W ostatnim meczu kontrolnym przed wznowieniem rozgrywek w I lidze szczypiorniści AZS AWF Biała Podlaska zmierzyli się z KPR Legionowo. Górą byli rywale, zwyciężając 35:30.
Pod jego okiem w AZS grał obecny trener bialczan Andrzej Chmielewski. KPR w bieżących rozgrywkach poważnie myśli o walce o superligę. W tym celu przyszedł do Legionowa trener Cieślikowski.
Trener Chmielewski nie mógł skorzystać w meczu kontrolnym z Waldemara Prokopiuka, który pracował. Nieobecny był obrotowy Mateusz Antolak (naciągnięty mięsień dwugłowy uda). Jedynie przez chwilę wystąpił rozgrywający Marek Kubajka.
– Jak na skład, którym dysponowałem, nasza wyglądała nieźle – mówi Andrzej Chmielewski. – Każda z drużyn ma odmienne cele w trwającym sezonie. Naszym jest utrzymanie w I lidze. Mecz nie był protokołowany, liczył się wynik.
W tym tygodniu kończy się sześciotygodniowa przerwa w rozgrywkach I ligi. W tym czasie akademicy rozegrali cztery mecze kontrolne. Oprócz sparingu w Legionowie, AZS wystąpił jeszcze na turnieju w Rudce. Tam zajął pierwsze miejsce, pokonując w finale AZS UMCS Lublin 29:24.
Władze klubu miały w planach wzmocnienie zespołu. – Nic z tego nie wyszło – mówi szkoleniowiec. – Będziemy grać tym składem, którym walczyliśmy w pierwszej rundzie.
Pierwszej fazy AZS nie zaliczy do udanych. Akademicy uzbierali zaledwie pięć punktów, wygrywając dwa mecze i jeden remisując. Na koncie podopiecznych trenera Andrzeja Chmielewskiego jest aż 10 porażek.
Bardzo ważny będzie sobotni mecz z ASPR Zawadzkie, zajmującym 11 pozycję i mającym tylko cztery punkty więcej od bialczan.
– W tym spotkaniu muszą być zdolni do gry wszyscy zawodnicy, nawet ci, których oszczędzałem podczas sparingu z KPR. Dołączy też rozgrywający Azotów Puławy Paweł Kowalik. Stać nas na przywiezienie, co najmniej punktu – zapowiada bialski szkoleniowiec.
KPR Legionowo – AZS AWF Biała Podlaska 35:30 (21:14)
Skład AZS: Adamiuk, Florczak, Kubiszewski – Makaruk, Nieswiadba, Pezda, Dębowczyk, Wędrak, Rutkowski, Wasiłek, Kubajka.