(fot. DW)
Roztocze Szczebrzeszyn przegrało u siebie z Gryfem Gminą Zamość 1:4. Wygrana zespołu trenera Romana Blonki oznacza, że jego podopieczni sezon zakończą w ścisłej czołówce
Sobotni mecz był jednym z ciekawiej zapowiadających się spotkań 27 kolejki. Oba zespoły znajdują się w czubie tabeli więc kibice mogli liczyć na ciekawe spotkanie. Gryf od samego początku przejął inicjatywę na murawie. I w 34 minucie po dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę do siatki skierował Kacper Tomaszewski.
Po zmianie stron działo się zdecydowanie więcej. Najpierw, pięć minut po wznowieniu gry, Przemysław Gałka zagrał piłkę do Szymona Gąski, a ten trafił na 2:0. Kilka chwil później gospodarze zdobyli gola kontaktowego po tym jak rzut karny na bramkę zamienił Karol Klimkiewicz. Końcówka należała jednak do przyjezdnych. W 73 minucie na 1:3 trafił Gałka wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem gospodarzy, a wynik meczu dziewięć minut przed końcem spotkania ustalił Patryk Gromek.
– W pierwszych 20 minutach zagraliśmy bardzo dobrze, ale potem przytrafił się nam przestój. Na szczęście cała druga połowa toczyła się już pod nasze dyktando. Szkoda straconej bramki bo zupełnie niepotrzebny faul zaowocował rzutem karnym dla rywali – ocenia spotkanie Roman Blonka, grający trener Gryfa. – Jesteśmy zadowoleni z tego co udało nam się osiągnąć w tym sezonie. Wiosną rozkręcaliśmy się wolno. Gra nie była najgorsza, ale brakowało wyników. Te jednak z czasem również przyszły – dodaje.
Sobotnią wygrana Gryf zapewnił sobie w zasadzie miejsce na podium i do ostatnich kolejek będzie mógł podejść bez presji. – Zdecydowaliśmy się stawiać na młodszych zawodników. Niemal w każdym kolejnym meczu na boisku przebywa pięciu, sześciu młodzieżowców. Do końca sezonu zostały nam jeszcze trzy kolejki i na pewno rotacje w składzie się pojawią. Czeka nas bardzo intensywna końcówka sezonu. Za tydzień zmierzymy się z groźną Olimpią Miączyn, a następnie w środku tygodnia awansem na prośbę Sokoła Zwierzyniec rozegramy mecz ostatniej kolejki. Tym samym zakończymy rozgrywki tydzień wcześniej – zdradza Blonka.
Roztocze Szczebrzeszyn – Gryf Gmina Zamość 1:4 (0:1)
Bramki: Klimkiewicz (57-z karny) – Tomaszewski (34), Gąska (50), Gałka (73), Gromek (81).
Roztocze: Lembryk – Szatała, Wurszt, Pawlak, Mazurek (72 K. Bulak) – Wrbel, Strenciwilk, Ligaj, Maciąg, Klimkiewicz (78 Dziewa) – Szura (60 Brodaczewski).
Gryf: P. Dobromilski – Magryta (74 Galan), Blonka (53 Wolski), D. Dobromilski, Burak - Tomaszewski, Goździuk (78 Cebula), Flaga (58 Gromek), Gąska – Ząbczyk (83 Krawiec), Gałka (86 Łyś).
Sędziował: Paweł Tucki.