Pewne zwycięstwo MKS Perła w Jeleniej Górze. Lublinianki we wtorek rozegrały awansem mecz z tamtejszym KPR. I wygrały aż 33:16.
Pierwsze fragmenty meczu były wyrównane. W 17 minucie gospodynie prowadziły nawet 8:7 i trener Robert Lis poprosił o czas. Krótka przerwa podziałała mobilizująco na mistrzynie Polski. Kilka chwil później to MKS miał już w zapasie dwie bramki (8:10). Ostatnie 10 minut to popis lublinianek, które ten fragment gry wygrały aż 9:2. Dzięki temu schodziły na przerwę z solidną zaliczką dziewięciu goli (10:19).
Jeżeli po zmianie stron zawodniczki KPR miały jakiekolwiek nadzieje na powrót do gry, to szybko musiały zmienić plany. Przyjezdne zdobyły trzy pierwsze bramki, a w 40 minucie tablica wyników wskazywała rezultat 11:24. Później ekipa z Jeleniej Góry miała duże problemy przede wszystkim w ataku. I ostatecznie zdołała rzucić po przerwie ledwie... sześć goli. Zawody zakończyły się wysokim zwycięstwem mistrzyń 33:16.
Kolejny mecz ligowy MKS Perła rozegra 14 listopada. Tym razem podopieczne trenera Lisa zmierzą się w Szczecinie z tamtejszą Pogonią. Wcześniej, bo już w najbliższą sobotę Marta Gęga i jej koleżanki rozpoczną rywalizację w trzeciej rundzie eliminacji Pucharu EHF. Ich rywalem będzie francuski ES Besancon Feminin.
KPR Jelenia Góra – MKS Perła Lublin 16:33 (10:19)
KPR: Filończuk, Szczurek – Jasińska 3, Jurczyk 2, Świerżewska 2, Tomczyk 2, Załoga 2, Żukowska 2, Bielecka 1, Kanicka 1, Oreszczuk 1, Basta. Kary: 16 min.
MKS Perła: Gawlik, Besen – Łabuda 7, Rosiak 5, Matuszczyk 4, Nocuń 4, Szarawaga 3, Gęga 2, Moldrup 2, Urtnowska 2, Achruk 1, Kowalska 1, Nestsiaruk 1, Królikowska 1. Kary: 8 min.