Goście z Kurowa pokazali w Radawcu bardzo dojrzały futbol. Ekipa Roberta Mirosława po raz kolejny pokazała, że nie zasługuje na ostatnie miejsce w tabeli
Mecz w Radawcu był zapowiadany jako konfrontacja dwóch ekip, które wiosną jeszcze nie przegrały. W przypadku Sokoła to nie jest wielkie zaskoczenie, bo podopieczni Tomasza Prasnala już jesienią byli postrzegani jako dobrze poukładany zespół. Znakomita dyspozycja Garbarni jest już olbrzymim zaskoczeniem. W pierwszej rundzie ta drużyna uzbierała jedynie 3 pkt. Wiosnę zaczęła jednak z przytupem i dwóch pierwszych spotkaniach zgromadziła 4 „oczka”. W sobotę dołożyła kolejne 3 pkt, bo pokonała Sokoła 1:0.
Mecz był rozgrywany w specyficznych warunkach. Grząskie i nierówne boisko utrudniało prowadzenie piłki, która wielokrotnie sprawiała psikusa zawodnikom obu ekip. Całość uzupełniał wszechobecny w Radawcu huk startujących samolotów, a także doping kibiców z Kurowa, którzy bardzo licznie zameldowali się na trybunach. W 32 min byli blisko, aby wznieść ręce w geście triumfu. Zawód sprawił im jednak Rafał Wałach, który zmarnował rzut karny. Intencje strzelca świetnie wyczuł bowiem Paweł Borzęcki. Sokół w pierwszej połowie był dziwnie pasywny i nie potrafił wykorzystać faktu, że przez całą pierwszą połowę grał z wiatrem w plecy.
Po zmianie stron to Garbarni dmuchało w plecy, a piłkarze z Kurowa potrafili z tego faktu uczynić swój atut. W pole karne zawodników z Konopnicy co chwila leciały groźne centry, które sprawiały mnóstwo problemów reprezentantom Sokoła. Jedno z takich zagrań zakończyło się golem dla przyjezdnych, a jego autorem był Michał Zlot. Gospodarzom pozostało jeszcze pół godziny na odrobienie strat, ale nie potrafili pokonać dobrze dysponowanego Artura Poniewierskiego. Doświadczony golkiper Garbarni zagrożenie mógł czuć jedynie, kiedy do piłki dochodził Rostoslav Pryimak. Ukrainiec w pojedynkę nie był jednak w stanie rozbić dobrze funkcjonującego bloku obronnego Garbarni. – Trzeba oddać rywalom, że tego dnia byli po prostu od nas lepsi. Zagrali świetnie w defensywie i byli bardzo zdyscyplinowani taktycznie. Nie potrafiliśmy sobie z nimi poradzić i nie stworzyliśmy zbyt wielu sytuacji – powiedział Tomasz Prasnal, opiekun Sokoła. – Na razie nikt nie mówi głośno o utrzymaniu się w lidze. Niech moi podopieczni skupiają się na czerpaniu radości z gry w „okregówce”. Ta liga jest dla nich dobrym miejscem do nauki – komentuje Robert Mirosław, opiekun Garbarni.
Sokół Konopnica – Garbarnia Kurów 0:1 (0:0)
Bramka: M. Zlot (60).
Sokół: Borzęcki – Próchniak (65 Caban), Galiński, Rzążewski, Wójcik, Citkowski (60 Chuiev), Gospodarek (60 Pikul), Kosidło-Wąsik (78 Lis), Dudek, Bednarski (75 Sądej), Pryimak.
Garbarnia: Poniewierski – Sieklicki, Guz, S. Zlot (46 Stasiak), Zlot (67 Głowacki), Stelmach, Wolszczak, Wałach, Wieczorek (59 P. Rukasz), Kusyk, K. Rukasz (71 Bieniek).
Żółte kartki: Galińsk, Pryimak, Gospodarek, Bednarski, Rzążewski – Stelmach, Sieklicki, Wolszczak. Czerwona kartka: Galiński (90+2 min za dwie żółte). Sędziował: Rowiński. Widzów: 250.
Pozostałe wyniki
Opolanin Opole Lubelskie – Wisła II Puławy 0:5 (0:3)
Bramki: Darmochwał (10, 16, 32, 58), Chudyba (53)
Opolanin: Kosik – Łaska (75 Gasiński), Nowak, Górniak, Gierowski, Gawron (52 Woch), Śpiewak (80 Podgórski), Fiuk, Dajos, Duda (72 Nowak), Wesołowski.
