Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Izabela Czarna, bramkarka SPR Lublin
(WOJCIECH SZUBARTOWSKI/SPR.LUBLIN.PL)
(WOJCIECH SZUBARTOWSKI/SPR.LUBLIN.PL)
W sobotę i niedzielę SPR Lublin zagra z Samborem Tczew
Te spotkania nie powinny przynieść ogromnych emocji, bo na parkiet wybiegnie pierwsza i ostatnia drużyna Superligi. Niecodzienne będą jednak miejsca rywalizacji obu ekip.
Sobotni mecz ligowy odbędzie się w położonym niedaleko Otwocka Karczewie. – Mamy niezłe zespoły szczypiornistek, a na naszej hali zawsze panuje gorąca atmosfera. Poza tym spotkanie SPR z Samborem Tczew będzie jednym z elementów sportowego weekendu w naszej miejscowości.
W niedzielę planujemy turniej bokserski – tłumaczy Tadeusz Brach z MOSiR w Karczewie. Tę kontrowersyjną decyzję należy tłumaczyć względami finansowymi. Wszystkie koszty związane z tym meczem pokryją władze Karczewa, które zapłacą lubliniankom także za dojazd i obiad.
Z kolei w niedzielę obie drużyny pojawią się w Łęcznej, gdzie rozegrają mecz Pucharu Polski. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18.30 w hali sportowej przy ul. Jaśminowej. Pierwotnie ta rywalizacja miała odbyć się 12 grudnia, ale ekipa z Tczewa poprosiła o przesunięcie terminu, co przysporzyło kłopotów działaczom SPR.
W niedzielę w hali Globus odbędzie się koncert Piotra Rubika, a hala MOSiR nie jest dopuszczona do gry przez Związek Piłki Ręcznej w Polsce, dlatego zdecydowano się na Łęczną.
– Mecz z Samborem wpisuje się w cykl imprez sportowych organizowanych w Łęcznej z okazji barbórki. Będzie to promocja piłki ręcznej wśród miejscowej młodzieży szkolnej – uważa Sławomir Bracław, prezes klubu.
Kibice piłki ręcznej w Lublinie będą bacznie przyglądać się poczynaniom Izabeli Czarnej, która zadebiutowała w barwach SPR w środowym meczu z AZS Politechniką Koszalin.
– Myślę, że mogę być zadowolona z tego spotkania. Towarzyszył mi pewien stres, ale pomogło wspaniałe przyjęcie ze strony kibiców. Wierzę, że sztab szkoleniowy będzie dawał mi dość często możliwość zaprezentowania swoich umiejętności.
Rywalizacja o miejsce w bramce z Weroniką Gawlik i Aleksandrą Baranowską będzie bardzo zacięta. Jestem jednak przekonana, że wyjdzie nam to na dobre – wyjaśnia Czarna.
W spotkaniu z Samborem nie zagra kontuzjowana Małgorzata Stasiak. Problemy ze stawem skokowym miała Małgorzata Majerek, ale kapitan SPR jest przewidywana do gry przeciwko drużynie z Tczewa.
PROBLEMY SAMBORU
W spotkaniach z SPR ekipę Samboru Tczew poprowadzi Robert Karnowski. W środę zastąpił on na stanowisku trenera Giennadija Kamelina, z którym rozstano się z powodów finansowych. Sytuacja Samboru jest tak zła, że może on niedługo wycofać się z rozgrywek superligi.
Sobotni mecz ligowy odbędzie się w położonym niedaleko Otwocka Karczewie. – Mamy niezłe zespoły szczypiornistek, a na naszej hali zawsze panuje gorąca atmosfera. Poza tym spotkanie SPR z Samborem Tczew będzie jednym z elementów sportowego weekendu w naszej miejscowości.
W niedzielę planujemy turniej bokserski – tłumaczy Tadeusz Brach z MOSiR w Karczewie. Tę kontrowersyjną decyzję należy tłumaczyć względami finansowymi. Wszystkie koszty związane z tym meczem pokryją władze Karczewa, które zapłacą lubliniankom także za dojazd i obiad.
Z kolei w niedzielę obie drużyny pojawią się w Łęcznej, gdzie rozegrają mecz Pucharu Polski. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18.30 w hali sportowej przy ul. Jaśminowej. Pierwotnie ta rywalizacja miała odbyć się 12 grudnia, ale ekipa z Tczewa poprosiła o przesunięcie terminu, co przysporzyło kłopotów działaczom SPR.
W niedzielę w hali Globus odbędzie się koncert Piotra Rubika, a hala MOSiR nie jest dopuszczona do gry przez Związek Piłki Ręcznej w Polsce, dlatego zdecydowano się na Łęczną.
– Mecz z Samborem wpisuje się w cykl imprez sportowych organizowanych w Łęcznej z okazji barbórki. Będzie to promocja piłki ręcznej wśród miejscowej młodzieży szkolnej – uważa Sławomir Bracław, prezes klubu.
Kibice piłki ręcznej w Lublinie będą bacznie przyglądać się poczynaniom Izabeli Czarnej, która zadebiutowała w barwach SPR w środowym meczu z AZS Politechniką Koszalin.
– Myślę, że mogę być zadowolona z tego spotkania. Towarzyszył mi pewien stres, ale pomogło wspaniałe przyjęcie ze strony kibiców. Wierzę, że sztab szkoleniowy będzie dawał mi dość często możliwość zaprezentowania swoich umiejętności.
Rywalizacja o miejsce w bramce z Weroniką Gawlik i Aleksandrą Baranowską będzie bardzo zacięta. Jestem jednak przekonana, że wyjdzie nam to na dobre – wyjaśnia Czarna.
W spotkaniu z Samborem nie zagra kontuzjowana Małgorzata Stasiak. Problemy ze stawem skokowym miała Małgorzata Majerek, ale kapitan SPR jest przewidywana do gry przeciwko drużynie z Tczewa.
PROBLEMY SAMBORU
W spotkaniach z SPR ekipę Samboru Tczew poprowadzi Robert Karnowski. W środę zastąpił on na stanowisku trenera Giennadija Kamelina, z którym rozstano się z powodów finansowych. Sytuacja Samboru jest tak zła, że może on niedługo wycofać się z rozgrywek superligi.
