Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Maksim Nieswiadba był w sobotę najskuteczniejszym zawodnikiem AZS AWF (MAREK PIETRZELA)
Szczypiornistom z Białej Podlaskiej długo powinien się śnić sobotni mecz z wiceliderem grupy B I ligi Gwardią Opole. Bialczanie mieli na widelcu doświadczoną ekipę z Opola, wygrywając po pierwszej połowie 17:11. Bardzo słaba postawa gospodarzy w drugiej części sprawiła, że akademicy zeszli z parkietu pokonani.
Nie tego oczekiwali od swoich pupili kibice AZS w pierwszej serii gier po świąteczno-noworocznej przerwie. Przegrywając drużyna trenera Leszka Siejwy w dalszym ciągu zajmuje ostatnie miejsce i nie zmniejszyła strat do MTS Chrzanów.
– Nasza gra wyglądała nieźle – przyznaje Wojciech Horeglad, kierownik AZS. I dodaje: – Szkoda, że tylko w pierwszej połowie.
Po trzydziestu minutach miejscowi mieli powody do zadowolenia. Bialczanie górowali nad wyżej klasyfikowanym rywalem. W 11 minucie akademicy prowadzili 6:2. Przewaga AZS wzrosła do siedmiu bramek po trafieniach Siergieja Kryłowa, Piotra Pezdy i Maksima Nieswiadby.
Beniaminek dobrze radził sobie w ataku pozycyjnym i kontrze. Zawodnicy gości przecierali oczy ze zdumienia patrząc na tablicę z wynikiem. Dwie minuty przed końcem było 15:9 dla ostatniej ekipy ligi.
W przerwie trener Gwardii Marek Jagielski odbył męską rozmowę ze swoimi zawodnikami. Wystarczyło 11 minut w drugiej odsłonie i sześć bramek przewagi stopniało do jednego trafienia (18:17).
– Nasi gracze chyba za szybko uwierzyli, że spotkanie jest wygrane. Piłkarzom zaczęły trząść się ręce przy rzutach. Nie grali już szybkich akcji – wylicza Horeglad.
Kluczowe były dwa niewykorzystane rzuty karne przez Patryka Dębowczyka, kiedy przy remisie 22:22 i 23:23. – Przy wyniku na styku nie można bawić się z bramkarzem. Efektem są nierzucone bramki. Przegraliśmy wygrany mecz – przyznał kierownik.
AZS AWF Biała Podlaska – Gwardia Opole 25:28 (17:11)
AZS: Pieńczewski, Michalczuk – Kiryłow 3, Dębowczyk 4, Pezda 5, Wędrak 3, Kieruczenko 2, Makaruk 2, Nieswadba 6, Antolak, Prokopiuk. Kary: 6 minut.
Gwardia: Romatowski, Donosewicz – Śmieszek, Swat 5, Paliwoda, Knop 5, Gradowski, Baran 4, Matyszok 3, Kłoda, Piech 2, Prokop, Zadura 8, Zych 1. Kary: 4 minuty.
Sędziowali: Wojciech Bosak i Mirosław Hagdej (obaj Sandomierz).
I LIGA PIŁKARZY RĘCZNYCH
AZS AWF Biała Podlaska – Gwardia Opole 25:28 (17:11) * AZS Politechnika Radomska – ŚKPR Świdnica 25:26 (14:13) * KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski – Czuwaj Przemyśl 28:38 (10:19) * MTS Chrzanów – Viret CMC Zawiercie 19:20 (10:8) * Olimpia Piekary Śląskie – ASPR Zawadzkie 38:35 (19:11) * Piotrkowianin Piotrków Trybunalski – SPR Końskie zakończył się po zamknięciu tego wydania.
