(fot. MKS PADWA ZAMOŚĆ)
MKS Padwa Zamość lepsza od doświadczonego KPR Legionowo. Akademicy z Białej Podlaskiej przywieźli komplet punktów ze stolicy. Rezerwy Azotów nie dały rady MTS Chrzanów
Kibice nie mogli narzekać na brak emocji. Zamościanie pokazali klasę i charakter odmieniając w drugiej połowie losy spotkania z KPR Legionowo, bo po 30 minutach goście prowadzili różnicą trzech trafień. Aby myśleć o końcowym sukcesie gospodarze musieli poprawić grę w obronie. I w ciągu 20 minut drugiej połowy przyjezdni rzucili tylko sześć goli, a bramkarz Padwy Patryk Plaszczak bronił jak w transie. W 45 minucie miejscowi już wygrywali 25:21, a chwilę później było 29:23.– Mimo wielu kontuzji czuliśmy, że jesteśmy mocni. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że wychodzimy i walczymy. Pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną kiedy wygrywamy i kiedy przegrywamy. Bardzo pomogli nam też nasi kibice – ósmy zawodnik. Doping naprawdę dodawał skrzydeł – powiedział trener Padwy Marcin Czerwonka.
MKS Padwa Zamość – KPR Legionowo 32:27 (14:17)
MKS Padwa: Plaszczak, Proć, Wnuk – Sz. Fugiel 6, Sałach 5, Orlich 5, Obydź 4, Skiba 4, Adamczuk 3, Szymański 2, T. Fugiel 2, Puszkarski 1, Gałaszkiewicz, Misalski, Pomiankiewicz, Teterycz. Kary: 14 minut.
Akademicy z Białej Podlaskiej dopisali kolejny komplet punktów po wyprawie do AZS UW Warszawa. Po remisowej pierwszej odsłonie, w drugiej nawet przegrywali 24:26. Na trzy minuty przed końcem trafili cztery razy z rzędu i objęli prowadzenie 28:26. Końcówkę wygrali 3:1, a całe spotkanie 31:27.
AZS UW Warszawa – AZS AWF Biała Podlaska 27:31 (17:17)
AZS BP: Adamiuk, Kozłowski – Maksymczuk 4, Łazarczyk 2, Urbaniak 3, Nowicki 1, Niedzielenko 4, Stefaniec 6, Mazur 1, Kozycz 2, Bekisz 4, Banaś 2, Kandora 2. Kary: 12 minut. Dyskwalifikacja: Patryk Niedzielenko w 57 min, z gradacji kar.
Na tarczy wrócili z Chrzanowa szczypiorniści rezerw Azotów Puławy. Jeszcze do przerwy przegrywali różnicą tylko czterech bramek (11:15). Co więcej, w 40 min było zaledwie 19:17 dla gospodarzy. Jednak między 41, a 54 min podopieczni trenera Piotra Dropka stracili dziewięć bramek z rzędu i było po meczu.
MTS Chrzanów – Azoty II Puławy 30:18 (15:11)
Azoty II: Borucki, D. Janicki – Flont 5, Konieczny 4, K. Janicki 2, Baranowski 2, Przychodzeń 2, Mchawrab 1, Stępień 1, Capała 1, Malinowski, Szewczyk, Batyra. Kary: 8 minut.