Andrzej Wilczek: Przed nami trudny sezon

• Pomimo ogromnych problemów kadrowych, SPR wygrał na inaugurację sezonu z Politechniką Koszalińską. Jest pan zadowolony z postawy zespołu w tym meczu?

– Biorąc pod uwagę naszą sytuację w zespole, dziewczyny poradziły sobie bardzo dobrze. To będzie dla nas trudny sezon, bo wiadomo, że każdy chce bić mistrza. Dziewczyny są jednak mocno zmotywowane, aby sięgnąć po kolejny tytuł.

• Co ciekawe, lublinianki wytrzymały ten pierwszy mecz lepiej kondycyjnie...

– W lecie nasze zawodniczki bardzo ciężko pracowały, więc są tego rezultaty. One naprawdę są dobrze przygotowane do sezonu.

• Kto może odebrać naszym szczypiornistkom mistrzowską koronę?

– Nikogo nie widzę w tym gronie. Wierzę, że to my zdobędziemy mistrzowską koronę. Wiadomo, iż najważniejsza będzie faza play-off i to w niej musimy osiągnąć szczyt formy. Parkiet pokaże, kto zasłużył na tytuł mistrza Polski.

• Cieszy, że do ekipy powracają kolejne zawodniczki, które ostatnio miały problemy zdrowotne. W poniedziałek kontrakt z SPR podpisała również Aukse Sviderskiene.

– Aukse była latem w Lublinie i teraz wróciła do SPR. Choć na razie będzie miała ogromne problemy z kondycją. Jednak jestem przekonany, że szybko nadrobi stracony czas i odzyska dawną formę. Aukse to bardzo wartościowa zawodniczka i przyda się zespołowi.

• Jednak fora internetowe huczą od plotek o poważnych problemach finansowych SPR. Ile jest w nich prawdy?

– Sporo klubów na początku sezonu ma problemy z dopięciem budżetu. Jestem przekonany, że szybko znajdziemy kolejnych sponsorów.

• A czy prawdą jest to, że w klubie zdarzają się poślizgi w wypłatach?

– Nie wiem, kto i w jakim celu rozsiewa takie plotki. Kiedy będzie źle, to wszyscy dziennikarze będą o tym widzieć. Nasza sytuacja jest ciężka, ale stabilna. Powtarzam jeszcze raz, prowadzimy rozmowy z kilkoma firmami.

• Czy wśród nich jest Lubelski Węgiel Bogdanka?

– O ile wiem, to LW Bogdanka sponsoruje żużel. Na razie nie zdradzę żadnych szczegółów.

• Czy ewentualny awans do Ligi Mistrzyń podreperowałby klubowy budżet?

– Chyba nie, bo wiąże się to z następnymi wydatkami. Potrzebujemy większej pomocy władz miasta i województwa. Liga Mistrzyń to świetna reklama dla całej Lubelszczyzny, dlatego liczę, że z tej strony otrzymamy również jakieś wsparcie.

• Turniej eliminacyjny do Ligi Mistrzyń rozpocznie się w przyszły piątek. Jesteście już gotowi na zorganizowanie tak dużej imprezy?

– Prawie wszystko mamy dopięte, zostały tylko szczegóły.

• Awans do Ligi Mistrzyń byłby jednak ogromną sensacją.

– To duże wyzwanie dla nas, ale SPR nigdy nie poddaje się.