Reprezentacja Polski przygotowuje się do towarzyskich meczów z Nigerią i Koreą Południową
W poniedziałek we Wrocławiu rozpoczęło się zgrupowanie drużyny narodowej przed kluczowymi sprawdzianami. Zmierzymy się w nich z ekipami, które mają odpowiadać stylem naszym grupowym rywalom na mundialu – Senegalowi i Japonii.
– To pierwszy etap przygotowań do MŚ. Jest moment na sprawdzanie nowych wariantów ustawienia, pokazanie jakości bez meczów o punkty. Pod tym względem też jest to ważny element, piłkarsko bez tego ciśnienia chcemy pokazać, że potrafimy grać w piłkę, a nowi, że mogą się wkomponować i dać jakość reprezentacji – powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej kapitan naszej reprezentacji Robert Lewandowski, który ostatnio regularnie odpoczywa, oglądając raz na jakiś czas zmagania kolegów z Bayernu z ławki rezerwowych.
– Wszystko było w planach, że ten początek roku i do tego zgrupowania będę grał w mniejszym wymiarze czasowym, by w kolejnej fazie sezonu, z Ligą Mistrzów, Pucharem Niemiec i w ważnych meczach Bundesligi już występować regularnie. Dzięki temu będę mógł utrzymać formę dłużej. Do tej pory maksymalnie grałem dwa mecze tygodniowo. Celem jest, by zaprocentowało to w końcówce sezonu i na mistrzostwach świata – wyjaśnił.
Mimo, że Jupp Heynckes pozwala mu odpoczywać, Lewandowski i tak jest obok Kamila Glika najczęściej grającym piłkarzem reprezentacji. Niestety, jego koledzy mają już znacznie więcej problemów z regularnymi występami w klubie.
– Tworzymy drużynę i grając w reprezentacji niektórzy tu czują się i grają lepiej niż w klubach. Dlatego nie do końca można to porównać –stwierdził piłkarz, który pierwszego dnia zgrupowania wspólnie z Łukaszem Piszczkiem wolne dostał również od trenera Adama Nawałki. We wtorek obaj normalnie ćwiczyli już z zespołem. Brakowało tylko Bartosza Bereszyńskiego, który narzeka na uraz mięśnia uda. Niewykluczone, że ostatecznie podzieli los Damiana Kądziora i z powodu kontuzji będzie zmuszony opuścić zgrupowanie.
Pozostali piłkarze oprócz planów sportowych, mają też sporo obowiązków marketingowych. Będą musieli nagrać reklamę dla głównego sponsora kadry – firmy Lotos. Czeka ich też sesja zdjęciowa dla Vistuli, udział w akcji promocyjnej Nike oraz sporo nagrań, które zostaną wykorzystane do celów marketingowych przez PZPN. W sumie częściej będą stawali przed obiektywem niż wybiegali na boisko.