 63 min Aleksie Rodevic. Ostatecznie wynik na 2:2 chwilę później ustalił Mateusz Strojek.
Lutnia Piszczac – Opolanin Opole Lubelskie 2:2 (1:1)
Bramki: Artymiuk (9), Strojek (70) – Nowak (30), Rodevic (63).
Lutnia: Płodowski – Szyszkiewicz, Żuber, Kurowski, Skrodziuk, T. Kaliszuk, B. Kaliszuk, Korzeniewski (46 Strojek), Artymiuk (83 Bogucki), Domański, Zaciura (87 Niedźwiedź).
Opolanin: Adamczyk – Gawron, Nowak, Górniak, Gołociński, Lutsyk, Mietlicki, Knap (62 Korecki), Bakalarz (67 Pacholarz), Fliszkiewicz, Rodevic.
Żółte kartki: Skrodziuk, Kaliszuk (L) – Fliszkiewicz (O). Sędziował: Piotr Kawiński (Chełm). Widzów: 200.
W skrócie
Górnik II Łęczna – Polesie Kock 1:3 (1:2)
Bramki: Ponurek (15) – Wójcik (30), Misiarz (44), Samociuk (49).
Górnik II: Rojek – Ponurek, Kopeć, Stopa (85 Wójcik), Kiryluk, Turewicz, Terlecki, Greniuk, Aftyka, Pokrywka, Szysz.
Polesie: J. Dadasiewicz – Gałązka, Rybak, Mitura, Koczkodaj, Misiarz, Samociuk (55 Adamczuk), P. Struski (77 Wójcicki), Rycaj, Wójcik (64 Nakonieczny), Góral (83 Ł. Struski).
Żółta kartka: Struski (P). Sędziował: Rafał Reszka (Lublin). Widzów:100.
Unia Hrubieszów – Podlasie Biała Podlaska 0:3 (0:2)
Bramki: Leśniak (23), Wiraszka (42), Krykun (50).
Unia: Ryć – Wiejak, Jędrzejuk, Oleksiuk, Kondrat, Stepaniuk (87 K. Kazan), Fulara, Kamiński, D. Kazan (65 Garbacz), Krygiel, Otręba (80 A. Oleszczuk).
Podlasie: Wiśniewski – Szymański, Adamiuk (83 Borowik), Kacik, Piotrowicz (17 Komar), Wiraszka, Leśniak (82 Hołownia), Krykun, Nieścieruk, Kocoł, Syryjczyk (46 Panasiuk).
Żółte kartki: Adamiuk, Wiśniewski (P). Sędziował: Piotr Gnaś (Chełm). Widzów: 400.
Orion Niedrzwica Duża – Powiślak Końskowola 1:0 (0:0)
Bramka: Stadnicki (69).
Orion: Ciołek – Dziwulski, Bielak, Skiba, Gorczyca, Filipczuk, Młynarski, Żarnowski, Szymuś, Baran (84 Tarkowski), Stadnicki (90 Cielma).
Powiślak: Bicki – Antoniak, Mróz, Leszczyński, Banaszek, Niećko, Szczypa (60 Grykałowski), Burczaniuk (55 Przychodzień), Sułek (55 Chwiszczuk), Kamola, Kopeć (72 Giziński).
Żółta kartka: Szymuś (O). Sędziował: Jakub Bancerz (Lublin). Widzów: 200.
Granica Dorohusk – Stal Kraśnik 0:3 (0:2)
Bramki: Szczuka (29), Szewc (37 z karnego), Chamera (89).
Granica: Kozłowski (85 Kopeć) – Wójcik (46 Olęder), Dyczko, Biniuk, Kozak, Ruszkiewicz, Zwolak, Fedoruk (46 Kimel), Świderski, Garbacz, Miksza.
Stal: Mazur – Cichoń (90 Goździuk), Orzeł, Matysiak, Chomczyk, Szewc, Orzeł, K. Chamera (69 Wojtaszek), Bolkit, Hudzik, Szczuka (50 A. Chamera).
Żółte kartki: Kozak, Dyczko, Miksza (G) – Chomczyk, Matysiak (S). Sędziował: Jacek Paskudzki (Biała Podlaska). Widzów: 250.
Włodawianka Włodawa – Janowianka Janów Lubelski 2:2 (1:0)
Bramki: Zdolski (38), Gawroński (50) – Piecyk (56), Gąbka (65).
Włodawianka: Wereszczyński – Bartnik, Chaciówka, Więcaszek, Leszczyński (80 Kędzierski), Gawroński, Nielipiuk, Soroka, Borodijuk, Budzyński, Zdolski.
Janowianka: Pisarski – T. Sadowski, P. Sobótka, Wojtan, Małek (70 Fiedorek), Gąbka, Michał Szczecki (80 Mateusz Szczecki), Widz (90 Golec), G. Sobótka, Chmiel, Piecyk.
Żółte kartki: Soroka, Więcaszek (W) – T. Sadowski, Gąbka (J). Sędziował: Paweł Smyk (Biała Podlaska). Widzów: 400.
Hetman Żółkiewka – Victoria Żmudź 2:2 (1:2)
Bramki: Bielak (16), Krupski (84) – Ścibior (10), Wagner (30 z karnego).
Hetman: Gwardyński – Skrzypczyński (80 Małek), Nogas, Krupski, Świderski (46 Rycerz), Kasperek (57 Olech), Armaciński, Piskor, Wójcik (75 Widz), Banaszak, Bielak.
Victoria: Łopąg – Klajda, Wagner, Rzążewski, Adamczuk, Pogorzelec, Muszyński, Kasprzycki (76 Sz. Sawa), Ścibior, Tywoniuk, Gomółka (90 Rutkowski).
Żółte kartki: Tywoniuk, Wagner (V). Sędziował: Paweł Tucki (Zamość). Widzów: 200.