Wisła II: Pawlikowski – Piotrowski, Murawski, Dębowski, Kusal, Capała, Darmochwał, Pożak, Szczotka, Hirsz, Chudyba.
Żółte kartki: Gawron, Łaska, Dajos. Sędziował: D. Złotnicki. Widzów: 150.
Avia II Świdnik – Orion Niedrzwica 1:1 (1:0)
Bramki: Wrzesiński (45) – Szymuś (55 z karnego).
Avia II: Długosz – Jędrych, Kazubski, Szymala, Feret, Staroch, D. Wójcik (60 Szponar), Orzędowski (60 Mazurek), Nowak (60 Radziewicz), Wrzesiński (46 Lusjusz), Szpak (46 Maziarczyk).
Orion: Jaśkowiak – Matys (60 Paszkowski), Rup, Duda, Wiśniewski, Gutek (70 Chmielnicki), Dziwulski (60 Kostianiuk), Szymuś (75 Taramas), Piorun, Wierzchowski, Morawski (70 Kawalec).
Żółte kartki: Rup, Wiśniewski, Gutek. Sędziował: Grządziel. Widzów: 150.
Sygnał Lublin – Tur Milejów 1:1 (0:0)
Bramki: Jabłoński (60) – Dorożuk (90+2).
Sygnał: Pliszka – Sałęga, Jabłoński (63 Welman), Bielecki, Joć (78 Jesionek), Bielak (70 Lisiewicz), Prus, Mordziński (80 Skubis), Cygan, Karaś, Wójciuk.
Tur: Kowalik – Budzyński, Pawelec, Dubicki, Ł. Kozak, Polikowski (40 Turski), P. Roczon, Zarzeczny (75 J. Kozak), Mirosław (85 Dorożuk), Pizoń, Rembiesa.
Żółte kartki: Skubis – Zarzeczny. Sędziował: Marciniak. Widzów: 150.
POM Iskra Piotrowice – GKS Niemce 0:2 (0:1)
Bramki: Latek (4), Rejmak (78).
POM: Tracz – Maciej Ostrowski, Michał Ostrowski (55 Korba), Bartoszcze, Jurko (75 Marcin Ostrowski), Sobkowicz (60 Kiedrzynek), K. Orłowski, Kaczmarczyk, Gil, Stępień, Zieliński
Niemce: Boguta – Kołtun (85 Sałdenko), Ł. Snopkowski, Olek, Luty (25 Mierzwa), Flisiak, Majewski, Berej, Rejmak, Latek (77 Sokołowski), Stępniak (60 Kubera).
Żółte kartki: Stępień – Stępniak, Sokołowski, Kołtun. Sędziował: Kamil Szczołko. Widzów: 150.
Stal Poniatowa – Orzeł Urzędów 6:1 (3:1)
Bramki: Stalęga (1, 30, 90), Czarnecki (28), Poleszak (52), Wyroślak (82) - Łaciński (37).
Stal: Rybarczyk – Jurak (57 Kruk), Radziejewski, Pyda, Poleszak, Czarnecki (57 Wyroślak), Wawer, Pikuła, Stalęga, Parada, Paździor.
Orzeł: Janczarek – Góra (60 Suchanowski), Wereski, Goździuk, Kalisz (80 Mazik), Michalak, Kozakowski, Zieliński (30 Drózd), Łaciński (65 Wójtowicz), Skoczylas (75 Mularczyk), Śnieżyński.
Żółte kartki: Pyda, Poleszak – Michalak, Wereski. Sędziował: Mikulski. Widzów: 400.
Polesie Kock – Granit Bychawa 0:1 (0:0)
Bramki: Olesiński (67).
Polesie: Zapał – Dobosz, P. Mitura, Kamiński, Wójcik, Al-Swaiti (58 Sikorski), Misiarz, Majcher (78 Guz), Filipczuk (82 Kutnik), Wójcik (70 Nowakowski), Cybul.
Granit: Zawiślak – Piwnicki, Lewczuk, Pietras, Popławski (56 Lis), Szacoń (50 Olesiński), Dudkiewicz, Flis, Walęciuk, Banchewicz (75 Aina), Świderski.
Żółte kartki: Misiarz (90+7), Guz, Zapał, P. Mitura – Dudkiewicz, Piwnicki, Flis, Olesiński. Czerwona kartka; Misiarz (90+7 min za dwie żółte). Sędziował: Rek. Widzów: 150.