I liga piłkarek ręcznych MKS AZS UMCS Lublin bez najmniejszych problemów ograł najsłabszy w rozgrywkach Otmęt Krapkowice
Jedyną niewiadomą w tym spotkaniu były rozmiary zwycięstwa MKS AZS UMCS. Emocje skończyły się już w pierwszych minutach. Gospodynie rozpoczęły od trzech trafień z rzędu. Później wprawdzie przydarzył im się moment dekoncentracji, ale i tak w 13 min wygrywały 7:3. Do przerwy różnica pomiędzy obiema ekipami sięgnęła 7 trafień. Prawdziwa deklasacja nastąpiła jednak dopiero po zmianie stron. Pierwsze 18 min drugiej połowy akademiczki zwyciężyły 14:2. W końcówce w lubelskiej drużynie pojawiły się już głębokie rezerwowe, co pozwoliło szczypiornistkom Otmętu wreszcie zacząć zdobywać bramki. Wygrana 39:18 jest jednak i tak imponująca i pozwoliła lubelskiej ekipie utrzymać piąte miejsce w tabeli.
MKS AZS UMCS Lublin – KS Otmęt Krapkowice 39:18 (18:6)
AZS UMCS: Nóżka – Markowicz 8, Suszek 6, Bańka 2, Ziętek 4, Rossa 4, Lasek 4, Szyszkowska 3, Nazar 3, Wojdyło 2, Dąbała 2, Adamczyk 1, Kosiorek. Kary: 10 min.
Otmęt: Mazurkiewicz – Medwid, Orlik 1, Kochanowska-Wistuba 3, Bielecka, Blozik 8, Gołąbek 2, Szwajkiewicz, Łapszyńska 2, Nastałek 2, Kołodziej, Kuźmik. Kary 12 min.
Sędziowali: Kucharski i Stachowicz (obaj Radom). Widzów: 90.