Orion brutalnie przerwał wspaniałą serię meczów bez porażki w wykonaniu Garbarni Kurów
Podopieczni Roberta Mirosława przyjechali do Niedrzwicy pewni siebie. Trzy ostatnie mecze rozstrzygnęli na swoją korzyść, chociaż tydzień temu w starciu z GKS Niemce nie zachwycili formą. Po Orionie jednak nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać. Dwa tygodnie temu ekipa Radosława Muszyńskiego rozgromiła 10:0 GKS Niemce, ale tydzień temu gładko uległa 0:2 Mazowszu Stężyca, które przez wielu jest skazywane na spadek do A klasy. W sobotę obejrzeliśmy jednak piękniejszą twarz Orionu, który w efektowny sposób rozbił Garbarnię aż 4:1.
Wynik otworzył w 30 min Paweł Bielak. 31-letni snajper wykazał się największym sprytem w zamieszaniu podbramkowym. Ten gol sprawił, że mecz stał się jeszcze bardziej interesujący. Obie ekipy prezentowały otwarty styl gry, co skutkowało wieloma ciekawymi zagraniami. W 32 min Orion założył wysoki pressing i przejął piłkę jeszcze na połowie rywala. Świetnie dysponowany Damian Drzazga minął ładnym zwodem przeciwnika i podwyższył prowadzenie.
Druga połowa rozpoczęła się idealnie dla gospodarzy, bo już w 47 min Orion zdobył trzeciego gola. Jego autorem był Paweł Dajos, który nieszczęśliwie wpakował piłkę do swojej bramki. Od tego momentu tempo gry wyraźnie spadło, a piłkarze z Niedrzwicy oddali inicjatywę przeciwnikowi. Garbarnia jednak nie potrafiła jej zamienić na groźne sytuacje. Orion natomiast niebezpiecznie kontratakował. Jeden z takich wypadów zakończył się w 70 min golem Mateusza Kłyka. W kolejnej akcji przyjezdni zdobyli w końcu honorową bramkę, a jej autorem był Mateusz Bieniek.
Orion Niedrzwica – Garbarnia Kurów 4:1 (2:0)
Bramki: Bielak (30), Drzazga (32), Dajos (47 min samobójcza), Kłyk (70) – Bieniek (71).
Orion: T. Talarek – Kowalski, Żyszkiewicz, Rzążewski, Wierzchowski, Drzazga (73 J. Talarek), Kośka, Kurkiewicz (58 Pioś), Dziwulski (64 Machaj), P. Bielak, Kłyk (73 Baran).
Garbarnia: Baran – Figiel, Dados, M. Zlot, Gol (53 Chabros), Wałach (59 Michalski), Rukasz, Dajos, Głowacki (70 Kusyk), Bieniek, Makaruk (75 Lubisz).
Żółte kartki: Kurkiewicz, Machaj – Figiel, Bieniek. Sędziował: Sugier. Mecz bez udziału publiczności.