Lublinianie odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu. Gospodarze z kolei zakończyli imponująca serię 27 meczów bez porażki
Gospodarze ostatni ligowy mecz przegrali jeszcze wtedy, kiedy występowali w A klasie. 18 września 2016 r. ulegli wówczas przy ul. Kresowej rezerwom Motoru Lublin. Jeszcze dłużej trwała seria spotkań Sokoła bez porażki na swoim obiekcie. Zawodnicy z Konopnicy po raz ostatni przegrali domowy mecz 12 czerwca 2015 r., kiedy lepsza okazała się Piaskovia Piaski.
Wszystkie te rachuby wzięły w łeb w sobotę, bo gospodarze byli tego dnia słabo dysponowani. Sygnał okazał się bezlitosny, a katem Sokoła został Przemysław Wójciuk. Wysoki i dobrze zbudowany napastnik jest bardzo trudnym rywalem dla wielu ligowców. W sobotę ponownie był jednym z najlepszych zawodników na boisku. Pierwszego gola zdobył już w 11 min, kiedy popisał się pięknym strzałem z woleja z 18 m. – Rywale nic nie mogli z nim zrobić. Zdecydowanie panował na murawie – powiedział Marek Dec, trener Sygnału. Już w 16 min było 2:0, bo Konrad Mordziński wykorzystał rzut karny. – To nasz etatowy wykonawca „jedenastek”. Dużo pracuje nad tym elementem na treningach – dodaje szkoleniowiec lublinian.
Demolowanie Sokoła w kolejnych minutach trwało w najlepsze. W 26 min trzecia bramkę dla Sygnału zdobył Hubert Sałęga, który popisał się celnym uderzeniem głową. W 34 min dzieła zniszczenia dopełnił Wójciuk. Wysokie prowadzenie wyraźnie rozluźniło lublinian, którzy na drugą połowę wyszli mocno zdekoncentrowani. Gospodarze to wykorzystali i nieco podreperowali rezultat. Najpierw do siatki trafił Rostysław Pryimak, a w doliczonym czasie gry wynik ustalił Wojciech Próchniak.
Po tym zwycięstwie Sygnał jeszcze bardziej zbliżył się do czoła tabeli. Mimo to przy ul. Zemborzyckiej nikt nie wspomina o walce o awans. – Znamy swoje miejsce w szeregu. Na razie pragniemy sobie zapewnić utrzymanie w rozgrywkach. Nie chcemy ponownie przeżywać tego samego co w poprzednim sezonie, kiedy do samego końca musieliśmy drżeć o ligowy byt. Przy tej okazji chciałem podziękować naszym kibicom, którzy głośno nas dopingują również w trakcie spotkań wyjazdowych – dodaje Marek Dec.
Sokół Konopnica – Sygnał Lublin 2:4 (0:4)
Bramki: Pryimak (64), Próchniak (90+1) – Wójciuk (11, 34), Mordziński (16 z karnego), Sałęga (26).
Sokół: Borzęcki – Chuiev, Sekrecki, Kusyk, Wójcik (75 Jęczeń), Citkowski (80 Lis), Obara, Wójcik, Dudek (62 Caban), Kosidło-Wąsik (86 Próchniak), Pryimak.
Sygnał: Gieroba – Paszczuk, Przybysławski, Augustyniak, Mordziński, Bielecki, Jabłoński, Nakonieczny (75 Olesh), Sałęga, Wójciuk, Karaś.
Żółte kartki: Dudek, Kosidło-Wąsik, Sekrecki – Bielecki, Sałęga, Jabłoński, Olesh. Sędziował: Kukuryk. Widzów: 300.