Pierwszy mecz 29. kolejki IV ligi zakończył się zgodnie z planem. Victoria Żmudź pokonała w Parczewie LKS Milanów 5:0. Dzięki kompletowi punktów drużyna Piotra Molińskiego przynajmniej na jeden dzień wydostała się ze strefy spadkowej. Swoje spotkanie Unia Hrubieszów rozegra w niedzielę przeciwko Lutni Piszczac.
Już w czwartej minucie goście objęli prowadzenie. Po akcji prawą stroną Kamila Sawy na listę strzelców powinien się wpisać Konrad Żmuda. Ostatecznie kolegę wyręczył jednak Damian Kasprzycki, który z kilku metrów posłał piłkę do siatki.
W 25 minucie Mateusz Brodalski zdecydował się na niezły strzał z około 30 metrów i chyba sam był zaskoczony, że pokonał bramkarza gospodarzy. W 36 minucie Marek Grzywaczewski faulował Roberta Wagnera w swojej szesnastce i nie było wątpliwości, że przyjezdnym należy się rzut karny. Z 11 metrów nie pomylił się Sawa i na przerwę Victoria schodziła z porządną zaliczką.
Po zmianie stron goście już specjalnie się nie wysilali. Dzięki temu, bezbarwny w pierwszej połowie Milanów miał kilka okazji, przede wszystkim ze stałych fragmentów gry. To jednak rywale dołożyli do swojego dorobku dwa kolejne gole. W 70 minucie Żmuda wpakował piłkę do „pustaka”, a na koniec Wiktor Adamczuk w zamieszaniu pod bramką miejscowych ustalił wynik na 5:0.
– Wykonaliśmy zadanie i to jest najważniejsze. Zęby momentami bolały, ale liczą się punkty. Obyło się bez kartek i kontuzji, także możemy być zadowoleni – mówi Piotr Moliński, trener Victorii. – Milanów w pierwszej połowie praktycznie w ogóle nam nie zagroził. Po przerwie było już inaczej, bo mieli kilka sytuacji. My jednak stworzyliśmy ich sobie zdecydowanie więcej, powinniśmy strzelić znacznie więcej bramek.
Co ciekawe w ekipie miejscowych pojawił się... 47-letni Leszek Chilimoniuk. – Mamy olbrzymie kłopoty kadrowe. Stąd taki pomysł. Czy w najbliższym czasie będzie lepiej ze składem? Trudno powiedzieć. U nas wiele rzeczy wychodzi z dnia na dzień. Po przerwie próbowaliśmy grać w piłkę, ale tak krawiec kraje, jak mu materii staje. A z tym nie było najlepiej – wyjaśnia Artur Jaszczuk, kierownik LKS Milanów.
LKS Milanów – Victoria Żmudź 0:5 (0:3)
Bramki: Kasprzycki (4), Brodalski (25), Sawa (36-z karnego), Żmuda (70), Adamczuk (88).
Milanów: Grzywaczewski – Daniłko, Bobruk, Czuryło, Chilimoniuk (36 Kucyk), Klimiuk (85 Końko), Pieńkus (65 Pawlak), B. Jaszczuk, Sternik, Padkowski, Ilczuk.
Victoria: Łopąg – Brodalski, Wagner, Rzążewski, K. Sawa, Paskiv, Adamczuk, Kasprzycki, Żmuda, Misztal (81 Wasyniuk), Tywoniuk.
Żółte kartki: Bobruk, Czuryło, Grzywaczewski.
Sędziował: Łukasz Woliński (Lublin). Widzów: 50.