(fot. Michał Beczek)
Po pięciu spotkaniach eliminacji do mistrzostw świata Polacy mają olbrzymią przewagę nad pozostałymi zespołami w grupie E. Jeżeli w sobotę o godz. 20.45 pokonają w Warszawie Rumunię, będą już krok od awansu.
Biało-Czerwoni rozpoczęli eliminacje od wpadki (2:2) w Kazachstanie, ale od tego momentu wyłącznie wygrywają. W bezpośrednich starciach ograli wszystkich głównych rywali, dzięki czemu nad Czarnogórą i Danią mają już sześć punktów przewagi, a nad Rumunią, z którą zagrają w sobotę, nawet siedem.
Kluczowe dla wypracowania sobie tak dobrej pozycji wyjściowej było zwycięstwo w Bukareszcie. Bez kontuzjowanego Arkadiusza Milika, ledwie miesiąc po męczarniach z Armenią, rozbiliśmy Rumunów w puch na ich terenie.
– Tamten mecz ułożył nam się znakomicie. Ostatecznie to było zdecydowane zwycięstwo, ale wynik przez długi okres był stykowy. Po czasie możemy powiedzieć, że wygraliśmy spokojnie, lecz tak naprawdę było to trudne spotkanie. Teraz najważniejsza będzie koncentracja na organizacji gry, by popełnić jak najmniej błędów – twierdzi Bogdan Zając, asystent selekcjonera reprezentacji Polski.
– To bardzo ważny, wręcz arcyważny mecz. Przy dobrym wyniku możemy zrobić milowy krok do przodu. Nie tyle wjechać na autostradę do mundialu, ale już się rozpędzić. Ale Rumuni nie będą mieli nic do stracenia. Cały czas musimy mocno stąpać po ziemi, bo to będzie trudniejsze spotkanie. Zachowujemy spokój, koncentrujemy się na sobie i oczekujemy, że będzie ciężko – dodaje Robert Lewandowski, kapitan naszej drużyny narodowej.
Napastnik Bayernu Monachium po zakończeniu sezonu ligowego dostał kilka dni wolnego, żeby nacieszyć się urodzoną niedawno córeczką. Do kolegów dołączył razem z piłkarzami z ligi polskiej we wtorek.
– Dla mnie to nie ma większego znaczenia. Miałem czas na odpoczynek, zregenerowanie się, by przyjechać na kadrę w pełni skupionym. Sezon ligowy skończył się już jakiś czas temu, ale o swoją formę jestem spokojny – zapewnia Lewy.
W sobotnim spotkaniu Adam Nawałka będzie mógł wystawić niemal najsilniejszy skład. Jakub Błaszczykowski i Łukasz Teodorczyk doszli już do siebie po kontuzjach i będą do dyspozycji selekcjonera. Zabraknie tylko Kamila Glika, który pauzuje za kartki, więc nie został powołany. W jego miejsce zagra najprawdopodobniej Thiago Cionek bądź Igor Lewczuk.
Polska - Rumunia. Stream online, transmisja w TV. Gdzie obejrzeć mecz Polaków?
Mecz z Rumunią będzie dla reprezentacji Polski ważny jeszcze z jednego względu. Jeżeli wygramy, znów awansujemy w rankingu FIFA. Jeżeli inne mecze ułożą się dla nas korzystnie, być może nawet na historyczne, czwarte miejsce, co niemal na pewno zagwarantuje nam miejsce w pierwszym koszyku podczas losowania grup Mundialu.
Transmisję ze spotkania Polska Rumunia będzie można śledzić na antenie Polsatu i Polsatu Sport. Początek o godzinie 20:45