To tylko sparing, ale wynik, jaki osiągnęli piłkarze Hetmana i tak robi wrażenie. Ekipa z Zamościa rozbiła w niedzielnym meczu kontrolnym Roztocze Szczebrzeszyn aż 10:0
Pierwsze fragmenty zawodów wcale nie wskazywały, że drużyna Krzysztofa Rysaka może wygrać aż tak wysoko. Przez 20 minut Rafał Turczyn i spółka nie zapisali na swoim koncie żadnego gola. Później worek z bramkami rozwiązał się jednak na dobre.
Ostre strzelanie rozpoczął Damian Kupisz, po chwili do siatki rywali trafił Turczyn, a na przerwę wicelider tabeli IV ligi schodził z wynikiem 4:0. Piorunujący był zwłaszcza początek drugiej odsłony w wykonaniu zamościan. Szybko dwa razy bramkarza Roztocza pokonał Filip Drozd, a po chwili w ślady kolegi poszedł Turczyn. I w 53 minucie było aż 8:0. Później było już spokojniej. Po razie trafiali jeszcze Damian Otręba i sprawdzany Przemysław Kanarek, który ostatnią rundę spędził na wypożyczeniu w trzecioligowych Orlętach Radzyń Podlaski.
– Jesteśmy zainteresowani tym zawodnikiem, sprawa jego pozyskania rozstrzygnie się w najbliższych dniach. Jeszcze nie podpisaliśmy umowy z Romanem Bojko. O wszystkim zdecydujemy do środy. Może być tak, że zdecydujemy się na obucz piłkarzy, albo na tylko jednego z nich – tłumaczy Krzysztof Rysak, trener Hetmana.
Pierwotnie zamościanie mieli zmierzyć się w weekend z juniorami Legii Warszawa. Kilku młodych graczy wyjechało jednak na obóz z pierwszą drużyną, a dodatkowo w zespole ze stolicy pojawiło się sporo kontuzji. Dlatego „Wojskowi” musieli odwołać spotkanie. – Tym bardziej jesteśmy wdzięczni, że Roztocze zgodziło się z nami zagrać. W tym okresie to ważne, żeby co tydzień pojawiać się na boisku. Duży szacunek dla rywali – mówi szkoleniowiec. Dodaje także, że wynik nie jest najważniejszy. – Dobrze układało nam się to spotkanie, zwłaszcza w ofensywie. Mogliśmy strzelić kolejne bramki, ale przeciwnik też wyprowadził kilka groźnych kontr, a dodatkowo zaliczył strzał w słupek. Nie popadamy w hurraoptymizm, ale wiadomo, że cieszymy się z wysokiej skuteczności.
Z dobrej strony pokazał się Turczyn, który w sumie zapisał na swoim koncie cztery gole. – Wykańczał dobre akcje kolegów, ale muszę go pochwalić za organizację gry i dynamikę.
Hetman Zamość – Roztocze Szczebrzeszyn 10:0 (4:0)
Bramki: Kupisz (23, 40), Turczyn (25, 45, 51, 53), Drozd (46, 49), Otręba (71), Kanarek (90).
Hetman: Tomczyszyn (46 Skrzypek) – Bubeła (46 Mazur), Solecki (46 Bojko), Luterek (46 Daszkiewicz), Kanarek, Markowski, Kamiński, Turczyn, Kupisz (46 Omański), Ziółkowski (46 Otręba), Drozd.