1. Czuwaj 13 25 465-381
2. Gwardia 13 21 389-326
3. Końskie 12 19 403-336
4. Piotrkowianin 12 19 394-329
5. Olimpia 13 17 418-387
6. Ostrovia 13 11 382-417
7. Viret 13 10 363-378
8. Zawadzkie 13 8 342-415
9. Świdnica 13 8 348-378
10. Politechnika 13 7 385-415
11. Chrzanów 13 6 377-434
12. AZS BP 13 3 329-399
4 lutego: AZS BP – Olimpia * Świdnica – Gwardia * ASPR Zawadzkie – Piotrkowianin * Końskie – Chrzanów * Viret – Ostrovia * Czuwaj – Politechnika.
– Nasza gra wyglądała nieźle – przyznaje Wojciech Horeglad, kierownik AZS. I dodaje: – Szkoda, że tylko w pierwszej połowie.
Po trzydziestu minutach miejscowi mieli powody do zadowolenia. Bialczanie górowali nad wyżej klasyfikowanym rywalem. W 11 minucie akademicy prowadzili 6:2. Przewaga AZS wzrosła do siedmiu bramek po trafieniach Siergieja Kryłowa, Piotra Pezdy i Maksima Nieswiadby.
Beniaminek dobrze radził sobie w ataku pozycyjnym i kontrze. Zawodnicy gości przecierali oczy ze zdumienia patrząc na tablicę z wynikiem. Dwie minuty przed końcem było 15:9 dla ostatniej ekipy ligi.
W przerwie trener Gwardii Marek Jagielski odbył męską rozmowę ze swoimi zawodnikami. Wystarczyło 11 minut w drugiej odsłonie i sześć bramek przewagi stopniało do jednego trafienia (18:17).
– Nasi gracze chyba za szybko uwierzyli, że spotkanie jest wygrane. Piłkarzom zaczęły trząść się ręce przy rzutach. Nie grali już szybkich akcji – wylicza Horeglad.
Kluczowe były dwa niewykorzystane rzuty karne przez Patryka Dębowczyka, kiedy przy remisie 22:22 i 23:23. – Przy wyniku na styku nie można bawić się z bramkarzem. Efektem są nierzucone bramki. Przegraliśmy wygrany mecz – przyznał kierownik.
AZS AWF Biała Podlaska – Gwardia Opole 25:28 (17:11)
AZS: Pieńczewski, Michalczuk – Kiryłow 3, Dębowczyk 4, Pezda 5, Wędrak 3, Kieruczenko 2, Makaruk 2, Nieswadba 6, Antolak, Prokopiuk. Kary: 6 minut.
Gwardia: Romatowski, Donosewicz – Śmieszek, Swat 5, Paliwoda, Knop 5, Gradowski, Baran 4, Matyszok 3, Kłoda, Piech 2, Prokop, Zadura 8, Zych 1. Kary: 4 minuty.
Sędziowali: Wojciech Bosak i Mirosław Hagdej (obaj Sandomierz).
I LIGA PIŁKARZY RĘCZNYCH
AZS AWF Biała Podlaska – Gwardia Opole 25:28 (17:11) * AZS Politechnika Radomska – ŚKPR Świdnica 25:26 (14:13) * KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski – Czuwaj Przemyśl 28:38 (10:19) * MTS Chrzanów – Viret CMC Zawiercie 19:20 (10:8) * Olimpia Piekary Śląskie – ASPR Zawadzkie 38:35 (19:11) * Piotrkowianin Piotrków Trybunalski – SPR Końskie zakończył się po zamknięciu tego wydania.
1. Czuwaj 13 25 465-381
2. Gwardia 13 21 389-326
3. Końskie 12 19 403-336
4. Piotrkowianin 12 19 394-329
5. Olimpia 13 17 418-387
6. Ostrovia 13 11 382-417
7. Viret 13 10 363-378
8. Zawadzkie 13 8 342-415
9. Świdnica 13 8 348-378
10. Politechnika 13 7 385-415
11. Chrzanów 13 6 377-434
12. AZS BP 13 3 329-399
4 lutego: AZS BP – Olimpia * Świdnica – Gwardia * ASPR Zawadzkie – Piotrkowianin * Końskie – Chrzanów * Viret – Ostrovia * Czuwaj – Politechnika.
