Przed ostatnią kolejką to piłkarze z Ryk mają największe szanse na awans do IV ligi. Podopieczni Pawła Wardy muszą jednak wygrać w Zakrzówku z miejscowym Stokiem
Jedziemy na oparach. Mamy wąską kadrę i moi podopieczni już mocno odczuwają trudy tego sezonu. Nie zabraknie nam jednak ambicji i w ostatnim meczu sezonu będziemy gryźć trawę. Zrobimy wszystko, aby wywalczyć awans do IV ligi – zapowiada Paweł Warda, trener Ruchu.
Jego słowa znalazły potwierdzenie w sobotnim meczu z Sygnałem. Gospodarze rozpoczęli bardzo ospale i szybko zostali skarceni przez Przemysława Wójciuka, który w 7 min huknął w okienko bramki strzeżonej przez Jacka Troshupę. Później Sygnał mógł jeszcze podwyższyć swoje prowadzenie, ale dobre okazje zmarnowali Wójciuk oraz Damian Karaś. – To świetni zawodnicy. Obaj spokojnie poradziliby sobie w wyższych ligach – chwali swoich zawodników Marek Dec. Jego podopiecznym nie udało się dowieźć prowadzenia do przerwy, bo w 35 min w polu karnym został przewrócony Błażej Siwek. Do piłki ustawionej na 11 m podszedł Cezary Jabłoński i pewnym strzałem doprowadził do remisu.
Po zmianie stron mecz stał się znacznie brzydszy. Na boisku sporo było niedokładności, a zawodników obu ekip paraliżowała olbrzymia presja związana z tym spotkaniem. Lepiej poradzili sobie z nią gospodarze, którzy w 65 min objęli prowadzenie. Duża w tym zasługa Krzysztofa Gransztofa, który popisał się dobrym podaniem, a jego zagranie znakomicie wykończył Bartłomiej Bułhak. Wynik w doliczonym czasie gry ustalił Jabłoński, który wykorzystał błąd defensywy Sygnału. – Teraz dopiero bardzo żałujemy przegranej przed tygodniem w Milejowie. Mieliśmy tam mnóstwo dobrych sytuacji i gdybyśmy byli bardziej skuteczni już w sobotę moglibyśmy świętować zwycięstwo w lubelskiej klasie okręgowej – mówi Warda.
Nerwowe momenty czekają również lublinian. Oni wciąż dramatycznie walczą o utrzymanie się w lidze. W ostatniej kolejce podopieczni Marka Deca grają z Płomieniem Trzydnik Duży i muszą to spotkanie wygrać. – Wciąż nie wiemy, kto spadnie z IV ligi. Wiele wskazuje jednak, że „okręgówkę” opuści aż pięć ekip. Nie zasługujemy na spadek i w ostatniej kolejce chcemy to udowodnić – dodaje szkoleniowiec Sygnału.
MKS Ruch Ryki – Sygnał Lublin 3:1 (1:1)
Bramki: Jabłoński (35 z karnego, 90+3), Bułhak (65) – Wójciuk (7).
Ruch: Troshupa – Walasek, D. Osojca, Przybysz, Siwek, Wasilewski (65 Prządka), Cieślak, Bułhak (85 M. Szklendak), P. Osjoca (87 Mateńka), Gransztof, Jabłoński.
Sygnał: Gieroba – Paszczuk, Augustyniak, Sztejno, Mordziński, Kacper Dec, Charmast, Pofgórski, Bielecki, Wójciuk (70 Caban), Karaś.
Żółte kartki: Cieślak, Bułhak. Sędziował: M. Kalinowski. Widzów: 150.